Wild / Road Star Company

[RayoV6]

No u mnie jakoś się mieści :icon_mrgreen: I oczywiście jest jeszcze do tego pokrowiec.

Skoro masz oryginalne, to nic dziwnego.

Ale zestaw tych wszystkich kluczy w wersji normalnej, czyli pełnowymiarowej trochę kubatury potrzebuje.

[Pompka]

Ale normalnymi kluczami coś odkręcisz. Te z zestawu fabrycznego nie są jakiejś oszałamiającej jakości :)

[roger]

Ale normalnymi kluczami coś odkręcisz. Te z zestawu fabrycznego nie są jakiejś oszałamiającej jakości :)

 

Cenny jest klucz do swiec...

A reszta... Sczypce się nadadzą do otwierania piwa... ;)

[Upload]

Witam

Słyszałem, że Wildki powyżej 120km/h zaczynają jechać niestabilnie

Ja sam podczas "testu drogowego" zauważyłem, że powyżej tej prędkość zaczynam się mocno trzymać kierownicy, bo zaczyna dość mocno wiać.

Ale w prowadzeniu nie zauważyłem dużej zmiany (może zaczyna słabiej przyspieszać)

 

I jeszcze jedno, którą częścią motocykla zaczynacie najpierw szlifować na zakrętach (oczywiście niechcący)

Bo ja w lewych jeszcze mam sporo prześwitu, ale w prawym zdarzyło mi się już zaiskrzyć wydechami (akcesoryjne, więc byłem na to przygotowany)

 

Pozdrawiam

Krzysiek

Magistrala 1.6

[dersu]

[quote name='Upload' date='17 maj 2007 - 10:48' post='911675'

 

I jeszcze jedno, którą częścią motocykla zaczynacie najpierw szlifować na zakrętach (oczywiście niechcący)

Bo ja w lewych jeszcze mam sporo prześwitu, ale w prawym zdarzyło mi się już zaiskrzyć wydechami (akcesoryjne, więc byłem na to przygotowany)

 

Pozdrawiam

Krzysiek

Magistrala 1.6

Przyjedż w Bieszczady, bedziesz miał okazje potrzec jedną i druga stroną. ;) Nie wiem jak inne Wildy ale ja przycieram podesty.

Pytanie z innej beczki, dotyczy tylko Wilda.Po sezonie jazdy rozebrałem zespół napędowy tzn pas pulley przód itd. Zauważyłem przed demontażem przedniego pulleya że jest on bardzo delikatnie dokręcony(śruba poszła w palcach) Jest tam zabezpieczenie ktore trzymało srubę na miejscu. Po złożeniu dokreciłem śrube z siła ok 60 do ok 80 ntm (bez dynamometru)Pas jest idealnie czysty nie piszczy ale w trakcie;ciągu; słychac jak by lekkie żężenie(można to porównać do odgłosu piły tnącej drewno)Oczywiscie nie az tak agresywnie. :biggrin: Tak jest tylko jak motocykl ciągnie, po spuszczeniu z gazu jest cisza.Wczesniej miałem wolne wydechy to nie słychac było tego ale teraz na oryginalnych -tak.Jak sądzicie czy może to być wina dokręconego pulleya??Miał ktos juz taki przypadek a może Te kloce tak maja??

[Upload]

W maju odwiedziłem Beskid Sądecki

ale pogoda była nie najlepsza.

więc jechałem bardzo ostrożnie (10h)

 

Ja też po wyciszeniu wydechów miałem wrażenie że jest coś nie tak, ale w serwisie powiedzieli mi że jest ok

natomiast nie ruszałem napędu

 

Właśnie się przymierzam do zmiany oleju z semi na syntetyk i specjalista z Castrol Polska (miłośnik motocykli)

powiedział mi żeby nie myć silnika od wewnątrz tylko zlać go po 3000 a nie 6000 a potem już bez modyfikacji

troszkę mnie to zdiwiło ale tak zrobię i jeśli ktoś będzie zainteresowany to dam znać jaka jest różnica

 

Pozdrawiam

Krzysiek

Magistrala 1.6

[devilcape]

