Skocz do zawartości

Zachowanie formy przez zimę


Fidel5
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wystarczy tylko chcieć i znaleźć sobie jakąś dyscyplinę której uprawianie sprawia przyjemność,kiedyś raz w tygodniu grałem w piłkę halową (2 godz.bez przerwy) ale zaczęły się kontuzje i przestawiłem się na rower.

Jak są długie dni to po pracy wsiadam i dwa lub trzy razy w tygodniu robię ok 50 km+dwa piwka dla relaksu,w sezonie zimowym jest troszkę gorzej ponieważ o 17godz.jest ciemno i zostają tylko oświetlone ścieżki ale te 15/20km da się zrobić,w sobotę lub w niedzielę dłuższa trasa+piwko.

Odpuszczam tylko jak temperatura spada poniżej -7 stopni,gdy pada deszcz skracam dystans, ale jadę.

Może to zabrzmi dziwnie ale jest to dla mnie najlepsza forma wypoczynku i jeżeli nie mogę polatać na rowerku to z dnia na dzień czuję się coraz gorzej.

Staram się zarażać takim wypoczynkiem swoich znajomych i to z pozytywnym skutkiem.

Życie jest krótkie i trzeba z niego korzystać.

Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to po pracy lubie sobie poleżeć smaczny obiadek zjeść a jak mnie chęć najdzie na trochę ruchu to sobie żonę poganiam w łóżku. Ot i cały relaks. A co do sportu to jak najdalej. Ale muszę przyznać że podziwiam wasz zapał. :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to zabrzmi dziwnie ale jest to dla mnie najlepsza forma wypoczynku i jeżeli nie mogę polatać na rowerku to z dnia na dzień czuję się coraz gorzej.

He, he, mam podobnie. :)

 

Ktoś wyżej pisał, że to nieprawda, że cokolwiek trenujemy, bo nam się na pewno nie chce, ktoś inny sugerował, że trzeba być chyba bezrobotnym i nieobciążonym żadnymi obowiązkami, żeby móc sobie pozwolić na regularne chodzenie na siłownię, basen, sztuki walki itp. A w moim przypadku jest tak: owszem, zdarzają się okresy stagnacji (utrzymujące się czasem nawet przez kilka tygodni) i wtedy rzeczywiście nic ani nikt nie jest w stanie zmusić mnie do intensywnego wysiłku fizycznego, ale zazwyczaj - pomijając okresy, kiedy dodatkowe zlecenia sypią się niczym z rogu obfitości i mam nawał roboty - znajduję czas i przede wszystkim siłę, żeby przynajmniej 2 razy w tygodniu przez ok. godziny pomachać sztang(ielk)ami. Nie mam też większych problemów z wygospodarowaniem czasu na przejażdżki rowerowe kilka razy w tygodniu (poza zimą; choć kiedyś pedałowałem przez cały rok) - co innego, gdybym był uwięziony w pracy 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku, ale wykonuję wolny zawód i mam nienormowany czas pracy. Ze wszelkiej maści aktywnością sportową jest trochę tak jak z czytaniem książek dla przyjemności (nie mylić z lekturą obowiązkową): czasem nie starcza czasu/energii, ale za to potem można nadrobić, zwłaszcza w święta/ferie/wakacje.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do formy.każdy ma inne preferencje i możliwośći,każdy też lubi co innego.ja wiem po sobie że słabo jest z czasem.jest powiedzenie że jak masz mało czasu to znajdż sobie jeszcze jedno zajęcie. i jest to prawda. sam ćwiczę 3* w tyg.po2 godz. i pamiętam że jak nie ćwiczylem to miałem tyle samo czasu co teraz. pozatym moim zdaniem najważniejszy jest umiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zima nie zima troszke gimnastyki nie zaszkodzi. Silownia, basen, rozciaganie, dzwiganie zakupow :crossy: chyba malo to oryginalne, ale skuteczne.

 

a teraz :(

 

zaintrygowalo mnie to ilu z was potrafi zrobic szpagat, hmm ja bym chciala to chyba zobaczyc

moze zrobmy w przyszlym roku podkategorie w wyborach mistera forum i niech bedzie mister-szpagatowy :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

loko szalejesz szpagacik :crossy: fazka :( A ja 5dni w tyg. siłka xD Czasami jakaś przebieżka 3-4km i 1x basenik w tygodniu:) I się trzyma jakoś forme :D

 

Pozdrawiam :buttrock:

wiesz o tym ze 5 dni to za duzo? Kiedy miesnie maja ci sie zregenrowac? no ale rob jak chcesz.

Ja rownierz chodze na silke do tego trenuje futbol amerykanski ( narazie przerwa ) no i mam zamiar wziac sie za basen ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie mi sie w zimie jak niedzwiedziowi tylko spac chce ale z dziecmi raz w tygodniu zaliczamy 2 godziny szalenstw na basenie. :D

Co dzien w pracy wspinaczka po kilkadziesiat razy po stopniach ciezarowki. :clap:

Mocowanie sie z kierownica i dzwignia skrzyni biegow. :clap:

Jak dobrze sypnie :( to i lopatka sie odsniezy. :clap:

A i pomaszerowac trzeba kilka metrow do tylu naczepy zeby wrota otworzyc. :clap:

O sieganiu kluczykow z kieszeni to juz nie wspomne. :D

 

Pozdrawiam.

 

:D :buttrock:

 

Na brzuszek to kilka puszek, :crossy: nie za czesto bo za zimne o tej porze roku.

81620200.jpg

Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...

... aż ciężko ich wyprzedzić!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka !

 

Ja bym jeszcze mogl sztafete zaproponowac np.

 

4 x 100 ale bez zakaski :)

 

:wink:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka !

 

Ja bym jeszcze mogl sztafete zaproponowac np.

 

4 x 100 ale bez zakaski :crossy:

 

:buttrock:

 

To ja sie dolacze :icon_mrgreen:

81620200.jpg

Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...

... aż ciężko ich wyprzedzić!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...