Skocz do zawartości

Kupno moto które z brakiem oc. Pilne.


heniek128
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

Mam zamiar kupić sobie endurko jako drugie moto. Znalazłem już odpowiedni sprzęt jednak jego właściel nie opłacał OC przez 4 lata.

 

Czy moge normalnie zarejstrować motocykl na siebie i ubezpieczyć. Czy nie grozi mi z sytuacja spłacania ubezpiecznia za poprzedniego właściciela?.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Mam zamiar kupić sobie endurko jako drugie moto. Znalazłem już odpowiedni sprzęt jednak jego właściel nie opłacał OC przez 4 lata.

 

Czy moge normalnie zarejstrować motocykl na siebie i ubezpieczyć. Czy nie grozi mi z sytuacja spłacania ubezpiecznia za poprzedniego właściciela?.

 

pozdrawiam

 

 

Siemanko !

 

Czy cos takiego jest w ogole mozliwe ? Wydawalo mi sie, ze jak idziesz zarejestrowac pojazd to masz miec dokumenty pojazdu oraz wazne, wykupione ubezpieczenie pojazdu.

 

Wydaje mi sie, ze nie mozesz odpowiadac za przewinienia poprzedniego wlasciciela. ( gdybym sie mylil to przepraszam i rowniez prosze o uswiadomienie mnie )

 

pozdrawiam

 

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mi tak się wydaje ale wole się upewnić bo jakby nie patrzeć kupując pojazd ubezpieczenie przechodzi na nabywce. A co do tego że trzeba mieć całą dokumentacje to jest to nieprawdą. U mnie w Wk wystarczy dowód rejst. i tablice. zaświadczenia z Us i oc nie sprawdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dniu kupna sprzętu musisz na siebie kupić OC nie jestem pewien, czy sprzedadzą ci je bez przeglądu, ale możesz popytać, za brak OC karę poniesie właściciel, jesli w ogóle ją ktokolwiek poniesie, u mnie akurat sprawdzają OC warto też sie dowiedzieć, gdzie było ostatnie OC, teoretycznie umowa ważna jest na 2 lata (chyba jakos tak) od ostatniej składki, ale może warto dowiedezieć się, czy nie warto wypowiedzieć

Edytowane przez czmiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli moto zostaje w tym samym miejscu ( miasto, wies, gmina ) czyli nr. rej. zostaja bez zmian to OK. Gdy jednak nastepuje zmiana Literek na rejestracji to inna bajka.

 

Pytanie co bedzie gdy zechcesz zmienic towarzystwo ubezpieczeniowe ???

 

przeciez nikt w dzisiejszych czasach nie moze zadac abys do konca zywota sprzeta korzystal np. z uslug PZU ?

 

mozesz pisemnie zakonczyc umowe z ubezpieczycielem. ( troche bzdurne bo jak wykupiles na rok to nie wiem czy w PL jest mozliwe rozwiazanie umowy ). Wydaje mi sie wiec ze od np skonczenia / wygasniecia rocznej umowy zawiazujesz umowe z inna firma i po klopocie ( moze sie myle )

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co bedzie gdy zechcesz zmienic towarzystwo ubezpieczeniowe ???

 

przeciez nikt w dzisiejszych czasach nie moze zadac abys do konca zywota sprzeta korzystal np. z uslug PZU ?

 

Wystarczy napisać wypowiedzenie. Najpóźniej na dzień przed końcem okresu ubezpieczenia, w przeciwnym przypadku z automatu przechodzi na następny rok. W przypadku zakupu sprzętu masz 30 dni od daty zakupu.

 

Jezeli moto zostaje w tym samym miejscu ( miasto, wies, gmina ) czyli nr. rej. zostaja bez zmian to OK. Gdy jednak nastepuje zmiana Literek na rejestracji to inna bajka.

 

Nawet jeżeli pojazd był zarejstrowany w tym samym powiecie (nie gminie - reforma administracyjna się kłania :bigrazz: ) to i tak wymienią Ci tablica rejstracyjne ponieważ na starych na niebieskim pasku była białoczerwona "chorągiewka" a na nowych są już unijne gwiazdki.

 

heniek128 W twoim przypadku to w dniu zakupu idziesz do ubezpieczalni i ubezpieczasz :wink:

A stary właściciel niech się martwi czy go znajdą kiedyś, czy nie. Ale najprawdopodobniej znajdą...

Edytowane przez lysy600
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz ubezpieczyć w tym samym dniu co kupiłeś! Ja niestety tak nie zrobiłem, bo nie wiedziałem. Miałem Simsona prawie rok, zanim spisałem umowę, poprzednich 2 właścicieli w ogóle go nie rejestrowało, no a ja myślałem, ze mam miesiąc czasu i chyba 3 tygodnie po spisaniu umowy go zarejestrowałem i ubezpieczyłem (w tym samym dniu) i teraz (było to w maju) przyszło pismoz funduszu gwarancyjnego, ze trzeba zabulic kare 400 zł :cool: :smile: :buttrock: Za motorower, na którym na umowie jest napisane 500 zł - po**by... :bigrazz: Można jakos tego uniknąć? Jakie argumenty trzeba posiadać, zeby jednak tego nie płacić (mam wszystkie potrzebne dokumenty). Czy w ogóle można tego uniknąć, bo przeprawy z naszymi urzędami to tragedia... Proszę pilnie o odpowiedź. Myślałem, zeby przygować odpowiednie zdjecia, które przedstawiają taki stan techniczny pojazdu, że nie mozna na nim jeździć - stąd cena 500 zł, najtańsze Simsony na allegro chodzą po 1300 zł. Może byłby to jakiś argument?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...