Hun996 Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Hubert, zaraz sie dowiesz że masz CB1000 stylizowany na CB750, bo ktoś w Japonii chciał płacić mniejsze podatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Wychodziłoby zatem ' date=' że mam Sevenfifty europejską, w której jakiemuś skośnookiemu dostawiono blokadę na tych 180 km/h [/quote'] Wcale nie. Jest to normalna cywlina SF na Japonię. http://fukuoka.cool.ne.jp/rc42/cb750pict/c.../cb750_koga.jpg :D Proszę mi tu nie wmawiać, że wersje, które nazywają się chyba CB750L to podstawowa wersja na rynek Japoński. że to wlaśnie taka :) http://www.takaragaike.co.jp/takara/cb750_01_s.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubert Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 http://fukuoka.cool.ne.jp/rc42/cb750pict/cb750_koga.jpg No wypisz, wymaluj moja sevenka :) Tylko kubki liczbników mam czarne - reszta dokładnie się zgadza (nawet kolor).Tez miałem wrażenie, że Dofo opisał wersję zubożoną (np dla szkoły jazdy) :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dofo Opublikowano 14 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 1) nie "Dofo" tylko "dofo" :)2) czy jest ktos kto by mogl przetlumaczyc te wszystkie "kwiatki" aby raz na zawsze rozwiac sprzecznosci? Wydaje mi sie zbyt duzym wydatkiem skladanie 2 tak roznych modeli SF. Szczegolnie chodzi mi o rame i takie duperele. Mloda pupa jeszcze ze mnie, ale nie kojarze innych motocykli, ktore by byly sprzedawane w 2 wersjach. http://fukuoka.cool.ne.jp/rc42/cb750pict/cb750_koga.jpg Jest pasek w poprzek kanapy. I co ty na to Hubert? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Podstawowa wersja sprzedawana w jp jest wersja, którą posiada Hubert. Wersja spotykana jeszcze na naszym rynku jest wersja do nauki jazdy, z pozdejmowanymi lampkami, gmolami, itp. Sam widziałem jak w komisie V4 takie rzeczy się odbywały. Widziałem też normalne SF z Japonii, które wyglądały tak samo jak wersje na Europę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubert Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 1) nie "Dofo" tylko "dofo"Dofo - w szkole mnie nauczyli, że imiona i pochodne nazwy własne pisze się wielką literą. Byłem pilnym uczniem, nauczyłem się i tak mi zostało (i zostanie). Jeśli obraża Cię, że piszę wielką literą, to trudno :D Miałeś na myśli to coś ze skaju? Myślałem, że chodzi o jakieś znakowanie lub coś podobnego. Jeśli jednak o to, czego podobno pasażer może się przytrzymywać (powodzenia!), to owszem, jest. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dofo Opublikowano 14 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Dofo - w szkole mnie nauczyli' date=' że imiona i pochodne nazwy własne pisze się wielką literą. Byłem pilnym uczniem, nauczyłem się i tak mi zostało (i zostanie). Jeśli obraża Cię, że piszę wielką literą, to trudno :D[/quote'] Mnie uczono podobnie, ale dodano jeszcze fakt, ze autor ma prawo pisania nazw wlasnych wg wlasnego upodobania. Tak jak w "Pinokio" sa bohaterowie: Slimak, Wrozka itp (nie pamietam innych a nie chce dawac falszywych przykladow), tak samo autor moze stwierdzic, ze bohater nazywa sie "dofo" i ja tak mam :) "Dofo" pisze tylko gdy rozpoczynam zdanie tym wyrazem, czego staram sie unikac bo razi moje uczucia estetyczne (nie podoba mi sie duze "D" w tym slowie :lol: :P). