Skocz do zawartości

Dobór odpowiednich opon


Rekomendowane odpowiedzi

Grzybiel wiadomo ze najlepiej kupic nówki ale nie kazdego stac na takie.

Tylko nie pisz ze jak nie stac na opony to jezdzic rowerem i stop golodupcom na motorach bo nowke opona do CBR 600 kosztuje 550 na przod i 750 na tyl wiec razem 1300zl a lezakowane lub do polowy zuzyte morzna nabyc juz za 300 - 400 zl za komplet, tylko trzeba uwazac zeby nie byly zbyt stare.

Jesli nie ma roznicy to po co przeplacac?

 

To że Ty nie widzisz różnicy pomiędzy nówkami a używkami nie oznacza że jej nie ma. Nie zastanawiałeś się nigdy nad tym dlaczego ludzie sprzedają opony zużyte do połowy skoro są tak samo dobre jak nowe? Pewnie są głupkami i się nie znają? :(

 

Osobny temat to leżaki - jeśli mamy pewne źródło to czemu nie skorzystać. Inna sprawa że dobre opony cały czas się sprzedają i ciężko je trafić jako leżaki, najczęściej producent/dystrybutor robi promocję żeby wyczyścić magazyn.

 

IMO najlepszym okresem na szukanie opon jest właśnie zima - dużo firm (w tym My :P ) robi promocję żeby nie zostać z oponami na nowy sezon i można trafić pełnowartościowe gumy z niezłym rabatem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem miedzy uzywkami/ lezakoanymi a nowkami jest roznica ( raczej niewielka ) ale to nie jest powod zebym za nie placil 4 razy tyle!!!

Skad biora sie opony do polowy zuzyte:

- z rozbitych ( czesto doszczetnie )sprzetow

- komus bieznik wydawal sie zbyt plytki i chcac zwiekrzyc poczycie bezpieczenstwa zmienil na nowe

Opony lezakowane to na ogol opony o nietypowych rozmiarach ktore z tego lub innego powodu po prostu sie nie sprzedaly.

 

Jakbym mial jezdzic extremalnie lub na torze to na pewno zmienil bym swoje 7 letnie micheliny na nowe. Z tym ze owe opony doskonale sprawdzaja sie w codziennej eksploatacji.

 

Jezdzenie wylacznie na nowkach w zwyklym ruchu ulicznym ma taki sens jak zakladanie do NYSKi niskoprofilowych opon YOKOHAMA :icon_mrgreen:

 

Nie mowie o extremalnie starych gumach, ale jak beda mialy 7 - 9 lat to jescze nic zlego sie nie stanie.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem miedzy uzywkami/ lezakoanymi a nowkami jest roznica ( raczej niewielka ) ale to nie jest powod zebym za nie placil 4 razy tyle!!!

Skad biora sie opony do polowy zuzyte:

- z rozbitych ( czesto doszczetnie )sprzetow

- komus bieznik wydawal sie zbyt plytki i chcac zwiekrzyc poczycie bezpieczenstwa zmienil na nowe

Opony lezakowane to na ogol opony o nietypowych rozmiarach ktore z tego lub innego powodu po prostu sie nie sprzedaly.

 

Jakbym mial jezdzic extremalnie lub na torze to na pewno zmienil bym swoje 7 letnie micheliny na nowe. Z tym ze owe opony doskonale sprawdzaja sie w codziennej eksploatacji.

 

Jezdzenie wylacznie na nowkach w zwyklym ruchu ulicznym ma taki sens jak zakladanie do NYSKi niskoprofilowych opon YOKOHAMA :icon_rolleyes:

 

Nie mowie o extremalnie starych gumach, ale jak beda mialy 7 - 9 lat to jescze nic zlego sie nie stanie.

