Gość marcpol Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Tarcze sprzęgłowe w mojej Gilerze właściwie juz całkiem sie skończyły, jedyne jakie znalazłem w necie kosztują 168 zł. Wobec tego zastanawiam sie nad tańszym rozwiązaniem. Dodam, że planuje sprzedać motorek. Myślałem nad zastosowaniem tarcz sprzęgłowych od jakiegoś demoluda, Mz itd. W razie drobnych różnic w budowie przeróbka ich u tokarza nie byłby problemem. Kolejna kwestia to grubość tarcz, powinny być one takiej samej grubości jak oryginalne tarcze, ale nie udało mi sie znaleźć ich wymiarów. Co sądzicie o tym pomyśle? Czy są szanse powodzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motowojtas Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 weź nie kombinuj... kup oryginalne bo wątpie czy da się przerobić tarcze od moto typu mz czy wsk... chyba ze znał byś wymiary to może można by było dobrać od innego moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 raczej sie ni eda tego zrobić, szkoda zachodu, kup używane, na allegro jest rego full i w dobrym stanie znajdziesz do 50zł max!!! a za kupmo nowych od jakiegoś moto które nie ędą pasowały i przerobienie zpłacisz dużo więcej, powiem ci szczerze NIE RZeźB W GÓWNIE, tylko się narobisz, i nic z tego nie wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiatek Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Wobec tego zastanawiam sie nad tańszym rozwiązaniem. Dodam, że planuje sprzedać motorek. Myślałem nad zastosowaniem tarcz sprzęgłowych od jakiegoś demoluda, Mz itd. No tak, najlepiej najebać syfu do silnika i sprzedać potem jako: niekatowany, w idealnym stanie :clap: :banghead: Kupowanie używanych tarcz też się chyba mija z celem. Można trafić jakieś przypalone albo coś.Wkładanie używanych części to jak zakładanie używanej gumy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson13 Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 No tak, najlepiej najebać syfu do silnika i sprzedać potem jako: niekatowany, w idealnym stanie :clap: :banghead: Kupowanie używanych tarcz też się chyba mija z celem. Można trafić jakieś przypalone albo coś.Wkładanie używanych części to jak zakładanie używanej gumy. bez przesady, zakladajac uzywana gume zwlaszcza po kims kogo nie znasz, mozesz sie zarazic jakas choroba, np. grzybica, a uzywane czesci silnika do takich szkod nie doprowadza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiatek Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 bez przesady, zakladajac uzywana gume zwlaszcza po kims kogo nie znasz, mozesz sie zarazic jakas choroba, np. grzybica, a uzywane czesci silnika do takich szkod nie doprowadza... Ale założenie np. spalonego sprzegła może wywołać podobną frustrację :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson13 Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 hehe:) nie no jak kupi w dobrym stanie to czemu nie, musi znac tylko grubosc orginalow wtedy sprzedajacy musi zmierzyc tamte i jak cos to brac, spalone sprzeglo w motorowerze ktore jest jeszcze w oleju to chyba zadkosc, bynajmniej ja tego nigdy nie dokonalem a czasem mnie nachodzily zuzlowe motywy z mz w roli glownej:) palenie gumy tez sie odbywalo (jaki ja bylem glupi) i na swiatlach tez sprzeglo meczylem bo luzu znalesc nie moglem- nie chcialo mi sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 (edytowane) weź nie kombinuj... kup oryginalne bo wątpie czy da się przerobić tarcze od moto typu mz czy wsk... chyba ze znał byś wymiary to może można by było dobrać od innego moto raczej sie ni eda tego zrobić, szkoda zachodu, kup używane, na allegro jest rego full i w dobrym stanie znajdziesz do 50zł max!!! a za kupmo nowych od jakiegoś moto które nie ędą pasowały i przerobienie zpłacisz dużo więcej, powiem ci szczerze NIE RZeźB W GÓWNIE, tylko się narobisz, i nic z tego nie wyjdzie No tak, najlepiej najebać syfu do silnika i sprzedać potem jako: niekatowany, w idealnym stanie :clap: :banghead: Kupowanie używanych tarcz też się chyba mija z celem. Można trafić jakieś przypalone albo coś.Wkładanie używanych części to jak zakładanie używanej gumy. Na oryginalne nie mam kasy, mam znajmomego tokarza, więc przerobienie tarcz nie bedzie mnie nic kosztowało, ewentualnie tyle co piwo, wg tego co sprawdziłem na