Wydech akcesoryjny

[CosmoSquig]

Pytanie do osób mających doświadczenie z wymianą fabrycznych wydechów na fajniejsze. Moja wiedza na ten temat ogranicza się do tego, że akcesoryjne wydechy są i że są fajne... :P

Postanowiłem zrobić mojemu Vstromowi prezent gwiazdkowy i szukam dla niego jakiejś sensownej końcówki wydechu. Wymogi:

1. musi być EU-legal. Nie chcę stracić dowodu rejestracyjnego gdzieś w Alpach

2. może być bez katalizatora

3. musi fajnie gadać - to jest priorytet

4. wzrost mocy mile widziany, acz jest to na drugim planie (dźwięk to podstawa)

 

I teraz konkretne pytania:

1. Jakich producentów polecacie?

2. Czy taki EU-legal wydech będzie uciążliwy w podróży?

3. Czy taki EU-legal wydech da fajny soundomierz?

4. O których producentach wiecie, że mają w ofercie wydechy do Vstroma 650 (uwaga - to zupełnie inna bajka niż Vstrom 1000 w kwestii wydechu)? Lokalny salon ma w ofercie Sebringa w dobrych cenach, ale chciałbym mieć dobry ogląd sytuacji.

5. Taki np. Akrapovic przy opisach "puszek" nie podaje kompatybilności z konkretnymi modelami motocykli. Czy to znaczy, że puszkę Akrapovica mogę założyć do Vstroma bez ograniczeń, o ile tylko średnica rury się zgadza?

6. Czy wymiana samej puszki ma wpływ na moc, czy konieczna jest w tym celu wymiana całego układu wydechowego?

7. .... co Wam jeszcze przyjdzie do głowy, że może być pomocne :icon_question: To, że podobno 'lałd pajpz sejwz lajwz' to już wiem (choć nie do końca w to wierzę i nie tym się kieruję) :biggrin:

[wieczny student]

Wal do Karola1001. On chcąc upodobnić swoje SV650 do prawdziwej V2 jaką ma XRV750 :P zamontował głośny wydech. To chyba MIG jest...

[karol1001]

Zabije cie!!!

 

A wydeszek to Ixil, dedykowany do SV z homologacją. Moto brzmi konkretnie - Student ostatnio popuścił w majtki jak odpaliłem przy nim sprzęta ;)

 

Co do konkretnych pytań:

1. Producenci to myśle kwestia drugorzędna - ważne żeby tłumik był dedykowany do danego modelu.

2. To już kwestia indywidualna tego co uważasz za uciążliwe i jak jeździsz. Różnica w głośności jest jednak odczuwalna.

3. Zaaajefajny :lalag:

4. Ja sądze, że należałoby zadzwonić do ASO i zapytać czy wydech od SV pasuje do DL. W końcu silniki są te same, prawda? Bo do SV 2003< wydechy produkuje np Ixil, LeoVince i Yoshimura chyba również

5. Osobiście celowałbym w wydech przeznaczony do danego modelu silnika, a nie w "uniwersalny".

6. Zmiana wydechu generalnie nie spowoduje niesamowitego przyrostu mocy, może ewentualnie mało wyczuwalnie zmienić charakterystyke. Nie spodziewaj się zauważalnych różnic, chyba że zainwestujesz w komplenty wydech co IMO nie ma absolutnie sensu.

7. Jak obok siebie stanęła moja SV z Ixilem i SV A&REW (czy jakoś tak) z forum to różnica była na prawde kolosalna. Na seryjnym wydechu sprzęt chodzi jak odkurzacz. Po stokroć warto zainwestować w tłumiczek, bo nie ma nic lepszego niż gang Vki oddychającej pełną piersią :)

Edytowane 25 Grudnia 2006 przez karol1001

[aadamuss]