 

Ile kompletów nowych opon zużyłeś w swoim życiu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sor.. jestem za używkami ale bez przegięć... 7 letnie opony to tylko do taczki ... ja ostatnio do swojej cebry 600 f 2 kupiłem na allegro całkiem przyzwoite gumy z rocznika 2005 (Micheliny Pilot POwer) i co z tego że mają 2 mm mniej na środku... nie twierdzę że są tak dobre jak nówki, ale sa wystarczająco dobre i za cenę 3 razy mniejszą od nówek... i spokojnie je skatuję do końca na torze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oprócz niemieckich przepisów ks-riderze. Zostały zmieerzone, porównane właściwości opon 1 rocznych i 6 letnich?

Konkrety, a nie gdybanie proszę.

 

Rusz glowa i czytaj uwazniej. Gdyby nie zostalo to przetestowane i sprawdzone to taki przepis u nas nie wszedl by w zycie. Wiec mozesz byc pewny, ze roznica jest.

 

Chociazby dlatego, ze droga hamowania na starych oponach jest dluzsza od nowych. Dlaczego chyba jasne, ze nowa guma jest bardziej elastyczna a stara bardziej "sprochniala".

 

pozdrawiam

 

:icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krzybiel

Śmieszy mnie to, jak bronicie używanych opon. Kupujecie motocykle za kilka, kilkanaście tysięcy złotych, a żal Wam kupić nowe opony za 1000zł !!! Wydajecie koosmiczne pieniądze na ryczące tłumiki diodowe kierunki i inne bzdury, które zresztą w większości przypadków ograniczają moc (szczególnie tyczy się to źle dobranych układów wydechowych), a na nowe opony żal.

Jak przejeździcie kilkaset tysięcy na jednośladach w różnych warunkach pogodowych i będziecie mieli okazję jeździć również na nowych oponach wtedy zobaczycie różnicę.

A prawda jest taka, że Ci co bronią używek, nigdy nie jeździli na nowych dobrych gumach!!!

Więc nie mają prawa się wypowiadać !!! Pisze taki jeden z drugim, że idzie na kolano na używkach i jest ok, tylko, że nigdy nie szedł na kolano na nowych, nigdy nie miał awaryjnego hamowania w trudnych warunkach i nigdy nie był w stanie porównać nowej ze starą.

Wydawajcie dalej kase na bzdury i kupujcie używki, a zobaczycie, że w końcu skończy się to tym o czym wszyscy wiemy ale nikomu nie życzymy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie to, jak bronicie używanych opon. Kupujecie motocykle za kilka, kilkanaście tysięcy złotych, a żal Wam kupić nowe opony za 1000zł !!! Wydajecie koosmiczne pieniądze na ryczące tłumiki diodowe kierunki i inne bzdury, które zresztą w większości przypadków ograniczają moc (szczególnie tyczy się to źle dobranych układów wydechowych), a na nowe opony żal.

Jak przejeździcie kilkaset tysięcy na jednośladach w różnych warunkach pogodowych i będziecie mieli okazję jeździć również na nowych oponach wtedy zobaczycie różnicę.

A prawda jest taka, że Ci co bronią używek, nigdy nie jeździli na nowych dobrych gumach!!!

Więc nie mają prawa się wypowiadać !!! Pisze taki jeden z drugim, że idzie na kolano na używkach i jest ok, tylko, że nigdy nie szedł na kolano na nowych, nigdy nie miał awaryjnego hamowania w trudnych warunkach i nigdy nie był w stanie porównać nowej ze starą.

Wydawajcie dalej kase na bzdury i kupujcie używki, a zobaczycie, że w końcu skończy się to tym o czym wszyscy wiemy ale nikomu nie życzymy!!!

 

 

200 % racji. Co do tego schodzenia na kolanko to motocyklem zrobilem w PL pare tys. km, autem kilkaset tys. ale do tej pory jakos nigdy nie mialem mozliwosci zauwazenia tego typu jazdy w normalnym ruchu publiczny.

I zreszta cale szczescie.

 

Rozumiem, ze Ci ktorzy tak jezdza robia to na torach. :biggrin:

 

pozdrawiam

 

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a żal Wam kupić nowe opony za 1000zł !!!

