Skocz do zawartości

Coś puka...


cenderr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jak w temacie, problem polega na metalicznym stuku, dobrze słyszalnym na bardzo niskich obrotach rzędu 1000 rpm. Powyżej 2000 rpm na pewno też puka tylko że nie słychać....

 

Co to może być? pukanie słychać (tak mi się wydaje) gdzieś w okolicach głowicy. Osobiście myślałem że to może zawory (któryś nie domyka albo coś) ale każdy z kim gadałem temu zaprzecza.

 

Padło podejrzenie że to może być panewka. Może czy nie może?

 

Za zdiagnozowanie w servisie pewnie trzeba będzie zabulić?

 

Może ktoś z was ma inne zdanie?

 

Co do stuku, to tak jak pisałem metaliczny dzwięk, powtarzający się cyklicznie coś podobnego do dzwięku pracy starej maszyny do szycia :icon_idea: .

 

Dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd te miedziane blaszki się biorą?

 

Dokładnie to chodzi o panewkę na wale? Są jeszcze jakieś inne panewki? Drogie to bardzo czy makabrycznie?

 

Rozumiem że dalszą jazdą ryzykuję coś tam...?

 

I na wymianie panewki się skończy czy coś jeszcze jest do roboty?

Edytowane przez cenderr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panewki zastepuja jakby łozyska - tyle że ślizgowe, oparte na filmie olejowym. miedzy panewką a wałkiem/wałem jest cienka warstwa oleju która nie pozwala trzeć metalowi o metal. Jeśli film olejowy sie zerwie to nastepuje masakra czyli uszkadzaja sie te elementy. Panewki są także w głowicy przy wałkach rozrzadu, nie tylko w przy wale. Nie wolno jeździć przy takich objawach kategorycznie, może uda sie naprawić a jak zatrzesz do końca to sam wiesz. Zalezy czy sie skonczy na wymianie panewki, zalezy w jakim stopniu sa uszkodzenia. Bez rozebrania silnika/zdiagnozowania problemu nic nie zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miedziane blaszki to jest taka warstwa na panewce. Przy zacieraniu się panewki powstaje duża temperatura która powoduje złuszczenie się tej warstwy oraz bardzo często wygina wał.

Panewki to łożysko które występują między wałem i blokiem silnika, oraz między wałem a korbowodami a także w głowicy jak kolega powyżej napisał. Tak więc jest ich trochę. Generalnie padają te na stopie korbowodu ze względu na gorsze smarowanie i duże obciążenia.

Jeśli będziesz dalej jeździł, to będziesz miał wał do wymiany. Poza tym te blaszki mogą ci zatkać siatkę lub ograniczyć przepływ do pompy oleju. A wtedy to już sieczka. Jesteś w dobrej sytuacji bo ciepło się skończyło możesz porządnie zrobić sprzęta na następny sezon.

 

Ps. Cykliczne pukanie słychać proporcjonalnie względem obrotów silnika? Jeśli nie to może to być coś innego.

Edytowane przez krzysiek8104
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Cykliczne pukanie słychać proporcjonalnie względem obrotów silnika? Jeśli nie to może to być coś innego.

 

Niestety wraz ze wzrostem obrotów silnika częstotliwość pukania też wzrasta :wink: .

 

I co ja teraz mam zrobić?, jestem załamany...

 

Co jest przyczyną uszkodzenia tych panewek? Przy w miarę normalnym użutkoweaniu też to się psuje? Czy po prostu ewidentnie ktoś zajeździł sprzeta? (Np. na zimnym silniku kręcił wysoko)

 

Ile to może kosztować w servisie? Tak orientacyjnie? 1000pln? 3000pln? 5000pln?

I tak w skali od 1 do 10 jak bardzo poważna jest to usterka? Wydaję mi się że będzie wyskoa ocena w skali :buttrock: .

Edytowane przez cenderr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padanie panewek może być spowodowane różnymi przeczynami np. wada konstrukcyjna, katowanie, wysokie obroty przy zimnym silniku, zły, stary olej, zatkanie się kanalika doprowadzającego olej, uszkodzona pompa olejowa itp.

 

Ja dawałem wał do zakładu gdzie szlifują, następnie azotują, dorabiają panewki. Koszt wymiany wszystkich panewek, azotowanie wału i wszystkie sprawy z tym związane (np. mycie ultradźwiękowe) wyniósł 500 zł.

Jeśli będziesz wymieniał tylko jedną, to koszt będzie mniejszy, ale jeśli są bardzo zużyte to warto zrobić to raz a porządnie.

W serwisie nie szlifują wału, więc prawdopodobnie zaproponują ci wymianę wału wraz z panewkami. Koszt ........ duuuży.

Nie powiem jak to się spisuje w warunkach użytkowych, bo jeszcze nie sprawdzałem.

Masz kilka wyborów: albo szlifować wał,azotować, dorobić panewki , albo wymienić na nowe części, albo kupić cały silnik.

