pawela Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Kombinujesz jak kon pod góre! :icon_rolleyes:A czy autko Twojego taty nie reguluje obrotów komputerem moze?? Bo widzish np. chryslery Voyagery maja komputer ustawiony na 800 obrotów i oboojetnie na ktorym biegu bez gazu silnik zawsze sam sobie doda tyle gazu, zeby akurat krecil te 800 obrotów, a pedal gazu jest tylko potencjometrem, linki tam zadnej nie ma.... :icon_mrgreen: Wiec moze autko twojego taty tak dobrze rusza, ew. może macie jakiegos amerykanca V12, nie wiem tego, ktory od 500 obrotów wykreca taki power, że nic dziwnego że tak rusza i pewnie z piątki tesh pójdzie i to bez szlifowania sprzegla...nie ma komputerka takiego pedal jest na standardowa linke. wiec jak bedziesz puszczal sprzeglo powoli z wyczuciem to ruszy :icon_evil: a co to amerykanskich V8 czy V12 fakt... nawe diesle sie wyzej kreca od niektorych bigblockow :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomason2 Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Kilka ciekawostek:Modelarski silnik samozapłonowy (diesel) nie ma wcale pierścieni na tłoku. Co najwyzej naciete dwa-trzy małe rowki. Maksymalny luz pomiedzy tłokiem a cylindrem gwarantujący dobrą sprawność i łatwy rozruch to zaledwie 5 mikronów (pięć tysięcznych milimetra !) Dla porównania... prezerwatywa ma przeciętnie 70mikronów. Luz mniejszy 14 razy niż grubośc gumki :crossy: :buttrock: Korbowód jest najczęściej wykonywany z duraluminium, rzadziej z tytanu (droższe marki i modele) jako monolit. Nie ma w nim również żadnych panewek. W dużych silnikach stosowane tez sa takie rozwiązania. Przykładem jest Royal Enfield w swych sportowych modelach stosował alumionwe korbowody pracujace bez panewek bezpośrednio na czopie wału. Cytuj Honda CBR F4 99 http://www.cbrf4.blogspot.com - moja przygoda z motocyklem Honda CBR F4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-z Opublikowano 22 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2006 trzeba tez zauwarzyc ze w modelarstie czesto sie spotyka miniaturowe silniki spalinowe z normalna swieca i na zwykłą benzyne ( no prawie zwykłą :icon_razz: ) no prawie miniaturowe bo w modelach gdzies 1:8 to sąjuz silniczki jak w piłach spalinowych ( i tez sie kręcą do 20 000 obr/min ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarczi Opublikowano 22 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2006 a wiecie kosztuje remont takiego silniczka ;] otoz w modelch sirio 27 tlok + korbowod + tuleja kosztuje 550 zl tuleja wyglada jak naparstek a tolk jest szerokosci 2 zapalek ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marknt Opublikowano 22 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2006 jestem pod wrażeniem , nigdy tym się nie interesowałem , no może teraz , ale jak jest rozwiązane smarowanie , szczególnie gdy ktoś wspomniał wczesniej o czterosuwie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-z Opublikowano 23 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2006 czterosow jak to czterosow normalnie jest jakims olejkiem zalany ( chyba :flesje: )a silniki samozapłonowe i żarowe ( eter/nitro ) smarowane są tak jak 2T czyli paliwem, znaczy olejem zawartym w paliwie :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajo Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Kombinujesz jak kon pod góre! :)A czy autko Twojego taty nie reguluje obrotów komputerem moze?? Bo widzish np. chryslery Voyagery maja komputer ustawiony na 800 obrotów i oboojetnie na ktorym biegu bez gazu silnik zawsze sam sobie doda tyle gazu, zeby akurat krecil te 800 obrotów, a pedal gazu jest tylko potencjometrem, linki tam zadnej