Przegazówka, redukcja, inne pierdoły...

[piórko]

Zatem zapraszam do używania gazu przy redukcji, ino jak się pogoda poprawi :-)

 

 

 

Używam używam, ale nie spinam się jakoś specjalnie na tym punkcie. Myślę, że to jest trochę podobnie jak z ABS-em: jak się go ma, to się człowiek mnij koncentruje nad tym, żeby nie wpaść w poślizg.

[kivi]

skośne są w ścigaczach? u mnie w cb są proste

 

duże obciążenia tzn. zmiana w granicach mocy masymalnej?

W motocyklach są proste zęby. Tu chodziło o porównanie do skośnych, a dokładniej że są mocniejsze od prostych.

[konrad1f]

Rozmawiałem kiedyś w Andrzejem Chmielewskim, młodym mistrzem, który powiedział "jest wiele sytuacji na torze, szczególnie na śliskiej nawierzchni, gdzie prawidłowy międzygaz jest ważniejszy od sprzęgła antyhoppingowego"

 

a widzisz, co mistrz to swoje wie

np. Artur Wajda neguje potrzebę używania "gazu" przy redukcji (był pytany o to przy okazji któregoś speed-day'a)

Edytowane 21 Stycznia 2012 przez konrad1f

[Sherman]

Dlatego w samochodach osobowych nie używa się prostych zębów, bo hałasują jak 20 letnia betoniarka:)

 

Przecież w skrzyniach wyczynowych stosuje się zęby proste nie po to, żeby konstrukcja była głośniejsza bo tak jest fajniej, ale po to, żeby wytrzymywała większe obciążenia. Poza tym nie chodzi o wytrzymałość samych zębów, ale o siły, jakie działają na wałki i łożyska - w skrzyni na skośnych zębach zachodzi zjawisko "rozpierania".

[kivi]

Przecież w skrzyniach wyczynowych stosuje się zęby proste nie po to, żeby konstrukcja była głośniejsza bo tak jest fajniej, ale po to, żeby wytrzymywała większe obciążenia. Poza tym nie chodzi o wytrzymałość samych zębów, ale o siły, jakie działają na wałki i łożyska - w skrzyni na skośnych zębach zachodzi zjawisko "rozpierania".

Własnie NIE zachodzi! To domena prostych zębów, poczytaj sobie jakiekolwiek opracowanie na ten temat.

Wszystko wiesz na opak...

[piórko]

a widzisz, co mistrz to swoje wie

np. Artur Wajda neguje potrzebę używania "gazu" przy redukcji (był pytany o to przy okazji któregoś speed-day'a)

 

Takie podejście zdecydowanie bardziej mi pasuje. Mimo wszystko, robię "przegazówkę" bez przekonania i gdyby tylko ktoś mi wytłumaczył, że nie trzeba jej robić przyjęłabym to z ulgą. Jakoś nie lubię tej przegazówki :banghead:

[theodor.]

Przecież w skrzyniach wyczynowych stosuje się zęby proste nie po to, żeby konstrukcja była głośniejsza bo tak jest fajniej, ale po to, żeby wytrzymywała większe obciążenia. Poza tym nie chodzi o wytrzymałość samych zębów, ale o siły, jakie działają na wałki i łożyska - w skrzyni na skośnych zębach zachodzi zjawisko "rozpierania".

chyba masz na myśli powstawanie sił poosiowych a nie rozpieranie?

[Sikor]

Takie podejście zdecydowanie bardziej mi pasuje. Mimo wszystko, robię "przegazówkę" bez przekonania i gdyby tylko ktoś mi wytłumaczył, że nie trzeba jej robić przyjęłabym to z ulgą. Jakoś nie lubię tej przegazówki :banghead:

 

Jakbyś jeździła V-ką na zacnych kominach to byś ją pokochała :) .

[Gość Saul]

Jakbyś jeździła V-ką na zacnych kominach to byś ją pokochała :) .

 

Czy Wy "V-kowcy" musicie w każdym temacie wychwalać swoje sprzęty??

[theodor.]

Każdemu chyba zdarzyło się że na postoju nie zapięła sie jedynka, dopiero po lekkim popuszczeniu sprzęgła bieg się zapiął. Własnie dlatego że elementy skrzyni się nie obracają.

Podobnie jest gdy elementy mające ze soba współpracować obracają sie ze znacząco różnymi prędkościami. Raz ze zużycie elementów po takim udarowym zapięciu, a dwa że małe bo małe ale zawsze większe ryzyko że bieg się nie zapnie niż przy przygazówce wyrównującej prędkości elementów.

[piórko]

Jakbyś jeździła V-ką na zacnych kominach to byś ją pokochała :) .

 

Dlaczego? (pytam poważnie, bo V-ką nie jeździłam i pojęcia nie mam).

[Sikor]

Saul, nie chciałem urazić Twoich uczuć, niezmiernie mi przykro.

 

Dlaczego? (pytam poważnie, bo V-ką nie jeździłam i pojęcia nie mam).

 

Z powodu miłego dla ucha pomruku, który temu towarzyszy. Takie banalne a cieszy :]

[piórko]

A to jak najbardziej rozumiem. I to faktycznie mogłaby by być motywacja :biggrin:

[theodor.]

dźwięk V-ki to raczej robi wrażenie przy intensywnym hamowaniu silnikiem a nie przy samej przygazówce.

[piórko]

Ba, nie ma jak je*nąć dobrą redukcję :icon_twisted:

 

To się w końcu wydało: robicie to tylko dla lansu :icon_mrgreen:!