Polecam raczej markowe wydechy. Te tańsze i mniej znane po jakimś czasie mogą zacząc dzwonić i brzęczeć a to jest bardzo denerwujące. Mam zmienione fabryczne wydechy na Akrapovica i różnicy jakiejś wielkiej w mocy nie widzę, jedynie co to na niższych obrotachy płynniej się jedzie na wyższym biegu. Druga istotna sprawa to waga, dwa nowe tytanowe ważą niewiele więcej niż jeden oryginał. Kolektory mam zostawione oryginalne, nawet nie wiem czy były dostępne. Różnica w dźwięku jest ogromna, ale przed kupnem warto posłuchać jak to brzmi na żywo w danym motocyklu. Ważna jest tonacja w jakiej pracuje dany wydech, niektóre są bardzo denerwujące.W tłumikach są dB Killery, jak byly założone to odgłos trochę bardziej basowy niż na oryginałach. Po wyjęciu dB killerów dźwiek jest bardziej pełny i basowy, jednak nie jest to takie suche walenie w tłumik jak na wybebeszonych tłumikach. Kolejna różnica to nagrzewanie tłumików, na tych tytanowych nawet po długiej jeździe nie nagrzewają się bardzo, spokojnie można dotknąć ręką, oryginaly parzyły po paru kilometrach. Ważną rzeczą jest jeszcze mocowanie samego tłumika, musi pasować w 100 % do modelu, przerabianie nie wygląda za dobrze. Pozdrawiam Adam

[CosmoSquig]

Dzięki serdeczne, proszę o jeszcze :)

 

Wydechy z SVki zasadniczo nie będą pasować, chyba że z przeróbkami. Do DLa jest Sebring i Leovince, ale ten drugi kosztuje 3000 pln... Trochę za dużo.

 

Co do hałasu przy normalnej jeździe - zasadniczo wolę słyszeć silnik, niż szum powietrza. Tak więc to, że będę słyszał silnik głośniej to nie problem. Jednak spotkałem się z opiniami, że głośny wydech potrafi bardzo uprzykrzyć turystyczną jazdę, acz były to opinie gości ujeżdżających raczej nieturysytczne sprzęty (R1...). Karol, jak to jest u Ciebie? Da radę przejechać 300km bez bólu? ;) Ja jeżdżę do 1200km dziennie, ale używam zatyczek do uszu. Kask mam dość głośny - szumi jak skurczybyk, więc kilka dB dodatkowego hałasu silnika niewiele zmieni (nawet lepiej, bo będę słyszał obroty przy wyższych prędkościach).

 

Aadamuss, dzięki za info, to nagrzewanie tytanowych wydechów ma dla mnie znaczenie, bo sporo jeżdżę z kuframi. Niestety nie mam jak posłuchać DLa650 z akcesoryjnymi wydechami, bo w tym motocyklu mało kto zmienia tłumik. Osobiście fabrycznego wydechu sztormiaka nie trawię - to brzmi jak supercicha kosiarka do trawy, a nie jak motocykl. Transalp na fabrycznym wydechu to gada nieziemsko, w porównaniu do Vstroma.

Różnica w mocy - Sebring mówi o przyroście na poziomie 2KM. Raczej niewyczuwalne.

 

Ktoś słyszał wydechy Sebring? Jakieś opinie?

[karol1001]

Karol, jak to jest u Ciebie? Da radę przejechać 300km bez bólu? :) Ja jeżdżę do 1200km dziennie, ale używam zatyczek do uszu. Kask mam dość głośny - szumi jak skurczybyk, więc kilka dB dodatkowego hałasu silnika niewiele zmieni (nawet lepiej, bo będę słyszał obroty przy wyższych prędkościach).

Cosmo, z moim wydechem to jest tak, że powyżej 150 km/h przestaje go słyszeć, bo zostaje zagłuszony przez szum w kasku. Tak więc w trasie wydech nie jest uciążliwy w ogóle (przynajmniej dla mnie), bo go po prostu praktycznie nie słysze ;) Nie licz na to że poznasz obroty na wyższych prędkościach, bo skończysz lecąc do odcięcia :notworthy: :cool:

Widze, że umiesz docenić dobre brzmienie, więc w 100% polecam zmiane puszki - na bank będziesz zadowolony :)

 

Edit: Mało składna wypowiedź mi wyszła, sorry :D

Edytowane 26 Grudnia 2006 przez karol1001

[nyorker]

 

 

Ktoś słyszał wydechy Sebring? Jakieś opinie?

 

nie slyszalem sebringa, ani o sebringu. w kwestii samego dzwieku zas, to w moim przekonaniu nic nie pobije leo vince, a rownac sie z nim moga tylko gpr i akra. no ale by zaznac pelni wrazen trzeba sprzetu wloskiego albo austryjackiego (w ostatecznosci czegos o kacie mniejszym niz 90 miedzy garami). :icon_biggrin:

[CosmoSquig]

Z tym włoskim/austriackim sprzętem póki co problem :buttrock: Ale za 2-3 lata się zrobi :icon_biggrin:

 

Leovince to wypas, ale koszt w przypadku vstroma to 3000pln (niecały 1000$). Sebring kosztuje 1200pln. Więc póki co skłaniam się ku temu drugiemu..