allegro zawenętrznie podobne są tarcze od etz 150, jawy 350 i simsona s51. Ich koszt nie przekracza 30 zł. Różnicą jest ilość wypustów (nie wiem jak to sie nazywa) zapobiegajcych obracaniu sie tarcz. Czy ktoś umie podać wymiary tarcz do tych pojazdów? Z góry dziękuje. Pozdrawiam Edytowane 2 Lutego 2007 przez marcpol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki_YZF Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Nie ro tragedii z tarcz sprzęgła tylko kup nowe i tyle! Jak dbasz tak masz więc wszelkie rzeźby w gównie są bez sensu. Jeśli stać Cię było na moto to też będzie Cię stać na tarcze i pamiętaj że tanie mięso psy jedzą...pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiatek Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Na oryginalne nie mam kasy, mam znajmomego tokarza, więc przerobienie tarcz nie bedzie mnie nic kosztowało, ewentualnie tyle co piwo, wg tego co sprawdziłem na allegro zawenętrznie podobne są tarcze od etz 150, jawy 350 i simsona s51. Ich koszt nie przekracza 30 zł. Różnicą jest ilość wypustów (nie wiem jak to sie nazywa) zapobiegajcych obracaniu sie tarcz. Czy ktoś umie podać wymiary tarcz do tych pojazdów? Z góry dziękuje. Pozdrawiam "Nawet największy artysta w gównie nic ciekawego nie wyrzeźbi" Pomysl, jak bedziesz potem chcial sprzedać sprzęta na Allegro i potencjalny kupiec zapyta się o porade na forum ktoś może wspomnieć, że motór ma "tiuninkowane" sprzęgło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 nie wiem jaka jest konstrukcja sprzegla w tymze silniku, ale zapewne jak w kazdym innym tego typu- stalowa tarcza w srodku ktorej sa swego rodzaju "korki".w jawce czy innym demoludzie dali korek jak od wina, bo to kreci po cale 6 tysiecy, wiec klopotu nie bedzie. pozostaje tylko sie dowiedziec jak jest u ciebie.ja proponuje zregenerowac starty material wywalajac stare okladziny i wbijajac nowe. majac oczywiscie na mysli ze to mokre sprzeglo:P pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 hehe:) nie no jak kupi w dobrym stanie to czemu nie, musi znac tylko grubosc orginalow wtedy sprzedajacy musi zmierzyc tamte i jak cos to brac, spalone sprzeglo w motorowerze ktore jest jeszcze w oleju to chyba zadkosc, bynajmniej ja tego nigdy nie dokonalem a czasem mnie nachodzily zuzlowe motywy z mz w roli glownej:) palenie gumy tez sie odbywalo (jaki ja bylem glupi) i na swiatlach tez sprzeglo meczylem bo luzu znalesc nie moglem- nie chcialo mi sie Od kupn przejechałem gilerą troche ponad 1k km, więc raczej nie ja zużyłem sprzęgło. nie wiem jaka jest konstrukcja sprzegla w tymze silniku, ale zapewne jak w kazdym innym tego typu- stalowa tarcza w srodku ktorej sa swego rodzaju "korki".w jawce czy innym demoludzie dali korek jak od wina, bo to kreci po cale 6 tysiecy, wiec klopotu nie bedzie. pozostaje tylko sie dowiedziec jak jest u ciebie.ja proponuje zregenerowac starty material wywalajac stare okladziny i wbijajac nowe. majac oczywiscie na mysli ze to mokre sprzeglo:P pzdr:) Okładziny są przyklejone do stalowej tarczy, nie wyglądają na korek, raczej jak papier ścierny, ale w etz też na korek nie wyglądają. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson13 Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 (edytowane) hmm koledzy maja racje kup nowe oryginalne, teraz Cie troche uszczypne masz i łap :( http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=65767&hl= temat w ktorym glosno krzyczysz :eek: ze jak kogos nie stac na utrzymanie motocykla to zeby go poprostu nie kupowal :banghead: :biggrin: Edytowane 3 Lutego 2007 przez rybson13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 Nowe klocki hamulcowe – 40 zł, moje zdrowie i życie – bezcenne. Widze, że masz inną hierarchię. Trudno. Potrafię to zrozumieć. ALE NIE POTRAFIĘ ZROZUMIEĆ JAK MOŻESZ NARAŻAĆ INNYCH LUDZI. Proponuje usunąć ten bezsensowny temat. Parafrazując Nowe tarcze 140 zł a zycie bezcenne. Widze że dla 100 zł i Ty zmieniasz hierarchie :icon_idea: Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 jak juz chcesz sprzedac podloz cos pod sprezyny:)Gdyby tarcze byly stalowe i korki to mozna by bylo powymnieniac same korki:PSzkoda ze sa cale igielitowe czy co to jest za material :icon_idea: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.