Ludziom nie jest żal tych pieniędzy, tylko każdy podświadomie wie, że cena sprzedaży jest kilkukrotnie większa niż koszt produkcji+zysk producenta i nikt nie chce być strzyżony, bo w Polsce zarobienie tych 1000 zł przysparza tak wielkiego trudu w porównaniu do innych krajów UE.

Sytuacje mozna sprowadzić do dylematu nowy czy przechodzony motocykl, człowiek kupujący nowy moto GSXR nie może pojąć jak kogoś stać, wywalając dużą ilośc szelestów na skatowany model YAMAHY i wieczne remontowanie dwójki. Po prostu nie stać Cię na nowy motocykl kupujesz używany, nie stać Cię na nówki sztuki opony kupujesz używane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krzybiel

Ludziom nie jest żal tych pieniędzy, tylko każdy podświadomie wie, że cena sprzedaży jest kilkukrotnie większa niż koszt produkcji+zysk producenta i nikt nie chce być strzyżony, bo w Polsce zarobienie tych 1000 zł przysparza tak wielkiego trudu w porównaniu do innych krajów UE.

Sytuacje mozna sprowadzić do dylematu nowy czy przechodzony motocykl, człowiek kupujący nowy moto GSXR nie może pojąć jak kogoś stać, wywalając dużą ilośc szelestów na skatowany model YAMAHY i wieczne remontowanie dwójki. Po prostu nie stać Cię na nowy motocykl kupujesz używany, nie stać Cię na nówki sztuki opony kupujesz używane.

 

 

Bzdury piszesz kolego !!! Nie stać Cię na nowy moto, kupujesz używany, zgadzam się.

Ale pierdoły o tym, że jak nie mamy kasy to kupujemy używki opony, to totalna bzdura.

I nie wyskakuj o kosztach produkcji i zyskach producentów, bo nawet nie wiesz ile chłopcze przepłacasz za paliwo, a jakoś nie widzę, żebyś jeździł na mineralnej. Każdy producent po to produkuje żeby zarobić, jak zaczniesz pracować to zrozumiesz.

Ogólnie dopiero jak dorośniesz, to zrozumiesz wiele rzeczy, na razie czasami się nie odzywaj tylko pomyśl i analizuj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Panowie spokojnie

Co do gum właśnie kupiłem w niemczech nówki MIcheliny piloty sporty więc jestem do wiosny przygotowany natomiast kończyłem sezon na Pirelli Diablo corsa nowych ale leżakach i powiem że byłem mile zaskoczony super trzymanie (choć opona była z 2004r tylko straszne ścieranie idą jak woda, ale jak wiadamo nie ma nic darmo. Co do śmiganych mam mieszane uczucia natomiast mam małe doświadczenie w tej materii : kiedys przesadziłem na zlocie ze świrowaniem i nie miałem na czym wrócić do domu wiec kupiłem śmiecia MIchelin pilot power i powiem że o dziwo dobrze sie trzymały dlatego polatałem na niej jeszcze tydzień czy dwa spokojnie nawet raz na torze nim dostałem nowe. Myśle że oczywiste jest iż nowa guma jest The best i nie ma dyskusji, natomist śmiganki po paru okrążeniach na torze można śmiało brać bo prawie nik nie zjada brzegów i to co zostało wystarczy do zjechania tego co jest na środku. Natomiast jestem całkowiecie przeciw kupowania starych laków gnijących niegyś gdzieś na śmietnikach i sprzedanych potem rodakom jako spoko gumki w wieku poborowym ale jeszcze niby OK to qrwa ŚMIERĆ guma normalnie murszeje na słońcu jeszcze bardziej i obliczona jest na 5lat życia ale osobiście toleruje do 3 potem normalnie pęka i sie kruszy (pomijam właściwości jezdne) więc nawet byle jakie stary litrowy super sport z 90lat leci ponad 250 więc..... ????? Pamiętam swoje Dunlopy D208GP nowe ze sklepu w polsce nawet nie jednoroczne jak mi popękał przód na szczeście nie w drodze nikt jakoś nie potrafił mi wytłumaczyć poza niemcami. Mianowicie opona źle składowana, słoneczko ją zabiło stało na stojakach przed sklepem akurat moje pech,- jak zaostało to później ustalone...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie dopiero jak dorośniesz, to zrozumiesz wiele rzeczy, na razie czasami się nie odzywaj tylko pomyśl i analizuj!

