Piotrek Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Witam, mam do was ptanie, czy stosujecie kosmetyki motocyklowe, tzn do mycia silnika, plastików, blachy, felg itd. Jeśli tak, to co mozecie polecić w przystępnej cenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Stosuję, m.in. firmy Eurocolor - do usuwania brudu z felgi itp.; mam też środek do pielęgnacji szybki w kasku tejże firmy. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 zawsze miałem problem z domyciem felg (smar z łańcucha itp.). Teraz używam środka do czyszczenia silników /samochodowych/ i jest wreszcie: czysto, łatwo i przyjemnie :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 6 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 chyba będę musiał się zaopatrzyć w specyfik do mycia silnika.Pozdro i dzięki za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiertara Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 Ja tam myje motor tylko wodą i szmatą, no ewentualnie płynem do szyb coś tam psikne i wszystko bez problemu od łazi... Ale może dlatego że raz w tygodniu coś tam zawsze przetre... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prałat Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 Gdybyście używali kiedyś środków w koncentracie, to radzę zastosować się do "sposobu użycia" na opakowaniu. Widziałem silnik w Varadero po myciu płynem w złych proporcjach - bardzo brzydkie zacieki, wręcz wżery. Ja stosuję wodę z szamponem, płyn do szyb, czasem jakieś pasty (wosk w sprayu, Tempo, jakieś mleczko). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robak Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 ostatnio w czasie remontu i malowania umyłem połowe moto specyfikiem do mycia silników firmy K2 (w butelce jak płyn do mycia szyb)nie nie zniszczył a większośc smarów itd spływała sama lub po przetarciu szmatką kosztuje chyba z 8 zł Cytuj SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 6 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 ok, więc K2 przetestowane, to sobie zakupie :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kioRa Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 Do plastiku bardzo fajny jest plak do lakieru, zdaje egzamin- do opon pianka jakaklwiek ,ale felgi.. :/ w sumie tym samym plakiem co lakier da rade umyc - silnika nie widac:) szybka to takie smieszne cos do okiem :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 A czym najlepiej potraktować zabite owady na szybie, owiewkach, chłodnicy itd.? :notworthy: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Psh Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 kupilem niedawno w leclercu plyn w sprayu do mycia silnikow za 7zl i zabralem sie za czyszczenie felgi. czyszcze czyszcze patrze na szmate a ta czerwona jak krew (mam czerwone fele) wiec odpuscilem. nie wiem jak u was ale u mnie felgi ze smaru i kurzu bardzo dobrze domywa zwykly ludwik z woda. muchy na szybie tak samo. ja mam wkomponowane w chlodnice dwa wroble i trzy populacje owadow =] ..nie zamierzam sie nawet za to zabierac. ...moze jakis karcher to odklei pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolekFJ1100 Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 Ja tam myje czarne plastiki Plakiem, felgi zraszam specyfikiem do mycia silników i następnie wszystko zmywam Kercherem...następnie odpalam kompresor i wydmuchuje wszelką wodę z plastików, owiewek i kratek:)Sprawdza się to na 3 motorach od dłuższego czasu..bo nietrzeba polerować:notworthy:Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulawy Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 Ja do polerowania lakieru używam pasty polerskiej lekko ściernej firmy K2. Chyba najlepszy środek jaki spotkałem do polerowania. Efekt widoczny gołym okiem. A do felg też pasta polerska K2 ale najpierw usuwanie smaru specyfikiem WD-40. kulawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 Odradzam mycie felg "Kerszerem". jesli juz to tylko obrzeza przy oponie. Jesli zaczniecie walic tym po piastach to wypluczecie smar i zniszczycie lozyska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 (edytowane) A czym najlepiej potraktować zabite owady na szybie, owiewkach, chłodnicy itd.? :icon_eek:preparatem do usuwania owadów :icon_mrgreen: dostępnym w każdym supermarkecie i sklepie motoryzacyjnym. Spsikać, odczekać chwilę, spłukać dużą ilościa wody, ewentualnie w razie potrzeby wspomóc się szczotką z miekkim włosiem. Felgi ze smaru myję przy pomocy szmatki i benzyny extrakcyjnej (rozpuszczalnik) lub nafty, której używam także do mycia łańcucha. Zasadniczo nie używam żadnych środków, które byłyby przeznaczone rzekomo specjalnie do motocykli, bo to moim zdaniem pic na wodę. Idę do sklepu motoryzacyjnego i kupuję dobre środki przeznaczone do pielęgnacji samochodu - siodło i plastiki traktuję plakiem do tapicerki samochodowej i elementów plastikowych lub woskiem przeznaczonym do czarnych powierzchni zewnętrznych i opon; lakier woskiem w mleczku; polerowane aluminium pastą Auto Max. I wszystko wygląda jak trzeba. Pasty tempo dają dobry efekt jak ktoś już wspomniał, ale niestety bardzo krótkotrwały, czasem nawet nie wystarcza do najbliższego mycia, a stosowane zbyt często wpływają destrukcyjnie na lakier. Czasem szybkę przetrę pasta TEMPO bo mam trochę porysowaną to zawarty w tej paście wosk dobrze maskuje rysy. Szyba wygląda jak nowa, ale tak jak mówię - niezbyt długo. A juz nie wyobrażam sobie absolutnie mycia motocykla myjką ciśnieniową. Nie rozumiem jak tak można. Edytowane 6 Maja 2007 przez Groszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.