 

http://www.sebring.at - są jakieś mp3 z próbkami dźwięku, ale raczej kompletnie innych motocykli.

Edytowane 26 Grudnia 2006 przez CosmoSquig

[aadamuss]

Witam. Halas przy przyspieszaniu raczej jest niewyczuwalny dla prowadzącego. Mi bardziej odpowiadają dźwięki przy hamowaniu silnikiem:) Uciążliwa jest jazda w grupie za kimś kto ma głośne wydechy, wtedy trzeba trzymać dystans. Głupio też jest jeździć po bocznych drogach np. leśnych z głośnym wydechem, wtedy lepiej mieć oryginały i stwarzać pozory ekologii:) Nie wiem jak długo jeszcze zamierzasz jeździć tym moto, lecz jeśli krótko to nie warto inwestować w drogie wydechy bo nikt za nie nie zapłaci przy odsprzedaży. Jeśli parę latek to warto wydać trochę więcej kasy, czas leczy rany:) Polecem jednak poszukanie kogoś kto ma już założone inne wydechy bo dźwięki wychodzące z róznych wydechów czasami mogą być nieprzyjemne. Pozdrawiam Adam

[nyorker]

Z tym włoskim/austriackim sprzętem póki co problem :buttrock: Ale za 2-3 lata się zrobi :buttrock:

 

Leovince to wypas, ale koszt w przypadku vstroma to 3000pln (niecały 1000$). Sebring kosztuje 1200pln. Więc póki co skłaniam się ku temu drugiemu..

 

 

3000 to jakies science fiction (po polsku paranoja). za dwa kominy do prilera zaplacilem $500, wiec jeden do stroma winien byc o niebo tanszy. sprobowalbym poszukac gdzies za granica (wlochy, niemcy, moze nawet stany, bo nie sadze, by przesylka byla niemozliwa, czy nawet kosmicznie droga).

[karol1001]

3000 to jakies science fiction (po polsku paranoja).

Aaa dzięki za wytłumaczenie, inaczej bym nie zrozumiał (po angielsku wouldn't understand) :icon_biggrin:

[nyorker]

Aaa dzięki za wytłumaczenie, inaczej bym nie zrozumiał (po angielsku wouldn't understand) :icon_biggrin:

 

to nie tlumaczenie, a interpretacja. nie mniej prosze bardzo. :biggrin:

[aadamuss]

to jest Polska właśnie:) Wszystko jest droższe niż w usa, np. gps w usa 1200 pln, u nas 2400 pln, foto aparat w usa 1800 pln, u nas 3000pln. Co do sprzedaży wysylkowej jeśli policzymy koszty wysyłki i ryzyko to już nie jest tak różowo. Nie każdy ma kogoś kto będzie tam latał i kupował coś taniej. Pozostaje jeszcze kwestia gwarancji. Pozdrawiam z drogiego kraju:) Adam

Edytowane 26 Grudnia 2006 przez aadamuss

[pozdro600]

joszimura nie robi wydziorno do v-stromow. wlasnie sprawdzilem

<http://www.stromtrooper.com/forums/archive/index.php?t-924.html>

pozdro600

[CosmoSquig]

Faktycznie poszperam po Włoskich sklepach (tylko jakąś ładną Włoszkę muszę najpierw wyrwać, żeby tłumaczyła :icon_evil: ). Niemcy też mają wysokie ceny, bo u nich do każdego gadżetu auto/moto musi dojść homologacja TUV, która trochę kosztuje (tj. firma pokrywa koszty, ale wlicza je w ceny produktu rzecz jasna). Dlatego Niemieckie ceny są zbliżone do Polskich lub wyższe (np. ten Sebring, za którego ja mam dać 1200pln, tam kosztuje 400 EURo). Niemniej Włochy powinny być ok.

 

Jak u Włocha znajdę tańszego LV, to będzie wypas, a jak nie, to póki co Sebring.

 

Nic to, wybieram się na narty na tydzień póki co :bigrazz: Miłego Sylwestra!