enduromaster Opublikowano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2006 sprawdź czy się nie zeszkliły, jeśli tak to podetrzyj je kamieniem(nie flexem) Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) Zbyhu jesli nie dotrzesz klockow odrazu wciszniesz do konca hamulec to albo moze Ci urwac to co trze o tarcze na klocu i zablokuje kolo albo moze rozwalic zacisk jesli dobrze sie nie uloza w zacisku klocki Edytowane 28 Grudnia 2006 przez pikus91 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Breżniew Opublikowano 31 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2006 Zbyhu jesli nie dotrzesz klockow odrazu wciszniesz do konca hamulec to albo moze Ci urwac to co trze o tarcze na klocu i zablokuje kolo albo moze rozwalic zacisk jesli dobrze sie nie uloza w zacisku klocki Na pewno ci nic nie urwie .W końcu po to sa hamulce by mogły zatrzymac pojazd nawet awaryjnie. Nie dotarte klocki maja to do siebie , że intensywność hamowania na nich jest duzo gorsza od klockow juz z pewnym przebiegiem. Powodem jest to ,że nie stykaja sie z tarcza cała powierzchnia. Dla tego tez mogą piszczec. Na piszczące klocki jest tylko jedna rada , po prostu hamowac intensywnie. Wtedy nie piszcza . Słaby nacisk klocków na tarcze właśnie powoduje te odgłosy.Powodem moze tez byc luz występujacy w zacisku i samych klockow w oprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 31 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2006 Czolem! A ja slyszalem, czy tez czytalem - juz teraz nie odpowiem - ze zbyt intensywne hamowanie swiezo zalozonymi klockami moze prowadzic do ich zniszczenia, wlasnie poprzez przegrzanie spowodowane tym, iz ich powierzchnia tylko punktowo styka sie z tarcza hamulcowa. A co za tym idzie tarcie i nagrzewanie nie rozklada sie na calej powierzchni klocka a tylko w punktach bezposredniego kontaktu z tarcza hamulcowa. Podobno moze to powodowac kruszenie sie klockow czy miejscowe zeszklenie i piszczenie.W sumie to pewien tego nie jestem i chetnie uslyszalbym konkretniejsza wypowiedz na ten temat, poparta jakimis dowodami :D. W kazdym razie ja nowo zalozone klocki staram sie traktowac bardzo delikatnie przez pierwszy okres uzytkowania :D. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urban Opublikowano 1 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2007 Siema,z tego co mi wiadomo, w samochodach jeżeli klocki piszczą smaruje się ich powierzchnię(metalową nie ścierną) specjalnym tzw złotym smarem. Eliminuje to nieporządane zjawisko piszczenia. Można zasotosować również specjalne jakieś inne smary do hamulców. Jeżeli to nie pomoże to nie zostaje nic innego jak zmiana klocków, ponieważ może trafiłeś na jakis kawał metalu i piszczy cholernie, więc nic nie poradzisz. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2007 Siema,z tego co mi wiadomo, w samochodach jeżeli klocki piszczą smaruje się ich powierzchnię(metalową nie ścierną) specjalnym tzw złotym smarem. Eliminuje to nieporządane zjawisko piszczenia. Można zasotosować również specjalne jakieś inne smary do hamulców. Ja bym to włożyl między bajki... napewno nie smaruje się klocków... A smarowanie elementów mechanicznych hamulca nie ma rzaczej nic do ich piszczenia, bo postaje ono na styky klocków z tarczą. Jedyne co tam można zastosować to preparat, ale odtłuszczający. Tak jak pisali koledzy:1. Spróbować zeszlifować zeszkloną powierzchnię (o ile takowa występuje)2. Wymienić klocki na inne (twardość, producent)3. Jeżdzić tak dalej (starając się mocniej wciskać hebel) i wq**wiać siebie oraz przypadkowych przechodniów :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2007 (edytowane) sorki, coś mi się zdublowało... Edytowane 2 Stycznia 2007 przez roger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.