Skocz do zawartości

przejechałem po kocie O_o


Rekomendowane odpowiedzi

Za to u mnie pies okazał się UZDROWICIELEM.

Szwankowało mi kolano os paru lat, cos tam w nim chrupało.

Pewnego dnia wyleciał mi pies, odbiłem w lewo, i udało się

pies poszedł ślizgiem po prawej owiewce a dokładnie jego głowa

zachaczając w pewnym momencie moją stopę - wykręcając ją na zewnątrz

kolano po tym zajściu troszeczkę pobolało i od tego momentu jest jak nowe,

a mineło już dobrych pare lat.

 

Wniosek: spotkanie z bokserem nie zawsze musi być destrukcyjne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj mnie ugryzł maly pies jak pomagalem mlodszemu koledze odpalic motorynke, podlecial ja sobie siedze a on mnie w noge. wlascicielka powiedziala ze nie lubi "motorów" to czemu ugryzl mnei a nie "motor"?

 

raz sprzedalem jednemu buta i to przy wlascicielu co sie dziadzio zdziwil :( lecz wczoraj wlascicielem byla sasiadka ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

Za to u mnie pies okazał się UZDROWICIELEM.

Szwankowało mi kolano os paru lat, cos tam w nim chrupało.

Pewnego dnia wyleciał mi pies, odbiłem w lewo, i udało się

pies poszedł ślizgiem po prawej owiewce a dokładnie jego głowa

zachaczając w pewnym momencie moją stopę - wykręcając ją na zewnątrz

kolano po tym zajściu troszeczkę pobolało i od tego momentu jest jak nowe,

a mineło już dobrych pare lat.

 

Wniosek: spotkanie z bokserem nie zawsze musi być destrukcyjne :(

 

ale to byl akurat pies kaszpirowskiego wiec sie nie dziw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. Rozumiem że zdarzają się wypadki i są niebezpieczne, ale sposób w jaki niektórzy wyrażają się o tym, ze zabili jakieś zwierzę, jest po prostu chory. Do złudzenia przypomina mi to komentarze na publicznych forach, pod opisami wypadków z udziałem motonitów. W stylu - "dobrze mu tak, jednego glupka mniej itp."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

Stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. Rozumiem że zdarzają się wypadki i są niebezpieczne, ale sposób w jaki niektórzy wyrażają się o tym, ze zabili jakieś zwierzę, jest po prostu chory. Do złudzenia przypomina mi to komentarze na publicznych forach, pod opisami wypadków z udziałem motonitów. W stylu - "dobrze mu tak, jednego glupka mniej itp."

 

tu masz racje ze niektorych troche ponosza emocje, z drugiej jednak strony to dlaczego mam byc ugryziony przez psa jakiegos sku***syna ktoremu ciezko trzymac bydlaka na smyczy i w kagancu? a dlaczego mam sie prze takiego samego delikwenta przewrocic i cos sobie zrobic??? prawda jest brutalna niektorzy psiarze nie panuja nad swoimi pupilami a pozniej czytam ze jakis rotweiler zgryzl albo dotkliwie pogryzl male dziecko a jego wlasciciel przekonuje jaki to uroczy mily i dobrze ulozony piesek i ze on nie wie jak sie to stalo a jeszcze gorsze jest to ze kary za cos takiego i wyroki sadowe sa banalnie smieszne i niskie- dochodzi do tego ze ktos kto zneca sie nad psem dostanie wiecej niz ten ktorego pies zagryzl czlowieka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym przypadku specjalnie bym celowal w kaczki :lalag:

 

Najlepiej z bok'a o kalibrze 12 :wink:

 

bo te niektore zwierzaki sa tak zestresowane ze samobojstwo chca popelnic :)

 

:)

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoregos weekendu jechalismy sobie w gory swietotrzyskie, na jezdnie wyskoczylo stado psow, kumpel pminal, ja nie dalem rady, prubowalem celowac w najmniejszego. Poczulem jak mi sie tylk ood bija od nogi.

Na szczescie nie trafilem bezposrednio kolem w niego tylko butem i chyba sie od boku odbil.

Jechalem z plecaczkiem, wiec wole nie myslec co by bylo pzry 100km/h :buttrock:

 

Stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. Rozumiem że zdarzają się wypadki i są niebezpieczne, ale sposób w jaki niektórzy wyrażają się o tym, ze zabili jakieś zwierzę, jest po prostu chory. Do złudzenia przypomina mi to komentarze na publicznych forach, pod opisami wypadków z udziałem motonitów. W stylu - "dobrze mu tak, jednego glupka mniej itp."

z tym to masz racje

kiedys rozjechalem psa ktory juz i tak byl potracony i dogorywał.

2 dni chodziel jak struty, chociaz mi niektorzy mowili: "..olej to to tylko pies ..."

Jestem milosnikiem zwierzat, mam w domu pol zwierzynca i ludzi ktorzy uwazaja ze psa mozna rozjechac i nic sie nei stanie bym powiesil za jaja na slupie :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oo mojej sasiadki tez pies gania za mna ale raz mu byta podczas jazdy zasadzilem to sasiadka potem pluła sie do mnie ze pies pare zebow stracił :D przynajmniej teraz nie gania za mna

Dobra metoda pobić wszystko co nie pasuje. Raz ty psa skopiesz innym razem ktoś ci kijem przywali bo motocyklistów nie lubi i świat się kręci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 razy przejechałem kurę, w tym raz przy właścicielce... od tego momentu nie widze jej kur na drodze :twisted:

 

Raz przejechałem kota, na szczęście przeżył, a wtedy jechałem niecałe 40km/h także luz :D

 

No i miałem kiedyś przygody z jednym psem, wilczurem średniej wielkości. Raz się wkurzyłem, bo zawsze mnie gonił i próbował łapać za nogawkę, zatrzymałem się i go pogoniłem przy właścicielu który najwyraźniej był przekonany że zaraz jego pies mnie ugryzie :lol:

 

No i nie raz się buta wypłaciło narwanej psinie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

Dobra metoda pobić wszystko co nie pasuje. Raz ty psa skopiesz innym razem ktoś ci kijem przywali bo motocyklistów nie lubi i świat się kręci :)

 

 

dla ciebie kolezko- wlasnie podali na wp ze w szczecinie 8latka zostala dotkliwie pogryziona przez psa ktory samopas popierdzielal po ulicy. ma powazne obrazenie twarzy, wlasciciel owego psa nie posiada wymaganych zaswiadczen o szczepieniu itd. i ciekawe co maja powiedziec teraz rodzice tego dziecka i ciekawe co bys powiedzial ty gdyby chodzilo np o twoja corke, mam nadzieje ze poglaskal bys pieska i powiedzial nic sie nie stalo to taki mily futrzak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...