Wasze docelowe moto?!

[Luca]

Zawsze myślałem, że Honda Goldwing, ale coś ostatnio Dragstary mi się podobają :icon_evil:

Niemniej jednak w moim przypadku to będzie dłuuga droga do szczęścia. :lapad:

Teraz to jestem kojarzony jako oblatywacz chińskiego sprzęta :icon_eek:

Edytowane 9 Czerwca 2007 przez Luca

[shipp]

Zawsze myślałem, że Honda Goldwing, ale coś ostatnio Dragstary mi się podobają :icon_evil:

Niemniej jednak w moim przypadku to będzie dłuuga droga do szczęścia. :banghead:

Teraz to jestem kojarzony jako oblatywacz chińskiego sprzęta :icon_eek:

Hehe, to daj znać, kiedy będziesz zmieniał. Razem przesiądziemy się z chińczyków na Dragi, bo na moje oko Drag Star 1100 byłby dla mnie idealny, a jeszcze nówka... :lapad:

[qurim]

z calym szacunkiem ale dla mnie to tak totalnie plastikowo brzmi i niepowaznie jak slysze starych chlopow co pisza ze do kawalka silnika na 2 kolach dluzej dojrzewaja niz do malzenstwa

moze to kwestia priorytetow w zyciu

ale jak dla mnie motor zawsze bedzie dodatkiem a nie celem samym w sobie

 

 

kazdy ma inne priorytety i inne wizje w swoim zyciu. Dla mnie np. motocykle to moje "główne" życie a reszta czyli szare życie (szkola, praca, malzenstwo, rodzina, rzeczywystosc ) do dodatek a raczej swiat rownolegly w ktorym spedzam czas jak nie jestem w swiecie motocykli. Tak czy inaczej motocykle to moje zycie a reszta to tylko wypelnienie pozostalego czasu i robienie kasy na kolejne moto. Nie ma motocykla - nie ma mnie. Proste.

 

A wracając do tematu moto to chyba nie wiem jakie jest moje docelowe moto. Ogolnie to chcialbym miec conajmniej 10-20 motocykli zeby sie nie nudzic i konkrentnie wyposazony garaz. Pewnie docelowym jest H-D ale jaki to nie wiem. Narazie musi wystarczyc tylko Electra a pozniej sie zobaczy co dalej. Wiem ze zbuduje custombike`a wlasnorecznie jak juz wrcoe do PL gdy dokoncze budowe garaży i skompletuje wyposazenie. pozdro.

[Belgu]

Na razie przymierzam sie do zmiany swojej VT 600 na VT 1100 albo VTX 1300.

 

Dzis wlasnie bylem w Polkomie popatrzec co tam ciekawego maja i co planuja sciagnac

w najblizszym czasie :D

 

Mysle, ze po nastepnych kilku sezonach ostatecznie dosiade albo Triumpf Rocket III albo

Honda Valkyrie F6C :D

[Elvis76]

A ja się pokuszę o stwierdzenie, że nie ma czegoś takiego jak "docelowy motocykl", jak kupisz następny trochę pojeździsz to już Ci chodzi po głowie coś innego, myślę, że jeśli tylko warunki finansowe pozwalają to jednak nikt się nie przywiązuje do jednego sprzęta na całe życie...

[qurim]

A ja się pokuszę o stwierdzenie, że nie ma czegoś takiego jak "docelowy motocykl", jak kupisz następny trochę pojeździsz to już Ci chodzi po głowie coś innego, myślę, że jeśli tylko warunki finansowe pozwalają to jednak nikt się nie przywiązuje do jednego sprzęta na całe życie...

 

 

Racja. Fakt ze zawsze do czegos dążymy a ten docelowy motocykl to tak trudno opisac. Raczej pasuje okreslenie "moto marzeń" ale taki wątek istnieje osobno na forum.

[Prałat]

Racja. Fakt ze zawsze do czegos dążymy a ten docelowy motocykl to tak trudno opisac. Raczej pasuje okreslenie "moto marzeń" ale taki wątek istnieje osobno na forum.

Moto marzeń jest na forum, a tutaj jest chyba wątek dotyczący armatur/traktorów/bulgotników/wibratorów... także pomarzyć tez można. :) Spotkałem już kilku gości, jeżdżących na jednej maszynie od wielu, wielu lat. Ich sprzęt nie był już trendy, nowoczesną technologia nie zachwycał. Jednak właściciel wiedział wszystko o swoim motocyklu, znał każdą śrubkę, potrafił rozłożyć i złożyć - cos jakby sam budował ten motocykl za każdym razem. Do perfekcji opanował prowadzenie swojej maszyny, znając jej reakcję. Tacy ludzie fascynują, wprowadzają spokojnego ducha w atmosferę opanowaną przez wyścig zbrojeń. Sptykając ich wyciszasz się, oni mogą Cię wyciągnąć z "depresji" wywołanej tym, że na rynku jest lepszy motocykl od Twojego. Dlaczego chcesz go mieć??? "Bo jest..."

