żeglarze motocykliści

[Sofik]

Nie zauważyłem by temat traktujący łódki, jachty ,łodzie motorowe się tu znajdował, więc zakładam własny.

 

Moje łupinki są na bicepics: (BTW ta czerwona z wody wyciągnięta wygląda już nieco lepiej) :icon_biggrin:

 

Moje łupinki

 

Z wielką chęcią wezmę udział w rejsach - jak i będę tu informował o ewentualnych wagatach.

(tj oczywiście jeśli Paweł nie usunie tematu :notworthy: )

 

Pozdrawiam

Edytowane 1 Stycznia 2007 przez Sofik

[ziuT]

no ja zem jest zeglarz ale deskowy - jechty sa OK, kiedys troche na tym plywalem ale duzo wieksze emocje daje mi jednak windsurfing

pozdro

ziuT

[Sofik]

no ja zem jest zeglarz ale deskowy - jechty sa OK, kiedys troche na tym plywalem ale duzo wieksze emocje daje mi jednak windsurfing

 

 

heh ...Dla mnie za drogi sport !!

Na wypożyczonych uczyć się surfingu to jak uczyć się jeździć na pożyczonym motocyklu :notworthy:... wole kolo ratunkowe za łódką ;)

 

Chodzi mi tu o założenie kolejnego miejsca na organizację ludzi na rejsy... :icon_biggrin:

[ziuT]

heh ...Dla mnie za drogi sport !!

bez przesady, jachty i lodzie motorowe sa raczej drozsze

[Gość komandosek]

ja jestem zapalonym żeglarzem:D! nie mam zbyt dużo wypływanych godzin, bo ledwie 70, ale chce więcej. kilka lat pływałem w klubie żeglarskim.:icon_mrgreen:

 

a na forume jest bodajże jeden instruktor żeglarstwa, niestety nie pamietam nicku.

[majkelpl]

No to i ja sie wlacze.

Zeglarz od 1987 roku, liczne rejscy głownie po wodach Mazurskich i kilka rejsów pelnomorskich jako zalogant.

Ostatni splyw w zeszlym roku po Sniardwach, Niegocinie i okolicach.

Teraz nie mam okazji a do Polski na zagle to zbyt duzy wydatek. Morze tu pomysle o rejsach morskich. :buttrock:

[Hun996]

Patent mam i w latach studenckich wakacje spędzałem na Nashu na Mazurach. Ostatnio to tylko firmowe imprezy integracyjne. Dochodzi mi jeszcze ciąganie przyczepy z naszą regatówką.

[Qóba]

Ja bardzo lubie żeglowac :biggrin:

Przez jakis czas uczęszczałem na treningi, pływałem na optymiscie :P

 

A tak to co roku na Mazury z rodzicami i ze znajomymi :crossy:

[Vizka]

Ja też mam trochę wypływanych godzin. Głównie na morzu, Bałtyk i Pólnocne. Ostatnio więcej czasu na motorze, ale czasami jeszcze zaglądam do klubu żeglarskiego.

[Bacher]

Ja też mam patent żaglarza :) Świetna sprawa...hehe, ale na morzu nigdy nie byłem :icon_mrgreen: Do tej pory tylko po jeziorach pływałem :eek:

[Guzik]

je tez jestem zeglarzem

patent zeglarza jachtowego

po Bałtyku tez pływalem (ostatnio na Zawiszy)

[theNaturat]

Ja zaczalem jak mialem 12lat od klasy Optymist. Pare regat wygralem :wink: Potem chcialem juz zajac sie zeglarstwem na powaznie w klasie niby dla dziewczyn - Europa, no ale mialem miec jednego z najlepszych trenerow wiec... Stalo sie jednak inaczej - plywalem jeszcze pare sezonow na 420, laserze... Z zeglarstwa przestawilem sie na karting a teraz enduro :] ale wode uwielbiam pewnie jak wy :wink: Polecam zeglowanie po morzu i narty wodne - super sprawa ;]

Edytowane 4 Stycznia 2007 przez theNaturat

[Sofik]

Ja też mam patent żaglarza :D Świetna sprawa...hehe, ale na morzu nigdy nie byłem :icon_mrgreen: Do tej pory tylko po jeziorach pływałem :wink:

 

No to czas zacząć prawdziwą przygodę !! :)

Morze to jednak zupełnie co innego. Ja również jestem początkujący ...także długa droga przede mną, ale do zatoki to mam pół minuty drogi z chatki.

 

Pamiętajcie żeby pisać tutaj o wakatach na rejsy (kanałami - jak i na morzu) !

 

/ Halo halo co to mi tam blyska w logo "forum motocyklistow" - czarny skin ?? :P

Oj nieładnie nieładnie ... ;)

Czyj to był pomysł :) :) /

Edytowane 5 Stycznia 2007 przez Sofik

[osito]

Trochę życia na wodzie się spędziło :D

Jakiś rok w sumie na Mazurach, gdzieś niecały tysiąc godzin na morzu - Bałtyk, Północne, La Manche (Pogoria - to był rejs...) i Adriatyk (na starość się wygodny robię...).

Patent sternika (muszę wreszcie wymienić na morskiego) + motorowodny + radooperator.

Następny rejs - jak będzie źle z kasą, to Chorwacja, jak dobrze, to Karaiby, a jak za$%^&cie, to Polinezja Francuska :buttrock: A oprócz tego Mazury, oczywiście. Ogólnie żeglowanie bardzo chętnie, z reguły jako skipper, ale mogę się uelastycznić :D

[Igor]

Kiedyś pływałem często po Mazurach w Pałacu Młodzieży W-wa (pozdrawiam). Raz nawet po Zatoce na Zawiasie się zdarzyło. Dorobiłem się st. jacht. i st.st.mot. :banghead:. Ostatnio mniej okazji i czasu. A i lenistwo z wygodnictwem odgrywa sporą rolę :) w wyborze sposobu spędzania wolnego czasu.

Ale jest co wspominać na starość :bigrazz:.

pzdr