Truemaker Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 Cytat(Vatzeque @ 25 Listopad 2006 - 02:39) Ale nie na biegu jałowym, bo gość może Cię zmusić do kupna Niestety to może oznaczać, że boi się czegoś. nie sie boi... krecenie na jalowyn do czerwonego jest niedobre dla silnika orzeciez! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beilu Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 gs'a to zajefajny motorek na początek zwrotny, raczej bezawaryjny...jedyny problem to moc te 40 kilka koników może sie naprawde szybko znudzić / sprawdziłem na własnej skórze :banghead: /a każda zmiana sprzeta na wiekszy to wydatek.jeśli masz troche oleju w głowie i nie bedziesz przesadzał z odkrecaniem na początku to przy twoim wzrosćie myślałbym np o xj'cie jeśli sie nie myle ponad 60 kucy no i moto nie od zdarcia. :banghead: jeśli chodzi o gpz to nie podzielam optymizmu przedmówców :icon_eek: http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?...9625&hl=gpz+500 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 fidos, ceny jak to ceny. Może do motorów nie są najtańsze ale uważam że części do kawki jak i do suzi są jednymi z tańszych w podobnych cenach. W obu przypadkach masz po dwie świece, olej w podobnej ilości. Co do obsługi chłodnicy to poza wymianą płynu raz na 3 lata to jest praktycznei bezobsługowa. Jeżeli często będziesz śmigał po mieście to suzi może się troche grzać bo w kawie jest wentylator chłodnicy który tę sprawę reguluje. Suzuki nie miałem tyle co widziałem jak się ten sprzęt zachowuje. Co do kawki to mogę coś tam powiedzieć więcej. Ważną sprawę odgrywają świece, myśle że co sezon trzeba je zmieniać, bo czuć wyraźną różnicę w mocy na nowych. Świece to koszt około 25 zł za komplet NGK. Olej i filtr w stówce się mieścisz, może do tego dojdą klocki to wydatek rzędu max 70 zeta. Dla przykładu linka sprzęgłą to około 40 zł. Ja miałem u siebie mały wyciek płynu od strony pompy wodnej. Rozebrałem 2 małe pokrywki i okazało się że między nimi prawie ze już nie było uszczlek. Dociełem sam z tektury, złożyłem na silikon i na drugi dzień zalałem płyn. Już więcej mi nawet nie kapneło. Tak po krutce o GPZ500. Silnik prakrycznie bez wad, wykorzystywany później w endurasach, rama stalowa więc niezniszczalna, 6 dopasowanych przełożeń dobrze się sprawowało. Jeżeli będziesz szukał GPZ to polecam wersję 60 KM, naprawdę ładnie śmiga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 nie sie boi... krecenie na jalowyn do czerwonego jest niedobre dla silnika orzeciez! Oczywiście, że nie jest to dobre dla silnika, ale jakoś to trzeba sprawdzić. Nawet tak robią mechanicy, więc chyba się znają na rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 Oczywiście, że nie jest to dobre dla silnika, ale jakoś to trzeba sprawdzić. Nawet tak robią mechanicy, więc chyba się znają na rzeczy. Chyba "mechanicy" pod żadnym pozorem nie można kręcić silnika pod czerwone pole BEZ OBCIĄŻenia. Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 Chyba "mechanicy" pod żadnym pozorem nie można kręcić silnika pod czerwone pole BEZ OBCIĄŻenia. Zrobił się mały OT na temat przeciążania silnika. Nie mówiłem, że masz go kręcić do odcięcia. Ale co nie przygazowywujecie swoich sprzętów na jałowym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Breżniew Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 Tu jeszcze dodam. Jak będziesz oglądał motor to koniecznie odkręć go na maksa. Sprawdź, czy nie dymi na czarno. Regulacje w takim przypadku będą niewystarczające. Mogły pójść pierścienie, a to już niemały wydatek. Dymienie na czarno świadczy o zbyt bogatej regulacji gazników chociaz moze wystąpić na zimnym silniku na ssaniu. Groźne natomiast jest dymienie o kolorze biało- niebieskim na rozgrzanym silniku. Oznacza spalanie oleju czyli silnik do większego lub mniejszego remontu.Jeśli kupujesz GS-a sprawdż koniecznie w jakim stanie jest włek zdawczy w silniku. Roczniki starsze od 94r maja zbyt wąska zębatkę zdawczą co skutkuje szybkim zuzyciem wielowpustu na wałku. W tym celu warto zdjąc pokrywę zębatki i sama zębatke i to obejżec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 Dymienie na