Panowie... czy ktoś z Was nie nosi się czasem z zamiarem sprzedaży swego Wildka...

ja noszę się z zamiarem kupna... dajcie znać na pw :)

 

Dzięki i posdrawiam

[Prałat]

Panowie... czy ktoś z Was nie nosi się czasem z zamiarem sprzedaży swego Wildka...

ja noszę się z zamiarem kupna... dajcie znać na pw :biggrin:

 

Dzięki i posdrawiam

Sluszna decyzja, ale nim kupisz, to dokładnie obejrzyj, posłuchaj, żebyś się nie rozczarował. Nie chodzi mi o stan tech. bo to z pewnością sprawdzisz. Ale Wild Star nalezy do motocykli, które albo pokochasz od pierwszego kontaktu, albo będzie to związek z rozsądku. Znam przynajmniej 3 cyklistów, którzy nie mogą się pogodzić z klepiącymi silnikami (zadna wada, te modele juz tak mają).

[dersu]

Znam przynajmniej 3 cyklistów, którzy nie mogą się pogodzić z klepiącymi silnikami (zadna wada, te modele juz tak mają).

To znasz już czterech :biggrin: Klepie jak chce ile chce i kiedy chce.Dobrze że dodałeś że one już tak mają. :D

Znalazłem przyczynę tego ;rżnięcia; na pasie :smile: Na ogranicznikach rolkowych prowadzących pas przy przednim pulley-u było parę kamyków oblepionych smołą...Szerokiej...:lalag:

 

Panowie... czy ktoś z Was nie nosi się czasem z zamiarem sprzedaży swego Wildka...

Prawdopodobnie po sezonie sprzedam. :buttrock:

[Prałat]

Prawdopodobnie po sezonie sprzedam. :D

A co potem??? Ja tez nie wiem, czy pozostanę przy Wildzie... na Kawę 2000 jestem zbyt kruchy, hondy mi się nie podobają, na H-D mnie nie stać, choć kumpel bedzie sprzedawał pięęęękneeego Road Kinga w dobrej cenie. Pozostaje Road Star 1.7 (ale pewnie wyjątkowej różnicy nie ma w porównaniu do 1.6). Pozostaje zatem jakiś naked i wszystko na ten temat.

[Doktor]

Co znaczy zbyt kruchy?

Jeśli chodzi o mase sprzeta to 30kg róznicy to niewiele , a podejrzewam że na maxa ubrany widlak może wazyc wiecej :D

[Stan]

dokladnie czy bedzie 260 czy 330 to i tak sam go nie wypchasz pod gore

a zmiana wilda 1600 na 1700 to mysle ze nie bedzie jakos bardzo odczuwalne

vn 2000 owszem

a naked to juz wogole inna bajka

[Prałat]

Generalnie Wildek mi pasuje, a że klepie to nic. Akurat dzisiaj słuchałem dwóch innych - zero klepania, takze kasatory juz czekają i będzie spoko. Trzeci Wild (zatrzymalem się przy drodze koło kumpli) akurat szedł pod mlotek. Technicznie spoko, tylko trochę zaniedbany. Jakąś skrzynke miał pod siedzeniem, jakby sterowanie zapłonem. Ale wydech 2 w 1 V&H - wygląd rzeczą gustu, dźwięk basowy, taki sobie. Jeśli kiedyś zmienię Wildka, to już na coś znacznie mocniejszego. Kawa mi się widzi cholernie, ino panowie wyglądałbym juz nieco zabawnie, bo to potężniejsze jeszcze od Wilda.

 

OGŁOSZENIE - MAM NA ZBYCIU KOLANKA WYDECHOWE.

[roger]

To już ja wolę swoją yamę 1.6 niż kawę 2.0, choćby ona ze złota była, to zawsze będzie kawa....

[Stan]

hehe :crossy: masz racje ! to zawsze bedzie kawa

 

ale tak przy okazji odnoszac sie do twojego postu to widze ze avatar nie przypadkowo wybrany :clap: :wink:

Edytowane 19 Maja 2007 przez Stan