Dzwon na wyspie MAN

[kisYZF]

http://videos.streetfire.net/video/23f86bd...8c40082842d.htm

 

jak bylo to do kosza. BTW ciekawy jestem czy przezyl?

 

ps. wybaczcie za 2 tematy ,ale kliknalem 2 razy "wyslij", bo forum nie reagowalo, mozna jeden skasowac

Edytowane 16 Marca 2007 przez kisYZF

[mati_mot]

Człowiek to jednak marna istota...Po tym "wychaczeniu" w słomianą bandę, koleś leci jak szmata, bezwładnie. Swoją drogą to nie wiem czy koleś nie wyświrował i nie puścił kierownicy. Pozatym jak się pojawia to jeszcze na jednym kole jedzie. Jakoś nie wygląda to na przypadek

[piechur]

Gość przeżył. Oglądałem ten filmik kiedys tylko, że dłuższy.

Był wywiad z tym gościem i odziwo nic poważnego mu sie nie stało :)

 

 

edit:

tu jest to nagranie: http://www.youtube.com/watch?v=XCxmsSOvcA8

 

z kamery kierowcy lepiej widać dlaczego doszło do wypadku.

Edytowane 17 Marca 2007 przez piechur

[MACIAS1989]

To super, ze przeżył :)

[zyleta]

Dobrze, że to przezył...

Edytowane 16 Marca 2007 przez zyleta

[theBald1]

Leżąc w szpitalu już planował następne start :P

A raczej zaplanował "emeryturę" od wyścigów. Skończyć z tym znaczy chciał :buttrock:

[mati_mot]

A jednak przypadek... Wyglądało to faktycznie fatalnie:/

[Mar_Cin]

Czyli przytarł o ścianę lewą stroną i to go wytrąciło z toru jazdy...

 

Miał chop wiele szczęścia.

 

 

;)

[Gerhard]

mial lapy w gorze !!!

z czego sie cieszyl? ze odlatuje bo bike juz do gory szedl? ;)

przejazd jeszcze trwal a on uchachany :banghead:

wiecej szczescia niz rozumu

faktycznie wygladalo to tragicznie

[Vatzeque]

Gość przeżył. Oglądałem ten filmik kiedys tylko, że dłuższy.

Był wywiad z tym gościem i odziwo nic poważnego mu sie nie stało :banghead:

Leżąc w szpitalu już planował następne start ;)

Komentator mówi, że koleś po wypadku przeszedł na emeryturę. Docenił żywota...

[zbyhu]

Czolem!

 

mial lapy w gorze !!!

z czego sie cieszyl? ze odlatuje bo bike juz do gory szedl? :icon_mrgreen:

przejazd jeszcze trwal a on uchachany :icon_mrgreen:

wiecej szczescia niz rozumu

faktycznie wygladalo to tragicznie

 

Mial lapy w gorze, bo przypier** w lewa sciane ramieniem i wyrwalo mu kiere z rak podrywajac tez kolo motocykla w powietrze. Ped powietrza tez pewnie ladnie go odrzucl do tylu, jak go sciana "wyprostowala".

 

Cud, ze przezyl...

 

Pozdro