Co myślicie o Kawasaki Zx9R z 2001 - 2004

[matej99999]

Co myślicie o Kawasaki Zx9R z 2001 - 2004

[Dziki_YZF]

kumplowi w takiej pękła rama od latania na gumie i robienia stoppie... ale cykl ogólnie fajny

pozdro

[Kris_big]

kumplowi w takiej pękła rama od latania na gumie i robienia stoppie... ale cykl ogólnie fajny

pozdro

 

Pomyliles forum, tu wszyscy kupuja Hondy :icon_rolleyes:

Matej99999, jak Ci sie podoba to sobie kup, a nie zadawaj takich pytan, bo dostaniesz dwadziescia podobnie glupich odpowiedzi :icon_razz:

 

A tak poza tym to czy Ty w ogole masz pojecie jak wygladala dziewiatka z lat 2000-2001, a jak z lat 2002-2003? Bo to nie jest to samo!

W roku 2004 nie bylo juz ZX-9R bo jej miejsce zajal ZX-10R. Wiec nie pisz takich bzdur. A jak masz zamiar się jako nowy wylansowac to lepiej dowiedz sie cos wiecej w temacie zanim sie osmieszysz na wstepie!

Edytowane 11 Lutego 2007 przez Kris_big

[matej99999]

No czym sie różni 9 2000- 2001 od 2002 - 2004 ??

[dziur]

w 2004 jak juz ci napisali nie było zx9r wiec rózniła się BRAKIEM od tej z 2003r. 2003 to dwuramienny wahacz i wtryski, 2002-2001 jednoramienny wahacz i gaźniki.

[CRASH]

No czym sie różni 9 2000- 2001 od 2002 - 2004 ??

poszukaj w archiwum ten wątek był poruszany parokroć , tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania

[Fat]

Dziur: ZX-9R nigdy w swej karierze nie miała wtrysków, zawsze gaźniki.

 

Dziewiątka 2002-2003 różni się od modelu poprzedniego (2000-2001) czterotłoczkowymi zaciskami Nissina, wahaczem z zastrzałem, brakiem przedniego stelaża oraz zadupkiem (bez uchywtów pasażera). generalnie różnic jest więcej (m.in. cięższy wał, wpływający na charakterystykę silnika), ale te są najbardziej rzucające się w oczy.

[IrekS]

No właśnie różniece są. Sam kiedyś się doszukiwałem różnic i wyszło mi ich conajmniej kilkanaście, a na pewno wszystkiego nie znalazłem :)

No i temat pękających ram, czy on się nigdy nie skończy, zawsze ktoś wyskoczy z tymi pierdołami.

Jeszcze trochę to będę musiał udać się do znajomego psychoanalityka w celu uspokojenia skołatanych nerwów :banghead:

Pozdro.

Edytowane 12 Lutego 2007 przez IrekS

[dziur]

Fat - masz racje popierdzieliło mi sie z zx6r która dostała wytryski w 2003.

[siwy1215]

Miałem kawe zx9r z 2002r ale to był model 2001. Motocyklem przejechałem 2000 tysięcy w wakacje.

Miałem rame po naprawie, ale motocykl jeździł prosto i nigdy mnie nie zawiódł. Największa wada to to że trudno sprzedać. Wszyscy kupują hondy,gsxr lub r1. Motocykl troszkę ciężki ale stabilny na trasie.

Byłem z niego bardzo zadowolony. Pozycja jest kompromisem między sportem a turystykiem.

Można na niej robić dużo kilometrów bez strasznego zmęczenia. Pozatym pięknie wygląda.

Bardzo droga lampa przednia i trudno dostępna. Kawasaki to motorki dla facetów z jajami.

Jak ktoś chce być bezpłciowy i nie mieć problemów to polecam hondę.

[Vector]

2002-2001 jednoramienny wahacz i gaźniki.

 

Dziur, czy Tobie coś przypadkiem się nie pomyliło? :icon_eek:

 

Bardzo droga lampa przednia i trudno dostępna. Kawasaki to motorki dla facetów z jajami.

Jak ktoś chce być bezpłciowy i nie mieć problemów to polecam hondę.

 

Takiego pie*dolenia dawno już nie czytałem.

 

Przynajmniej przy odsprzedaży nie oddaje się motocykla po cenie złomu.

[Gravis]

Miałem kawe zx9r z 2002r ale to był model 2001. Motocyklem przejechałem 2000 tysięcy w wakacje.

 

 

2000 tysięcy w wakacje czyli, że 2 miliony km nabiłeś, to niewątpliwy rekord ;) Poza tym Kawy to faktycznie agresywne motongi :icon_twisted:

[MOC]

 

Takiego pie*dolenia dawno już nie czytałem.

 

 

 

Vector przynajmniej przyznaj ze nie masz jaj bo jezdzisz honda :cool:

[Vector]

Vector przynajmniej przyznaj ze nie masz jaj bo jezdzisz honda :cool:

 

No my wszyscy forumowi Hondziarze to cioty i maminsynki, co się lękają prawdziwych motórów :bigrazz:

[siwy1215]

2000 tysięcy w wakacje czyli, że 2 miliony km nabiłeś, to niewątpliwy rekord ;) Poza tym Kawy to faktycznie agresywne motongi :icon_twisted:

 

Zakochałem się w dziewczynie z nad soliny. Ja z Warszawy więc sam rozumiesz.

Czasami jechałem 430km przeszliśmy się po tamie coś zjadłem i powrót 430 km.

Teraz mieszkamy razem w wawie z moją już narzeczoną.

Kawa zdała egzamin śpiewająco.

Nie licząc wypadów na zloty, morze.

 

Zawsze sam jeździłem. Wszystko bez prawka. Dopiero potem je zrobiłem.

 

Kawa grzała jak trzeba.

 

 

 

 

No my wszyscy forumowi Hondziarze to cioty i maminsynki, co się lękają prawdziwych motórów :bigrazz:

 

Sory za te opinie o hondziażach. Sam teraz będe musiał chyba xx kupić. Ale jak pójdę na całość to pewnie będzie zx12r

 

Przyznasz że honda jest mało problemowa i wszyscy ją polecają.

 

Ale jeszcze raz sory za urazę.

 

 

 

 

Takie coś byłoby fajne.

 

http://www.mototurbo.pl/ogloszenie.php?id=36165