Skocz do zawartości

Kompot Babuni do wolnossacego diesla :) VS gazowce


Nitomen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I tu sie mylisz bo znam goscia, ktory do S class'y leje opal.

 

 

:banghead: :buttrock:

 

 

No wiesz :eek: są tacy co dupę szkłem wycierają ale nie uważam by to był dobry sposób na życie i dobra rozrywka.

Ja miałem nieprzyjemność zatankować kiedyś opał, oczywiście jako legalne paliwo. Poszła pompa paliwowa ... ups ... oczywiście wtryskowa ... w Vito.

Edytowane przez Zbycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziki, miałem niedawno ten sam dylemat i wyszło mi że trza starego merca 124 200D sprowadzić. Najtaniej i bezawaryjnie. Ale dałem sobie spokój i zostaję na razie przy Oplu. Zmiany kosztują, a teraz przynajmniej wiem co mam.

 

Zbyhu, Vito padło bo zalałeś oczyszczany opał, czyli sam kwas...

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajomek do Seata Toledo 1.9 tdi zalal odbarwiany opal , pompe szlak tarfil. Koles leje do starego Transita 2.5 D opal od pol roku , robi sporo km i jak narazie dziala ok . Inny koles leje opal do paruletniego Passata 1.9 tdi na pomowtryskach i twierdzi ze idzie lepiej niz na ropie .

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potwierdzam . mialem vw passata 1.9d i na opale przelecialem 100 000km. auto do tej pory lata [uzywa go moj znajomy ] nie ma zadnych oznak ze mu zaszkodzilo a ma juz 16lat. wspomne jeszcze ze bylo serwisowane w warsztacie od dieslow i mechanicy zawsze mowili ze auto zuzyte na max[no co ,nie dbalem o wyglad hehe] ale silnik to ku*wa zegareczek. lata do dzis .

tez znam gosci co latali bez szwanku nowymi furami na opale.teraz mam gaz i nie narzekam .nawet taniej to wychodzi niz porownywalnym aucie napedzanym olejem napedowym.

aha jezdze jeepem 4.0 ltd. z 90r. i bangla na lpg ze az milo[18l/100km]

i jeszcze jedno .lalem prawdziwy olej opalowy ,a nie opal ktory mial udawac napedowy ,bo to juz calkiem inna bajka co ci cpniarze tam zlewali ...

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co na temat gazu:

Gaz z jednej strony nie zużywa silnika bardziej niż benzyna, z drugiej - niestety tak. A z trzeciej :lalag: winni są domorośli "spece" od gazu i nieprawidłowe użytkowanie tego paliwa.

 

Strona pierwsza

- gaz mniej zmywa filtr olejowy z cylindrów w czasie pracy

- gaz jest paliwem suchym i dlatego dobrze usuwa nagary z silnika (sam nie tworząc żadnych). Silnik napędzany dobrym gazem jest w większości przypadków czystszy, niż silnik napędzany benzyną.

 

 

Strona druga

- niestety gaz jest bardziej "kaloryczny" od benzyny. Ma wyższą temperaturę spalania, więc łatwo zaobserwować, że auto zagazowane szybciej się nagrzewa. Przy dużych przebiegach powoduje to często wypalenie gniazd zaworowych, często pada uszczelka pod głowicą. Obie rzeczy przeżyłem :biggrin:

- w samochodach na gaz trzeba uważać na płyn chłodniczy. Wyższa temperatura pracy to wyższa temperatura płynu. W starszych autach często powoduje to rozszczelnienie układu i ubywanie płynu (widać białe naloty np. na wężach). Przeżyłem to w 3 samochodach (w tym 2, których sam używałem).

- spaliny samochodu na LPG, a szczególnie takiego, co ma instalację wyregulowaną przez "fachofca", są bardziej agresywne. Korozja tłumików od wewnątrz jest szybsza. Jest to również efekt tego, że spaliny LPG są suche, a benzyny (oleju już w ogóle) są tłustsze i niejako "zabezpieczaja" tłumiki (nagar).

 

Strona trzecia

Szczególnie szybko silnik powie nam spie**alaj, jeśli:

- mamy instalkę 1 generacji i zapalamy na gazie :lalag:

- mamy za bogatą mieszankę na gazie - po to, żeby "zrekompensować" spadek mocy

- płyn chłodniczy powolutuku wyteleportował nam się na asfalt i w atmosferę i nie dolaliśmy.

 

To tyle z mojego doświadczenia.

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem czy ktos tu z obecnych jest typowym samochodizarzem i przeliczałco naprawde kryje sie pod szyldem "tani ropniak" otóz wcale taki tani nie jest... to ze pali mniej fakt ale to ze wymaga innych drozszych rozwiazań karoseri a nawet amotrtyzatorów juz nikt nieliczy. Ropniaki w codziennym uzytku nie sa takie tanie! co lepiej znajacy sie taksiarze przechodza na bezyniaki gdyz cenawymiany rozrusznika jets o niebo nizsza, pozatym sa róznice w cenach amortyzatorów, przegobów i innych dupereli, to własnie to sprawia ze czasem lepiej kupic bezyne.