Decyzja należy do ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek 8104 widze że już przez to wszystko przechodziłeś i to dość niedawno:

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...ic=58583&hl=zzr

 

Jest chociaż cień szansy że to nie panewka? (np rozrząd albo coś innego)

 

Przecież ja się pochlastam jak będę miał remont robić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wraz ze wzrostem obrotów silnika częstotliwość pukania też wzrasta :cool: .

 

I co ja teraz mam zrobić?, jestem załamany...

 

Co jest przyczyną uszkodzenia tych panewek? Przy w miarę normalnym użutkoweaniu też to się psuje? Czy po prostu ewidentnie ktoś zajeździł sprzeta? (Np. na zimnym silniku kręcił wysoko)

 

Ile to może kosztować w servisie? Tak orientacyjnie? 1000pln? 3000pln? 5000pln?

I tak w skali od 1 do 10 jak bardzo poważna jest to usterka? Wydaję mi się że będzie wyskoa ocena w skali :) .

 

 

Nie wiem dlaczego u Ciebie mogłaby puszkodzić się panewka, ale jednym z powodów mogła być częsta jazda na kole.Podam Ci przykład: Mój znajomy (tak samo jak Ty posiada Rf tylko że 900) lubił sobie pojeździć na gumie, aż do momentu właśnie kiedy posypał mu się silnik. Objawy były bardzo podobne, kwestią czasu było kiedy stanął mu silnik. Dodam że właściciel owej Rf wyjątkowo dbał o serwis, nie katował nadzwyczjanie sprzęta, jedyną jego bolączką było owe nieszczęsne gumowanie. W Serwisie powiedzieli mu że właśnie Rf żle znosi jazde na gumie i często jest to powodem uszkodzenia panewki.

 

Nie wiem co dokładnie w serwisie robili ale wydał wiele $$ ( 3 czy 4 tys zł). Poszukaj na Ebay.de silników, wprawdzie nigdy nie masz pewności że też nie są zajeźdżone ale czasami można coś fajnego znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes z Wwy, pojedz do PolandPosition zeby ci to zdiagnozowali.

Piszesz ze stukow nie slychac przy 2 tys obr, a panewka ma to do siebie ze przy wyzszych obrotach tylko lepiej ja slychac.

Jeszcze przed wyprawa do PP sciagnij miske i zlej olej przez kawalek gazy ( 4 krotnie zlozony zeby sie nie rozlazl ) i obejrzyj co ci zostanie na tej gazie - jezeli duza ilosc szarych i zlotych opilkow to nie masz co jechac do PP.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to zmieni ale powiem że stuki (takie klekotanie jakby starej maszyny do szycia) słychać przy naprawde niskich obrotach, tak że fura prawie gaśnie...

 

W tej chwili ustawiłem sobie obroty na 1500rpm i nic nie słychać

 

Sprawa wyszła na jaw dzisiaj rano jak odpalałem sprzęta i za dużo odjąłem ssania, tak że motor prawie zgasł (chodził ledwo ledwo) i takowe pukanie było słyszalne...I jeden gość się tym zainteresował.

 

W zasadzie to owe stukanie można usłyszeć tylko w wyżej wymieniony sposób, albo jak odpalam sprzęta na ssaniu i jakiś czas się musi przetelapać bo zimno itd (wiecie na pewno o co chodzi)

 

Tak to prawda, motor mam od niedawna, najśmieszniejsze jest to że jak go oglądałem nic nie pukało do cholery..nie daruję sobie tego jak jest tak jak piszecie :banghead: .

 

Bierzmy pod uwagę że ja mechanikiem nie jestem a przez neta to też nie to samo (próbuję się pocieszyć).

 

Odnośnie tego oleju, co jeśli nie znajdę tam nic ciekawego? To mnie nie ratuje bo olej poprzedni właściciel mógł celowo wymienić. Chyba że przez ten czas od zakupu mogły się pojawiać te blaszki...

 

Jeżeli macie rację pozostaje mi tylko liczyć na to że Św. Mikołaj mnie poratuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym ci tu ćwieka jeszcze zabijać ale... RF600 wcale nie trzeba jeździć na kole żeby silnik zajechać. Te moto tak już ma i nie rzadko się zdarza że po 30000 trzeba robić remont. Osobiście uważam że to dość ładne moto i kiedyś miałem plan taki zakupić. Ale popytałem tu i tam i faktycznie modele 600 nie są za trwałe. Napewno tania sprawa remontu to nie jest, nie wiem czy taniej nie wyszło by zakupienie jakiegoś silnika z rozbitka. A pozatym wcale nie musi to być od razu wina panewki, jest jeszcze masa innych rzeczy które będą sobie postukiwać. Tak więc wizyta u jakiegoś znachora nieunikniona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ventura masz 100% racji. RF mimo że japończyk jest powiedziałbym raczej awaryjna (tzn taka opinia jest) ale mam nadziejże że to tylko pogłoski...

 

Mogłem brać CBR ale kur*a niestety zakochałem się w RF :banghead: .

 

Teraz przynajmniej wiem skąd wzięlo się:

 

SUZUKI >>> stuki puki

 

Oczywiście za diagnozę chłopaki sobie w PP zdrowo policzą...

Edytowane przez cenderr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...