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Dobra,Wyluzujcie poślady Panowie. Skupmy się na motocyklach. dofo mam nadzieję, że teraz już wiesz jakie SF'y latają po Japonii :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dofo Opublikowano 14 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Dziwi mnie jedna sprawa - produkowanie 2 wersji jednego motocykla w JEDNYM kraju jest masakrycznie nieekonomiczne. Znacie jakis inny przyklad takiego postepowania? Jedyne co moge wymyslic to, ze honda wygrala jakis przetarg na dostarczenie X maszyn do nauki jazdy. Tak samo jak sa przetargi na pojazdy policyjne itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 a jakie przebiegi robią takie motocykle? na allegro jest bardzo ładny model, ino z przebiegiem 85kkm http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=63743074 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dofo Opublikowano 16 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Najwiekszy znany mi to 160 kkm. Maszyna jezdzi nadal bez zadnej generalki - tylko standardowe regulacje i wymiany w stylu oleje, filtry itp. Moge tez dodac, ze osoba, ktora to sprzedaje jest znana mi osobiscie i maszyna jest w bdb stanie jezeli chodzi o silnik. Reszta jest opisana dosc szczegolowo. Lesor ma dwie Sevenki i ta sprzedaje. Zostawia sobie druga, ktora kupil okazyjnie wraz z pelna owiewka FiveStars. Jezeli ktos jest zainteresowany tym motocyklem to polecam szczerze. Sprzedajacy jest mi znany i recze swoim honorem, ze to nie mina :D Jest rowniez pewne, ze lesor nie rozplynie sie nagle w powietrzu po sprzedazy hondy :D zdrowkodofo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 heh, jakbym miał takie pieniądze to bym już do niego dzwonił :-). z zakupem czekam na następny październik. niestety :-/ ... ale już zaczynam grunt badać :-). dzięki za info dofo :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Dopiero teraz zauwazylem ten temat. Wiec wtrace swoje 4 grosze :D Musze obalic pare zauwazonych tutaj teorii. Po pierwsze to pedalska wersja SF produkowana byla do 96 roku, kiedy montowano w niej kupe chromow(wspomaganych czesto przez wlascicieli chromowanymi filtrami oleju i innymi duperelami :D dopiero od 96 zaczeto produkowac SF z silnikiem i kolami w jedynym slusznym kolorze :)Druga sprawa-spalanie. Wiekszosc przyjmuje srednie spalanie na poziomie 6,5-7 litrow. Wiecej mozna spalic w miescie jezdzac do czerwonego pola od swiatel do swiatel. Mniej- przy spokojnej jezdzie w trasiePrzednie zawieszenie-nie wiem jak mozna narzekac :roll: Przod jest identyczny jak w CBR 1000 SC 24, takze jak ktos mowi ze za slabe do SF to chyba mial niezle wylatana ta zawieche. Jezdzilem ostatnio ZZR 1100 i ZRXem-powiem szczerze ze przod jest tam o wiele gorszy! Co do popychaczy-to wole tradycyjna regulacje. Ta hydraulika nie sprawdza sie przy ostrzejszym traktowaniu motonga. Z jakiegos powodu stosowana jest tylko w HD i innych traktorach.Hamulce sa ok-ale warto zainwestowac przy wymianie w oryginalne klocki Nissina, bo kupujac jakies badziewne zamienniki za dlugo nie pojezdzimy.Ogolnie dobre moto, gdyby tylko troszke wiecej mocy mialo :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dofo Opublikowano 17 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2005 Riposta odnosnie spalania. Jezdzisz do 120 i nie przekraczasz 5,5 tys. obrotow to powinno sie utrzymac na poziomie okolo 5-5,5/100. Niestety pan zajc rozumie cos innego pod postacia spokojnej jazdy i stad takie spalanie ;) Wniosek jest taki - jak chce sie dzidowac to lepiej kupic bardziej sportowe 2oo bo SF nie jest do tego stworzona i sie zamienia w smoka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 17 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2005 Tak teoretycznie ;) Różnice w wyposażeniu mogą brać się z różnych roczników produkcji, cięcie kosztów to np. likwidacja chromów ...Jako że mówi się o używkach w grę też mogą wchodzić przeszczepy.Np. do rozbitego rocznika 2000 dokłada się elementy z np. 97 i stąd później nic nie pasuje w wyglądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.