Gość pawelmoto2 Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Pochodzę z tego miasta. Znam je jak własna kieszeń, motocyklistów też.Wiesz, że w tym mieście nie jeździ się więcej niż 80km/h motocyklem? Znasz realia, znasz warunki na ulicach? Wiesz że w tym meście ludzie nie wiedzą co potrafi motocykl? Sam miałem bardzo niebezpieczne sytuacje jak i moi znajomi na tych ulicach. Szkoda chłopaka, no po prostu szkoda! Ale nie zapie**ala się po mieście stówką w wieku lat 16 przez skrzyżowanie. Mam nadzieję, że pozostali wezmą sobie to myślenia i nie będzie kolejnego wypadku w tym mieście. wiesz generalnie w zadnym miescie nie jezdzi sie 100, tylko ze to teraz juz nie ma zadnego znaczenia poza tym ze byc moze ktos inny sobie przemysli i delikatnie zwolni....poza tym ja nie widze roznicy czy ktos zapina 100 w wieku 16 czy 60latnie ma teori, ktora by sie sprawdzala i nie pomoga tez moralizatorzy dla ktorych na 1 moto nie nadaje sie r1 a malolaci musza smigac malymi sprzetami, jak widac maly sprzet tez nie jest bezpieczny, wszystko zalezy od umiejetnosci i przede wszystkim od szczescia, jak to w zyciu, teraz mozecie tylko go godnie pozegnac(na motocyklach...ale widzac jak rodzina wychodzi z kosciola i patrzy na mlodych ludzi na sprzetach i mysli o tym ze oni zaraz zajma sie swoimi zajeciami a ich bliski......eh smutny to jest widok i z jednej i drugiej strony.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati_mot Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 (edytowane) lukass pisz co chcesz ale ja i tak zawszę będe po stronię Jonka;( był moim przyjacielem i zawsze nim będzie! nieważne ile jechał! Prędkośc nie zabija, tylko nagłe zatrzymanie;( Ehh wina jest po jednej jak i drugiej stronie. Kobieta wymusiła pierszeństwo....złamała przepis, Jonek przekroczył prędkość....też złamał przepis.Obwinianie teraz i tak nic nie da, stało się więć się nie odstanie. Ta kobieta z pewnością nie chciała go zabić więć jej tak nie traktujcie. NIe nie bronie jej, poprostu nie staje po żadnej ze stron. Ona też swoje wycerpi, do końca życia mająć na sumieniu śmierc człowieka. scooby_bp rozumiem Twoją sytuację, miałem podobną 2 lata temu gdy 2 moich bliskich kolegów skończyło na drzewie, też nie chciałem się pogodzić. Ale to nic nie pomoże, trzeba się wyciszyć i zachować go w pamięci.Pzdr Edytowane 15 Maja 2007 przez mati_mot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek2345 Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Motor sie palił czy mi sie tylko zdaje ze taki oczadzony jest ? i mam drugie pytanie wiem ze bezsensowne ale mnie to interesuje czy on zgina na miejscu czy w w drodze do szpitala i jak szybko przyjechala karetka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_bp Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 tak motor się palił;/ Fabian odszedł w szpitalu! próbowali go reanimować;/ ale niestety po jakim czasie karetka przyjechała , niewiem niebyło mnie tam;/ niestety ;( [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomaszek Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 [*] :icon_evil: Dwa lata młodszy... jeszcze życia nie rozpoczął... Ciężko słowami wyrazić to uczucie... Logicznie myśląc nawet gdyby jechał zgodnie z przepisami to nie wiadomo jakby to się zakończyło - kuzyn znajomego miał w Częstochowie rok temu wypadek i zginął. Jechał z tego co pamiętam Aprilką RS 50 i to po średniej jakości drodze, więc wątpię by miał więcej jak 60-70 km/h w momencie zderzenia. Niestety nie możemy nigdy być pewni swojego doświadczenia - im więcej lat tym prędzej nasza pewność może nas zgubić. Kto by to nie był to straciliśmy znajomego (niektórzy nawet przyjaciela nie mówiąc już syna...). Teraz możemy się już tylko za niego pomodlić... I oby jak najmniej takich wydarzeń w tym sezonie :biggrin:. Trzymajcie się! Szczególnie Ty Scooby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 o rety! szkoda! kojażę avatar! aż mnie zatkało... kolejny młody forumowicz... "żyj szybko, umieraj młodo"... taa [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j007 Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 [*] współczucia dla rodziny..............Jak Scooby napisał "od prędkości sie nie ginie", ale babce z samochodu także współczuje!Niech odpoczywa............Trzymaj się jakoś Scooby i Joniec.............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal_dh Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Szkoda mi go :icon_mrgreen: nie znalem go z reala ale tylko przez neta :biggrin: mial tyle samo lat co ja =/ Niech spoczywa w pokoju [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacpextreme Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 [*] trzeba rozaniec zmówic za niego [*] jednak chyba z moto blokad nie bede sciągal..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
na koło Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 A co blokada Cię uratuje :buttrock: :eek: .Nie wiem co pisać bo to nie ma sensu i niech tutaj nikt nie udowadnia swojej racji.Szkoda tak młodego chłopaka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomaszek Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Jeszcze niedawno pisał o tym, że planuje wymianę cylindra na 160 ccm ;). Nie zdąrzył... A pomyśleć, że kilka dni temu czytałem jego post - ten wydech Arrowa mnie zaciekawił - poszukałem i faktycznie to on.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nadka Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 wspolczuje...moj przyjaciel stracil swojego najlepszego przyjaciela w ten sam sposob...a jakos miesiac pozniej, kumpla...wiec wiem jak taka tragedia wyglada troche z boku... trzymaj sie scooby...bo nie wiem co innego napisac ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzia Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 szkoda chłopaka, taki młody był, 2 lata młodszy odemnie :biggrin:głupia baba, niech ją sumienie gryzie do końca życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Psh Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 ja je*ie ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Nie znałem chłopaka ale aż mnie ściska jak to czytam... Teraz jedyne co można zrobić, to pomyśleć nad tym dlaczego tak się stało?Kilka lat temu w identyczny sposób zginął chłopak z mojej okolicy. Miejscowy debil robił popisówę pod klubem i wyskoczył z podporządkowanej Ibizą.... Śmierć na miejscu. Niezaprzeczalna wina kierowcy samochodu, ALE:Gdyby miał zapięty kask, Gdyby miał przepisowe 40 km/h a nie 80 i gdyby Etka miała sprawniejsze hamulce..... Prawie napewno by przeżył.Dlatego proszę wszystkich nabuzowanych nastolatków, żeby zrozumieli, że do szaleństw trzeba nabrać doświadczenia i dojrzałości. Wypadki były i będą. Człowiek jest omylny i nic tego nie zmieni. Po to są właśnie ograniczenia prędkości i inne normy drogowe, żeby zminimalizować skutki ewentualnego błędu. Czy warto wierzyć, że jest się lepszym kierowcą od innych? Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.