Skocz do zawartości

VFR 800 oraz...GSX-R 1000 - wymagania eksploatacyjne


Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Nie bede sie za bardzo wcinal do tematu bo zostalo powiedziane prawie wszystko.

 

VX 800 z Triumphem pomysl dobry ja polecilbym ST wersje z ABS'em.

 

Wszyscy kompetentni zapomnieli jednak a moze nie mieli dojscia do testow ktore przeprowadzil Motorrad testujac VFR 800 w chyba 2002 r. na dystansie 50 000 km.

 

Do Wrzesnia roku 2006 pod wzgledem zuzywania sie podzespolow oraz ogolnego, wlasnie ten motocykl zajmowal pierwsze miejsce, a nie jakis tam GIXER. Prosze nie mowic, ze jest jepszy, a jezeli juz to pod jakim wzgledem, bo pod wzgledem niezuzywalnosci nie jest. Przyznac trzeba, ze VFR jest niestety drogi w utrzymaniu.

 

Ja o Suzuki niestety nie mam pozyzywnago zdania, ale znam mnostwo osob ktore sobie b. ten model chwala. Mozna wiec uszanowac tez zdanie innych ale niestety test jest testem i nie klamie.

 

Jak sie jest mlodym to rowniez nie przeszkadzaja kolana na wysokosci uszu, hardcore pur.

 

Pozatym ogromnym argumentem poza znikoma niezawodnoscia jest ABS.

 

pozdrawiam

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy kompetentni zapomnieli jednak a moze nie mieli dojscia do testow ktore przeprowadzil Motorrad testujac VFR 800 w chyba 2002 r. na dystansie 50 000 km.

 

Do Wrzesnia roku 2006 pod wzgledem zuzywania sie podzespolow oraz ogolnego, wlasnie ten motocykl zajmowal pierwsze miejsce, a nie jakis tam GIXER. Prosze nie mowic, ze jest jepszy, a jezeli juz to pod jakim wzgledem, bo pod wzgledem niezuzywalnosci nie jest. Przyznac trzeba, ze VFR jest niestety drogi w utrzymaniu.

 

Ja o Suzuki niestety nie mam pozyzywnago zdania, ale znam mnostwo osob ktore sobie b. ten model chwala. Mozna wiec uszanowac tez zdanie innych ale niestety test jest testem i nie klamie.

To w koncu ktory sie bardziej zuzywa, bo sie zakrecilem?

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co niby w vfr przy podobnym przebiegu będzie o wiele taniej??niewydaje mi sie , a te 5tys to niewiem skad wytrzasnołes?? koszty uprawiania stuntu na gsxr?? czyli 2 silniki na sezon??

 

Powiedzmy że ktoś robi 20-30 tys w sezonie. To myślisz że ile wydasz na eksploatację??

 

Opony 2 komplety 2-2,5 tys zł

Łańcuch, zębatki 500 zł

Klocki, płyny,filtry, oleje, etc małe naprawy.. robocizna ( + jakieś akcesoria oplot, amor , wydech)

 

Nie wliczając w to samej benzyny i jakiś mniejszych większych napraw wychodzi Ci kilka tysięcy zł... A czy to jest 4 czy 5 to już jeden pies.

 

 

Oczywiście że można nie przjeździć 20 tys, ale zrobić 1 tys. przez sezon, nie zamontować sobie nowego "komina" :flesje: ( a chyba każdy chce mieć niezły komin :biggrin: ) no ale wtedy co to jest za jazda..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w koncu ktory sie bardziej zuzywa, bo sie zakrecilem?

 

Honda VFR jest w tej chwili po BMW K 1200 S na drogim miejscu w rankingu.

 

pozdrawiam

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy że ktoś robi 20-30 tys w sezonie. To myślisz że ile wydasz na eksploatację??

 

Opony 2 komplety 2-2,5 tys zł

Łańcuch, zębatki 500 zł

Klocki, płyny,filtry, oleje, etc małe naprawy.. robocizna ( + jakieś akcesoria oplot, amor , wydech)

 

Nie wliczając w to samej benzyny i jakiś mniejszych większych napraw wychodzi Ci kilka tysięcy zł... A czy to jest 4 czy 5 to już jeden pies.