Kupując nówki laczki, płacisz za komfort psychiczny, ponieważ aby dojść do do granicy przyczepności musisz przekroczyć 1G na dobrym jakościowo asfalcie i sprawnym sportowym motocyklu, otóż WUJKU DOBRA RADO, zapewniam, że w ruchu drogowym nie dochodzisz nawet do 0,6G, zatem "nie drewniane" używki spokojnie wystarczą, a jeśli chodzi o awaryjne hamowanie to pośliżg następuję zazwyczaj na plamie oleju lub piasku obecnym na drodze.

Tak więc w Twoim wypadku kupuj używki za 400-600 zł komplet a resztę przeznacz na psychoanalityka.

Pees. Życia proszę innych nie uczyć bo nie zawsze prawdą jest to co widać na pierwszy rzut oka.

Edytowane przez M a D a F a K a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krzybiel

Kupując nówki laczki, płacisz za komfort psychiczny, ponieważ aby dojść do do granicy przyczepności musisz przekroczyć 1G na dobrym jakościowo asfalcie i sprawnym sportowym motocyklu, otóż WUJKU DOBRA RADO, zapewniam, że w ruchu drogowym nie dochodzisz nawet do 0,6G, zatem "nie drewniane" używki spokojnie wystarczą, a jeśli chodzi o awaryjne hamowanie to pośliżg następuję zazwyczaj na plamie oleju lub piasku obecnym na drodze.

Tak więc w Twoim wypadku kupuj używki za 400-600 zł komplet a resztę przeznacz na psychoanalityka.

Pees. Życia proszę innych nie uczyć bo nie zawsze prawdą jest to co widać na pierwszy rzut oka.

 

My to jeszcze możemy przeznaczyć tą kasę na psychoanalityka, Ty już tylko na leki psychotropowe :-)

Pewnie miałeś w życiu jednego komarka, teraz masz pewnie jakiegoś zgruzowanego japończyka, a Twój następny sprzęt to będzie łóżko szpitalne, czego Ci nie życzę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzybiel mnie tez smieszy jak widze jak ludzie kupuja glosne wydechy, dyno jety , powe comandery do wybitnie sportowych przecinakow a jezdza nadzonych gumach.

Jesli chodzi na uzywki to nie polecam do schodzenia na kolano, z reszta na nowych takze ( choc te na pewno beda bezpieczniejsze) bo droga to nie tor zawsze moze byc piasek , wyboje itd.

Dokladnie tak jak napisal Madafaka, kupujac nówki placisz najwiecej za komfort psychiczny ( nowki dla ciebie = super jazda ), bo wlasciwosci jezdne beda lepsze prawie niezauwazalnie.

Mi to nie robi roznicy czy z 100km/h wyhamuje z w 40czy 45 a nawet zatoleruje 50 metrow.

Znam osoby ktore do rowerow montuja opony za 150 zl twierdzac ze te tansze (np debica ) sie nie nadaja a prawda jest taka ze sa minimalnie tlko lepsze. Debica kosztuje cos kolo 18 zl.......

Tak samo jak sliki w dostawczaku - to sie nie sprawdza.

Stary spece od marketingu zrobili kawal dobrej roboty, a Ty ogladajac teraz okladke katalogu motocykli na ktorej jest reklama sportowych gum wpadasz w obled i wierzysz ze jak nie kupisz tych opon to nie bedzie jazdy ze bedziesz gorszy.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...