 

 

Olejen napędowe niszcza silnik oprucz siarki zawieraja duze odchyłki kalorycznosci niszcza w ten sposób denka tłoków orazpierscienie(sprawdzone i udowodnione na własnej skórze).

 

LPG jets mniej kaloryczny i co najważniejsze ma 108oktan wymaga innego zestrojenia zapłonu(dlatego bardzo wiele silnikow drga nieprzecietnie na gazie) itp. Pozatym jest to instalacja uciazliwa w utrymaniu trzeba dbac o jej czystosc czesto regulowac, korygować. Nic nie jest takie piekne.

 

Najbezpieczniej kupić mała bezynówke bo jest tania w utrzymaniu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy diesel czy gaz jeden ch*j panowie bo jedno i drugie sie pierdoli niemiłosiernie, albo ja mam takie garbate szczęście... Miałem kilka furek na gaz i najlepiej wspominam opla kadeta 1,3 gaźnik bo w tym rzeczywiście nic totalnie się nie psuło jeśli chodzi o silnik. Później śmigałem citroenem c15 1,8 diesel i też super jeśli chodzi o silnik. Ojciec ma opla vectrę 1,8 16V z gazem i są przeboje bo lubi się spie**olić a ja ostatnio nabyłem astre 2 z silnikiem 2,0 DTL i już ku*wa nie mam siły do tego gówna bo okazało się pompa wtryskowa jest do roboty co jest ku**ewsko drogie... Teraz myślę nad sprzedaniem astry i szukaniem jakiejś taniej furki do śmigania. W pracy dużo jeżdżę więc zależy mi na tanim jeżdżeniu i w miarę małej awaryjności. Więc proponuje wrócić do tematu głównego a nie znowu się kłócicie jak baby! Ilu uczestników tematu tyle zdań...

Będę szukał furki w okolicach 9-16 tysięcy i biorę pod uwagę że im tańsze tym więcej na nowe moto mi zostanie więc jeśli macie jakieś ciekawe pomysły to walcie!

pozdro

 

Jak kupujesz gówno to licz sie z tym ze bedzie smierdziec :) Odpusc ople citroeni i innej masci swinstwa a wez sie za japonca. Osobiscie polecam Mitsubishi. Za taka kase wyrwiesz fajnego colt'a do smigania a reszte ma moto. Pozdr

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zbyhu, Vito padło bo zalałeś oczyszczany opał, czyli sam kwas...

 

W serwisie poznali się bo przewody paliwowe zabarwiły się na czerwono. Czyli nie oczyszczony.

Edytowane przez Zbycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

W kwestii informacji, ze na gazie auto pali raz 8 a raz 18l. Pierdoly.

Mam Poldka, ktory od 111kkm jezdzi na gazie. Spalanie zawsze oscyluje wokol 10-12l. Chyba, ze zapomne sie z wymiana filtra powietrza, to spalanie rosnie w trybie miejskim do 13l.

 

No i druga sprawa. Instalacja zostala do tej pory przejrzana tylko raz - po ok.50tys.km od zalozenia. I hula bez najmniejszych problemow po dzis dzien.

Spadek mocy - owszem - odczuwalny.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swoim peugeotem 1.9D jezdzilem cale lato na oleju jadalnym z NETTO badz BIEDRONKI najlepszy jest z soji genetycznie modyfikowanej bo kosztowal niecale 2 zl. nie polecam tego robic w TD badz TDI. wydaje mi sie ze gorsze paliwa lepiej znosza zwykle D a jeszcze lepiej jak pompe maja smarowana olejem z osobna nie orientuje sie dobrze ale chyba M-B 123 ma takie rozwiazanie.

mój znajomy 123 2.4d jezdzil przez 3 lata na gazolinie( nial taka mozliwosc) i nic mu sie nie dzialo.

Edytowane przez ED manetka (KURCZAK)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Browarny masz racje :flesje: :wink: On i Op w procesie destylacji ropy naftowej jest to ten sam produkt. Dopiero pózniej sa wprowadzane nieznaczne detergenty. Do OP przedewszystkim barwnik a Do ON różnego rodzaju ulepszacze. Najgorsze Dla Diesla jest lanie odbarwionego oleju opałowego, poniewaz jest on odbarwiany kwasem siarkowym. A wiadomo Siarka i metale niezyja w zgodzie ;) Ogulnie rzecz biorac jesli posiadamydobry olej opałowy mozna go smiało lac do baku Do starszych konstrukcji diesla D i starszych TD.

Druga sparwa Co do Kalori gazu Gaz jest mniej kaloryczny dlatego samochód wiecej go potrzebuje.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...