nie ma.... :) Wiec moze autko twojego taty tak dobrze rusza, ew. może macie jakiegos amerykanca V12, nie wiem tego, ktory od 500 obrotów wykreca taki power, że nic dziwnego że tak rusza i pewnie z piątki tesh pójdzie i to bez szlifowania sprzegla...Racja... Słyszałem w pewnym warsztacie samochodowym ciekawą rzecz a mianowicie - mieli tam bmw z ponad 5 litrowym silnikiem z odpalaniem z pilota do małych poprawek lakierniczych (dużo rys). Bardzo lubili się bawić tym odpalaniem z pilota i pewnego razu ktoś zostawił sam. na biegu, drugi mechanik bawił się pilotem i..... cały przód do malowania. Sam rozrusznik do tego V12 miał wystarczająco siły ,żeby ruszyć samochód pod obciążeniem i odpalić silnik. Oczywiście po zatrzymaniu się na ścianie zgasł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 28 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2006 jakby wyjechał przez ścianę to by było można mówić o pałerze na wolnych :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajo Opublikowano 28 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2006 jakby wyjechał przez ścianę to by było można mówić o pałerze na wolnych :)Jakby wyjechali przez ścianę to mówilibyśmy o czołgu, nie bmw :icon_mrgreen: :biggrin: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 E tam o czolgu :icon_biggrin: Jak by sie dobrze i bete rozpedzilo to by przebila sciane :icon_biggrin: POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Ja kiedyś jechałem taxą to był chyba Pegi 406 i się linka od sprzęgła w korku w Wawie urwała gościowi ... Podjeżdżał w korku na jedynce i rozruszniku i tak przez kilka km... i dało radę :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Jak juz wyzej ktoś w końcu napisał samozapłonowe modelarskie miały dwie wersje z świecą żarową i samozapłonowe - z ruchomą głowicą - którą dokrecałem srubą w kierunku tłoka- zmiejszała sie komora spalania - zwiekszało ciśnienie moc i obroty.Sam kiedys od podstaw zrobiłem taki model, od podstaw- ma nalatane moze 30 minut, i stoi w piwnicy- czeka na renesans już ponad 10 lat, Chodzi to na eterze pomieszanym z naftą, i olejem, Kiedyś sam robiłem te mieszanki , pod sam koniec kariery dostęne były już gotowe.Obroty to około 17: tys./ min ! :notworthy: NIestety takie silniki mają małą żywotnosc,..... nie to co motór...:bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 (edytowane) Jak juz wyzej ktoś w końcu napisał samozapłonowe modelarskie miały dwie wersje z świecą żarową i samozapłonowe - z ruchomą głowicą - którą dokrecałem srubą w kierunku tłoka- zmiejszała sie komora spalania - zwiekszało ciśnienie moc i obroty. Chodzi to na eterze pomieszanym z naftą, i olejem. To co napisałeś dotyczące budowy silnika zamozapłonowego zgadza sie z małymi wyjatkami, a mianowicie:1-Ruchoma głowica....... nie do końca jest to prawda.Dokładniej PRZECIWTŁOK czyli szczelnie dopasowany ale dający się przesuwać w cylindrze "korek" zamykający komorę spalania i zmieniający jej objetość (stopień sprężania) Z głowicy wystaje jedynie śruba regulacyjna z kontrą żeby nie wykręcała sie od drgań pracującego silnika.2-Silnik modelarski samozapłonowy wystepuje tylko w wersji wyżej opisanej.3-Silnik żarowy nie jest silnikiem samozapłonowym. Zapłon inicjuje świeca żarowa którą na czas rozruchu podłączamy do zasilania (kila Volt) Po rozgrzaniu się silnika (i świecy żarowej) zasilanie odłaczamy a zapłon mieszanki nastepuje od gorącej spirali świecy żarowej. Edytowane 1 Grudnia 2006 przez Avalon Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Wszystko co napisałes sie zgadza, może ująłem to w zbytnim uproszczeniu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.