Oczywiście że można nie przjeździć 20 tys, ale zrobić 1 tys. przez sezon, nie zamontować sobie nowego "komina" :icon_mrgreen: ( a chyba każdy chce mieć niezły komin :( ) no ale wtedy co to jest za jazda..

jak sie robi 30tys rocznie to sie nieqpuje gsxr tylko st1300

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sie robi 30tys rocznie to sie nieqpuje gsxr tylko st1300

 

A to niby czemu??

 

Znam ludzi którzy na sportach robią po 30 tys. i jakoś nie wyobrażają sobie jazdy na turystykach czy też innych tapczanach.

 

A Przebiegi wachające się między 15 -20 tys to chyba standard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to niby czemu??

 

Znam ludzi którzy na sportach robią po 30 tys. i jakoś nie wyobrażają sobie jazdy na turystykach czy też innych tapczanach.

 

A Przebiegi wachające się między 15 -20 tys to chyba standard.

 

 

Rzecz tyklo jakie trasy w jakim czasie pokonujesz. Jest chyba roznica robic 500 km dziennie podczas wypadu lub 40 km dzien w dzien.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sportem jak najbardziej da się podróżować...ja swoim TLem w ciągu dnia robiłem coś około 800km i wcale nie czułem się bardziej zmęczony niż robiąc ten sam dystans moim poprzednim Transalpem czy ZZRem1100... oczywiście...pierwsze kilka tygodni może być uciązliwe..nadgarstki i kolana...ale po jakimś czasie przyzwyczajasz się i już nie czuje się dyskomfortu... jedynym czynnikiem ograniczającym przyjemność z podróżowania sportem są niestety nasze polskie drogi...jeżdżąc w Anglii przyzwyczaiłem się do wysokiej jakości dróg..i w zasadzie każdą trasę pokonywało się z przyjemnością...kiedy wróciłem do POlski...zonk... więcej się będziesz wkurwiał niż cieszył...ale... miłość do sporta w Polsce wymaga wyrzeczeń... powoli się zmienia sytuacja..w porównaniu do kilku lat wstecz sporo dróg krajowych zostało naprawionych...ale drogi powiatowe, czy gminne to nadal rozpacz... kurwica mnie bierze kiedy jadę pustą krętą drogą..ale nie mogę odwinąć ani zejść w winklu na kolano...bo to coś po czym jadę to nie asfalt ale jakieś ku*wa kartoflisko... niestety tak własnie jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, pare dni temu kupilem sliczna Honde VFR 800 z 2002 (vtec). :)

 

Eksploatacja wg serwisowki:

- olej + filtr co 12k km

- zawory co 25k km

- filtr powietrza co ok. 20k km

- tak samo plyn hamulcowy

- swiece - po 25k kontrola, po 50k wymiana (ale na chyba najdrozsze jakie moga byc)

 

Do tego dochodza klocki, opony itp. - w zaleznosci od zuzycia. Napewno naped zuzywa sie stosunkowo szybko (silnik V4, a do tego Vtec - sporo szarpniec).

 

Taki grubszy cykl serwisowy to 12k km (kontrola roznych ukladow, lozysk itp.). Czesciej robi sie tylko pierdoly ktore kazdy sobie moze zrobic sam. W starszym modelu odpada jeszcze myslenie o rozrzadzie.

 

Podsumowujac - mysle ze nie ma tragedii, czesci sa drogie ale zalecane przebiegi dosc duze. Natomiast jak to sie ma do gsxr'a - nie mam pojecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

FVR ma koleś z którym latam tę starszą z przed 2000r generalnie jest OK nie psuje się poza sprzęgłem klockami i takie tam jak wszędzie . Osobiście mam GSXR 1000K4 zawieszenie ustawione mam na tor i jak jechałem w trasę nie zmieniałem więc twardo. Sam ważę ponad 100kg więc dupa i plecy miały co trzymać zrobiłem po górach 1700 km gdzie w drodze powrotnej w jednym strzale 700km z sakwami i z całą odpowiedzialnością powiem daje sie radę, poza tym R1 gość objechał świat przez Afrykę tez, więc można. KUP CHŁOPIE CO CHCESZ co Ci sie podoba i co czujesz a reszta to sranie po krzakach czyli słodki dźwięk ukulele nad Polinezją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...