[qurim]

Niekoniecznie musi byc nowszy i lepszy za kazdym razem. Ogólnie to unikam nowoczesności - wtrysków, ABS itd bo wolę sam prowadzić sprzęt bez pomocy elektroniki a poza tym wiele łatwiej zrobic cos przy maszynie jesli nie jest napchana procesorami i innym scierwem, jedynie zapłon elektorniczny jest wporzo.

[Luca]

Mysle, ze po nastepnych kilku sezonach ostatecznie dosiade albo Triumpf Rocket III albo

Honda Valkyrie F6C :D

No nie Belgu teraz to przesadziłeś, już nie pogada z tobą ;)

Jak będziemy się chcieli gdzieś przejechać to ja będę musiał dwa dni wcześniej wystartować a i tak ostatni dojade :icon_mrgreen:

[Pepper]

kazdy ma inne priorytety i inne wizje w swoim zyciu. Dla mnie np. motocykle to moje "główne" życie a reszta czyli szare życie (szkola, praca, malzenstwo, rodzina, rzeczywystosc ) do dodatek a raczej swiat rownolegly w ktorym spedzam czas jak nie jestem w swiecie motocykli. Tak czy inaczej motocykle to moje zycie a reszta to tylko wypelnienie pozostalego czasu i robienie kasy na kolejne moto. Nie ma motocykla - nie ma mnie. Proste.

 

A wracając do tematu moto to chyba nie wiem jakie jest moje docelowe moto. Ogolnie to chcialbym miec conajmniej 10-20 motocykli zeby sie nie nudzic i konkrentnie wyposazony garaz. Pewnie docelowym jest H-D ale jaki to nie wiem. Narazie musi wystarczyc tylko Electra a pozniej sie zobaczy co dalej. Wiem ze zbuduje custombike`a wlasnorecznie jak juz wrcoe do PL gdy dokoncze budowe garaży i skompletuje wyposazenie. pozdro.

 

Chociaż nie zawsze się zgadzam z Kolegą to jednak tym razem muszę. Jest co najmniej kilka motocykli, które według mnie mają coś w sobie i tu własnie trafił w sedno. Własna kolekcja. mam nastrój na to to jade tym, na coś innego to czymś innym. Taka motocyklowa rodzinka. Znalazłoby się w niej kilka zabytków, jakiś golas, armaturka i coś do latania z kobitą na wakacje np. Gold Wing.

 

Moto marzeń jest na forum, a tutaj jest chyba wątek dotyczący armatur/traktorów/bulgotników/wibratorów... także pomarzyć tez można. :) Spotkałem już kilku gości, jeżdżących na jednej maszynie od wielu, wielu lat. Ich sprzęt nie był już trendy, nowoczesną technologia nie zachwycał. Jednak właściciel wiedział wszystko o swoim motocyklu, znał każdą śrubkę, potrafił rozłożyć i złożyć - cos jakby sam budował ten motocykl za każdym razem. Do perfekcji opanował prowadzenie swojej maszyny, znając jej reakcję. Tacy ludzie fascynują, wprowadzają spokojnego ducha w atmosferę opanowaną przez wyścig zbrojeń. Sptykając ich wyciszasz się, oni mogą Cię wyciągnąć z "depresji" wywołanej tym, że na rynku jest lepszy motocykl od Twojego. Dlaczego chcesz go mieć??? "Bo jest..."

 

Pięknie powiedziane.

[Doktor]

Własna kolekcja. mam nastrój na to to jade tym, na coś innego to czymś innym. Taka motocyklowa rodzinka. Znalazłoby się w niej kilka zabytków, jakiś golas, armaturka i coś do latania z kobitą na wakacje np. Gold Wing.

Pięknie powiedziane.

 

Ja zaliczyłbym siebie do grona spełnionych właścicieli 2 kółek , a moje nastepne to zapewne kolejna wersja tego ,które mam , po cichu licze ,że bedzie miał z 2000 ccm , a w kwesti małżonki to dużo przyjemniej jak sama jeżdzi więc goldas może do wożenia przyjaciółek :biggrin:

[Dymsha]

No niby mam docelowe.

Ale jakby kiedyś tam H-D Softail Custom się trafił, to supcio by było.

[bodman]

No niby mam docelowe.

Ale jakby kiedyś tam H-D Softail Custom się trafił, to supcio by było.

No też bym nie wzgardził takim hd-kiem - jeszcze jakby miał z przodu springera było by fajnie :icon_biggrin:

Ale puki co to pewnie następnie będzie intruz 1400 :icon_mrgreen:

[Prałat]

No niby mam docelowe.

Ale jakby kiedyś tam H-D Softail Custom się trafił, to supcio by było.

:icon_mrgreen: nawet wtedy wytatuowałbym sobie "H-D" na dowolnej części ciała :icon_biggrin:

[Dymsha]

:) nawet wtedy wytatuowałbym sobie "H-D" na dowolnej części ciała :)

Jakbym ja sobie kupił? :) :)