czarno świadczy o zbyt bogatej regulacji gazników chociaz moze wystąpić na zimnym silniku na ssaniu. Właśnie o to chodzi, że nie do końca. Mogą to być pierścienie, zawory itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Breżniew Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Właśnie o to chodzi, że nie do końca. Mogą to być pierścienie, zawory itd. Czarny dym swiadczy o nie pełnym spalaniu benzyny i w spalinach znajduja sie wtedy drobne cząsteczki sadzy zabarwiające spaliny na czarno. Nie ma to nic wspólnego z olejem.Tylko olej spala sie dymiąc na siwo , nigdy benzyna. Biały dym z kolei zaraz po odpaleniu moto w zimny , wilgotny dzień jest normalne ze wzgledu na parę wodna kondensującą się w zimnym powietrzu po opuszczeniu zimnego tłumika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Czarny dym swiadczy o nie pełnym spalaniu benzyny i w spalinach znajduja sie wtedy drobne cząsteczki sadzy zabarwiające spaliny na czarno. Nie ma to nic wspólnego z olejem.Tylko olej spala sie dymiąc na siwo , nigdy benzyna. Biały dym z kolei zaraz po odpaleniu moto w zimny , wilgotny dzień jest normalne ze wzgledu na parę wodna kondensującą się w zimnym powietrzu po opuszczeniu zimnego tłumika. Mój mechanik twierdzi co innego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Teraz chciałbym powrócić do motocykla, na początek umyśliłem sobie suzuki gs500. Trochę już poczytałem o tym sprzęcie, wiem że silniki są (powinny być) długowieczne. Jako, że nie stać mnie na nowe moto ( do dyspozycji mogę mieć max 5000zł) chciałbym zasięgnąć języka na co należy zwracać uwagę przy oględzinach, czy w ogóle warto sobie takim sprzętem głowę zawracać. Może poczekać z rok czy dwa, uzbierać więcej kasy i kupić coś młodszego? Poradźcie!!!Kupić GS-a, przez rok-dwa dozbierać na coś młodszego/mocniejszego i wtedy zmienić sprzęta (a w międzyczasie nabierać jakże cennego doświadczenia). Przynajmniej ja bym tak na Twoim miejscu zrobił. GS 500 to świetny motor na początek kariery z większymi sprzętami.Dobrze, że dodałeś "z większymi sprzętami" - czyli dla osób, które mają już jakieś doświadczenie w balansowaniu na jakichś mniejszych dwóch kółkach. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Kupić GS-a, przez rok-dwa dozbierać na coś młodszego/mocniejszego i wtedy zmienić sprzęta (a w międzyczasie nabierać jakże cennego doświadczenia). Przynajmniej ja bym tak na Twoim miejscu zrobił.Robię tak i JA! Uzbieram przynajmniej 10tys. zł sprzedam GSa i można szukać czegoś młodego i za*eb. A sronie po krzokach i kupowanie co rok o 2-3 tys. droższego moto, bezsensem jest. Trzeba potem je zarejestrować, przegląd zrobić, coś dokupić i następny 1000zł nie twój. Bezsens. Cierpliwość cnotą jest :icon_eek: Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Robię tak i JA! Uzbieram przynajmniej 10tys. zł sprzedam GSa i można szukać czegoś młodego i za*eb. A sronie po krzokach i kupowanie co rok o 2-3 tys. droższego moto, bezsensem jest. Trzeba potem je zarejestrować, przegląd zrobić, coś dokupić i następny 1000zł nie twój. Bezsens. Cierpliwość cnotą jest :crossy: Niektórzy niestety nawet za parę lat będą mogli sobie pozwolić na zakup motoru droższego o 2-3 tys... Więc tak od razu nie przekreślaj takich skoków cenowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Niektórzy niestety nawet za parę lat będą mogli sobie pozwolić na zakup motoru droższego o 2-3 tys... Więc tak od razu nie przekreślaj takich skoków cenowych. No bywa też tak.. Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Don_Corleone Opublikowano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 OD WRZESNIA TEGO ROKU POSIADAM suzuki GS 500E i jestem naprawde zadowolony : to moje pierwsze powazniejsze moto, przesiadłem się z simsona i jestem naprawde zadowolony :icon_razz: choc nie ukrywam, że na jesień 2007r. planuje kupić cos mocniejszego :lalag: ale jak na początek to GS jest naprawde fajny , a co najwazniejsze wybacza wiele błędów początkującego motocyklisty :lalag: długowieczny silnik, tani w eksploatacji, tanie częsci i ogulnie jak siędba o niego to raczej niezawodny : pozdrawiam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.