M. Opublikowano 17 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2007 ale akurat w B12 przy mocnym odkręcaniu na niezbyt równej drodze to jest normalne zjawisko. Szczególnie w modelach po 2001 r, bo mają ostrzejszy kąt główki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 Olsen, shimmy nie występuje jak sie kierownice puści lub źle ją trzyma, shimmy głównie występuje w Motocyklach sportowych (ścigacze). W innych Motocyklach praktycznie nie występuje a jak występuje to znaczy że oponki do wymiany lub coś jest nie tak z przednim zawieszeniem (krzywe pólki, wyrobione lożysko glówki ramy itd.).Ja myślę, że (w moim przypadku) to jest tak, że jak oponki są nowe i koła (zwłaszcza przednie) wyważone, to przez jakiś czas problem nie występuje, a po pewnym czasie, jak się opony (zwłaszcza przednia) nieco wytrą, a koła nie będą już idealnie wyważone (nie oszukujmy się, wiadomo, w jakim stanie są nasze drogi, po których się na co dzień poruszamy), dochodzi do ww. ząbkowania opon (czy jak je zwał) skutkującego trzepotaniem kierychy po jej puszczeniu. Nie ukrywam, że szkoda mi kasy na wymianę opon co 10.000 km - wolę je kupować rzadziej (co 2 sezony, a nie co sezon), ale za to nowe, a nie używane czy leżakowane. Oczywiście co pewien czas kontroluję grubość bieżnika, sprawdzam, czy nie ma jakichś pęknięć itp. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 Czy schima moze tez zlapac mnie na bandicie ?Jesli tak to w jakich sytuacjach?Jeśli się bardzo postarasz, może, choć jak juz napisano, motocykl za sprawą swej geometrii nie jest na nią wyjątkowo podatny. Przez przeszło 40 tys. km, jakie nawinąłem swoją sześćsetką, zjawisko wystapiło jeden jedyny raz (nieudolne opadnięcie z koła). Inny z forumowych kolegów zaliczył megashimmę przy (?zbyt) szybkim przejeździe kombinacji dwóch zakrętów z nierówną nawierzchnią. Inaczej ma sie sprawa po założeniu i zapakowaniu kufrów, gdzie w pewnych przedziałach prędkości dolegliwość tą odczuwały i B6 i B12 (podniesienie i utwardzenie tyłu pomagało tylko minimalnie). ale akurat w B12 przy mocnym odkręcaniu na niezbyt równej drodze to jest normalne zjawisko. Szczególnie w modelach po 2001 r, bo mają ostrzejszy kąt główki.To fakt, głównie na jedynce; dzieje się tak zapewne na skutek niemal całkowitego odciążenia przodu przy daniu w palnik :P Model ten zaskoczył mnie niemal zupełnym brakiem shimmy na torze w Poznaniu, jeszcze przed remontem nawierzchni :) Nie licząc wyjątkowo ostrych przyspieszeń w złożeniu na dwójce (np. pod mostek) jednoślad zachowywał się bardzo stabilnie. Niektórzy jeżdżący podobne do moich czasy na moto sportowych (mających amorek!) zwracali uwagę na występowanie u siebie tego zjawiska, więc z geometrią Bandytów nie jest chyba najgorzej :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KUBAR1 Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 tez mam bandita i tez o to sie obawiam dlatego kupiłem ( tak poradził mi mechanik) kupic amortyzator skretu podobno jak on jest to nie ma mowy o drganiu kierownicy...zobacze jak wyprbuje go w jezdzie co sie bedzie dzialo!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 tez mam bandita i tez o to sie obawiam dlatego kupiłem ( tak poradził mi mechanik) kupic amortyzator skretu podobno jak on jest to nie ma mowy o drganiu kierownicy...zobacze jak wyprbuje go w jezdzie co sie bedzie dzialo!!!! Jest tak jak pisał Aker: co innego kiedy kierownica lata jak się ją puści (zwłaszcza przy pewnych prędkościach, zwykle około 80 km/h) a co innego, kiedy trzymasz mocno kiere, a ona nagle sama próbuje wyrwać Ci się z rąk. To drugie to shima. A w motocyklach turystycznych, zamiast inwestować 1000 PLN za amor skrętu, dużo rozsądniej wydać te pieniądze na pożądne opony i przegląd zawieszenia. Dużo bardziej praktycznie wydane pieniądze. Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrusgsx Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 Jest tak jak pisał Aker: co innego kiedy kierownica lata jak się ją puści (zwłaszcza przy pewnych prędkościach, zwykle około 80 km/h) a co innego, kiedy trzymasz mocno kiere, a ona nagle sama próbuje wyrwać Ci się z rąk. To drugie to shima. A w motocyklach turystycznych, zamiast inwestować 1000 PLN za amor skrętu, dużo rozsądniej wydać te pieniądze na pożądne opony i przegląd zawieszenia. Dużo bardziej praktycznie wydane pieniądze. Dokładnie - zakładanie amortyzatora skrętu w momencie gdy moto zaczyna wężykować po puszczeniu kierownicy to nic innego jak branie proszka przeciwbólowego zamiast pójścia do dentysty :icon_idea: Trzeba szukać przyczyny a nie leczyć objawy :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson13 Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 Jest tak jak pisał Aker: co innego kiedy kierownica lata jak się ją puści (zwłaszcza przy pewnych prędkościach, zwykle około 80 km/h) a co innego, kiedy trzymasz mocno kiere, a ona nagle sama próbuje wyrwać Ci się z rąk. To drugie to shima. A w motocyklach turystycznych, zamiast inwestować 1000 PLN za amor skrętu, dużo rozsądniej wydać te pieniądze na pożądne opony i przegląd zawieszenia. Dużo bardziej praktycznie wydane pieniądze. dokladnie te objawy przy 80km/h drganie kiery ale tylko po jej puszczeniu, nowa opona i wywazanie zalatwila sprawe i wyszlo o wiele taniej niz ten caly amor skretu o ktory musial bym sie martwic co by mi pod marketem nie ukradli :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 (edytowane) Jest tak jak pisał Aker: co innego kiedy kierownica lata jak się ją puści (zwłaszcza przy pewnych prędkościach, zwykle około 80 km/h) a co innego, kiedy trzymasz mocno kiere, a ona nagle sama próbuje wyrwać Ci się z rąk. To drugie to shima. Czyli latanie puszczonej kierownicy (czasem w niewielkim zakresie, a czasem od ogranicznika do ogranicznika) to jednak, gwoli ścisłości, nie shimmy, tylko zwykłe "wężykowanie"?Zwał, jak zwał, ja myślę, że po prostu "ten model tak ma". :bigrazz: Inaczej ma sie sprawa po założeniu i zapakowaniu kufrów, gdzie w pewnych przedziałach prędkości dolegliwość tą odczuwały i B6 i B12 (podniesienie i utwardzenie tyłu pomagało tylko minimalnie).Dokładnie - po obciążeniu motocykla zapakowanym do pełna topcase'em tendencje kierownicy do trzepotania są znacznie bardziej odczuwalne. A w motocyklach turystycznych, zamiast inwestować 1000 PLN za amor skrętu, dużo rozsądniej wydać te pieniądze na pożądne opony i przegląd zawieszenia. Dużo bardziej praktycznie wydane pieniądze.Dlatego do tej pory nie sprawiłem motocyklowi amortyzatora skrętu, za to zainwestowałem już w dwa komplety opon, gęstszy olej do lag itp. :cool: Edytowane 20 Lutego 2007 przez Olsen Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek... Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Latam na Banditce 2 sezony ,ale z schimą nie spotkałem się .Bez róznicy czy na starych czy nowych kapciach.Przeciez to nie scig, ma inną geometrie ramy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.