Kraldek Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Witam. Moje kawasaki gpz 500 podczas jazdy w deszczu zaczyna przerywac, a po całej nocy stania w ulewie wogole nie odpala. Wymienilem przewody, fajki, swiece. Zostaly dwie mozliwosci moduł lub cewki. Co o tym myslicie mozna temu zaradzic nie wymieniajac tych czesci na nowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dono Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 bez wymiany to chyba tylko zostaje ci spróbować je zabezpieczyć przed wilgocią we właśnym zakresie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario.G Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Potraktuj te czesci np WD40 to wyprze ewentualna wilgoc z nich. Potem trzeba by je jakos zabezpieczyc przed dostepem wody, moze owinac je szczelnie folia? Obejrzyj wyjscia przewodow, moze gdzes tamtedy dostaje sie wilgoc do srodka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soft Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 (edytowane) Oj WD40 może nie być dobre. Na przewodach zostanie tłusty nalot. Je trzeba osuszyć i odtłuścić za pomocą izopropanolu (2-propanol) albo za pomocą specjalnego spraya do czyszczenia urządzeń elektronicznych. Ale jak to zabezpieczyć ....... ? w jakieś folie termokurczliwe może ..... ja bym tak próbował (czyli owinąć folią i podgrzać aby się skurczyło i zrobiło hermetyczne) Edytowane 15 Maja 2007 przez Soft Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RudyXJ Opublikowano 16 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2007 hmmm ... dawno temu na warsztatach kable zapłonowe olejem smarowaliśmy własnie po to by przebicia nie było i wilgoć sie nie dostawała , ale to dobre na bardzo krótką mete , mozesz spróbować ... Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raff84 Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 ostatnio dopadl mnie potezny deszcz, a wlasciwie ulewa na trasie, a samochody jadace z naprzeciwka chlapaly woda na mnie w ilosciach ok pol wanny kazdy.Po kilku takich prysznicach spod kol samochodow motocykl zaczal dziwnie chodzic.Ja juz znalem ten dzwiek pracy silnika (bo kiedys mi sie nudzilo w garazu i sprawdzalem :biggrin: ) : przestal palic na 1 gar.Na pierdzacym silniku powoli jechalem i znalzlem jakies zadaszenie.Tam odlaczajac po kolei fajki ze swiec doszedlem ktory cylinder szwankuje.Okazalo sie ze trzeci (ostatni w kolejnosci, ktory sprawdzilem :clap: ).Najpierw wpuscilem kawałek szmatki w otwor na swiece oraz w fajke,zeby wchlonela ile wody sie da, pozniej wykrecilem swiecę,zeby ewentualna reszta wody wleciala do srodka.Nie wiem czy dobrze zrobilem,ale nic innego mi nie przyszlo do glowy,ale podzialalo i motocykl pozniej chodzil juz normalnie.Wiem ze na stacjach dolewaja wode do paliwa, wiec pomyslalem ze jak troche wody dostanei sie do cylindra to sie nic nie stanie.Jechalem dalej,jeszcze ze 2 samochody na mnie chlapnely i w pewnym momencie moto znow zaczal przerywac,ale po chwili mu przeszlo( chyba silnik byl juz na tyle rozgrzany ze woda szybko parowala).Tylko przez takie przerywanie bym z zakretu wypadl, bo chyba jakos przed zakretem raz zaslabl, ale ze hamowalem silnikiem to nie poczulem, pozniej juz wychodzac z pochylenia dodaje gazu a moto szarpie :biggrin: .Bandit mnie chcial zabic, sobie mysle.Czkawke ma. Na fajce, przed otworem na swiece w pokrywie zaworow sa takie gumy ktore te otwory zakrywaja,ale nie sa one tak szczelne jak byc powinny i woda moze sie tam dostac jezeli porzadnie chlapnie na motocykl.Po prostu jak je powciskam to i tak zlaza i lekko odstaja.Zastanawiam sie czy tych gum calkiem nie wywalic, bo przynajmniej jak ich nie bedzie to woda wpadnie ale za chwile wyparuje jak silnik rozgrzany. w zwiazku z powyzszym mam pytanie : 1.Dlaczego woda ktora sie tam dostala powoduje takie zaklucenia w pracy silnika ? 2.Czy jest tez jakas szansa zeby woda dostala sie do gaznika jak samochod chlapnie ?(nie jestem do konca pewny czy to wlasnie swieca byla zalana woda czy moze cos inego) 3.Czy mogl mnie porazic prad ?4.Czy mozna gdzies kupic gumy ktore beda calkowicie chronic wpusty na swiece przed zalaniem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 prąd teoretycznie mógł Cie porazić, może spróbuj użyć silikonu, są specjalne silikony np. zabezpiecza sie nimi nadajniki GSM przed woda wilgocia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafciu Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 1.Dlaczego woda ktora sie tam dostala powoduje takie zaklucenia w pracy silnika ? 2.Czy jest tez jakas szansa zeby woda dostala sie do gaznika jak samochod chlapnie ?(nie jestem do konca pewny czy to wlasnie swieca byla zalana woda czy moze cos inego) 3.Czy mogl mnie porazic prad ?4.Czy mozna gdzies kupic gumy ktore beda calkowicie chronic wpusty na swiece przed zalaniem ? 1 Woda przewodzi prąd a to może spowodować ujście go do masy motocykla, brak prądu na świecy i przerywanie. 2 mało prawdopodobne żeby woda dostała sie do jednego gaźnika i powodowała zakłucenia 3 Prąd mógł Cie porazić jeśli trzymałeś fajke na odpalonym silniku tym bardziej jeśli było mokro 4 o gumy to nie wiem. Ale spróbuj sylikonem jak ktoś wcześniej powiedział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristekk Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Bardzo możliwe, że masz przebicie na przewodach i jak się woda dostała to zgubił iskrę. Ja mam świece Cr8e i jak się je zaleje, to kaplica - wymiana. A jedna kosztuje ok 25zł. Co do kopania prądem, to jak nie ma iskry na świecy to ładunek elektryczny gdzieś się kumuluje i nawet na wyłączonym silniku może kopnąć. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nameless Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 wymien kable. na swiecach masz napiecie zedu paru kV, jesli izolacja jest skopana wystarczy ze wilgoc w powietrzu bedzie wieksza i bedziesz mial przebicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raff84 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 wymien kable. na swiecach masz napiecie zedu paru kV, jesli izolacja jest skopana wystarczy ze wilgoc w powietrzu bedzie wieksza i bedziesz mial przebicie. czesto jezdze w deszczu, ale w takiej ulewie jak wczoraj to jeszcze nie jechalem (jeszcze nigdy nie przemokly mi rekawiczki tak jak wczoraj !)no i wczesniej zaden samochod az tak mnie nie ochlapal, ale to byla ulewa, a wiadomo jak w polsce jest ze studzienkami odplywowymi.Raz nawet widzialem odplyw polozony wyzej niz czesc jezdni na ktorej zbierala sie woda.Wiec motocykl zostal zalany spora iloscia wody.Normalnie takie przygody podczas deszczu mi sie nie zdazaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.