Administrator Dominik Szymański Opublikowano 9 Października 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Absolutnie nic bym nie wymyślał i nie kombinował - nie wiem o czym mowa, tego i tego dnia byłem tam i tam, po zastanowieniu się, numer można sobie spisać każdy w każdej chwili. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Absolutnie nic bym nie wymyślał i nie kombinował - nie wiem o czym mowa, tego i tego dnia byłem tam i tam, po zastanowieniu się, numer można sobie spisać każdy w każdej chwili. pzdrSprawa prosta jak budowa cepa :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 14 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Niewykluczone, ze dziadek zapamietal tylko czesc numerow rej i policja wzywa na rozmowy nie tylko biednego Prota. Łukasz .... :icon_mrgreen: Tego się będziemy trzymać. Moze to bedzie smieszne, ale ja bym zaufal w slepa sprawiedliwosc - isc, dowiedziec sie o jaki dzien chodzi i dopiero potem myslec czy czuje sie winny czy moze jednak jakas kaszane wciskaja... Taaaa ... nasza policja bardzo zapracowana jest ... nie mam szczęścia do pana sierżanta Piotra N, ciągle zajęty lub nieobecny. Idę w przyszłym tygodniu. Zaczyna mnie wkurzać ten dziadek. Kupę czasu marnuję. Dzięki za rady. Dam znać co i jak, o ile mnie nie zamkną :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 14 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Ja bym tylko uważał z wymówkami typu "dziadek wymusił pierwszeństwo i zaczął spier**lać" - niby jak miał spisać twój nr jeśli uciekał i miał Cię daleko z tyłu? A nie przypominasz sobie jakiejś pyskówki z katamaraniarzem? Może komuś nawrzucałeś i teraz pajac mści się. Ja bym, nic nie kombinował - niech dziadek się określi jak mu urwałeś to lusterko - nogą, łokciem, czołem... Jeśli to było niedawno to moze powinieneś mieć siniaka, uszkodzenia na moto. To nie jest takie proste nieświadomie urwać komuś lusterko. Leć jak najszybciej na komende i dowiedz się o co biega. Ja bym tak zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
falko Opublikowano 14 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś to radziłbym ci spróbować zadzwonić do tego Policjanta. Oczywiście twoja praca czyni to ,ze jesteś bardzo zajęty . Jednocześnie się bardzo stresujesz i chciałbyś bardzo wiedzieć co i dokładnie kiedy miałbyś przeskrobać. Nie chciałbyś przyjść składać wyjaśnienia nieprzygotowany. Wiec prosisz telefonicznie o ustalenie daty złożenia wyjaśnień , jak i datę zdażenia co do którego miałeś sie dopuścić.Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej , ale jeszcze nigdy mi nie odmówiono takich wyjaśnień telefonicznie. Tym bardziej Ci się należą ,jeśli czujesz się niewinny. Natomiast z dokładniejszymi danymi nie zeznasz na ,,kwit" żadnych nieprzemyślanych głupot. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 14 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Tia ... trochę mi mina zrzedła ... rozmawiałem z kierowcą busa jeżdżącego w firmie, w której pracuję. Jakiś czas temu miał podobną sprawę. Został wezwany na komendę, w sprawie urwanego lusterka w puszce.Oczywiście niczego nie kojarzył. (Zakładam, że mówi prawdę - przede mną nie musi udawać). Skończyło się na Sądzie Grodzkim, bez jego udziału - wynik - grzywna 100 zeta - bez punktów. Hmmmm .... chyba podegnę sobie tablice :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 21 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 (edytowane) ...sierżant z wrocławskiej drogówki i krótko pinformował mojego syna... a syn w jakim wieku jest? Nie podbiera Ci czasem furki pod Twoją nieobecność w domu? :D Dziadek zeznał, że oberwał mu młody chłopak na "motorze" Edytowane 21 Października 2006 przez Groszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 21 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 :D W Twoim ... furki nie kontroluję, ale moto pilnuję jak oka w głowie... pewnie jak każdy. Po trzech próbach skontaktowania się z panem sierżantem - odpuściłem. Czekam na ewentualne wezwanie do Sądu Grodzkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 21 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 Mam nadzieje, ze na swieta Cie nie zamknal i spotkamy sie w 2oo:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cubamen Opublikowano 21 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 zadzwonil bym do sierzanta i umowil spotkanie . jesli niechce sie umowic zlozylby skarge u jego przelozonego . jesli sie umowi poszedlbym i wysluchal co ma do powiedzenia nastepnie zgodnie z prawda odpowiedzial ze nic takiego niemialo miejsca zas co do ewentualnego " alibi " bo napewno je masz poinformuje go jak sprawdze w domu w notatkach co robilem . nastepnie poprosilbym go o dane osoby cie pomawiajacej ( musi ci je udostepnic ) i u niego badz u ciecia siedzacego na dyzurce ( czyt dyzurnego ) zlozylbym ustne zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa z art 234 ( falszywe oskarzenie ) przez tego gostka co cie pomawia no bo oczywistym jest ze tego nie zrobiles :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasz89 Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 IANAL I anal??!! Ludzie co Wy chcecie zrobić temu biednemu starszemu panu :bigrazz: :icon_razz: Sory nie mogłem sie powstrzymać :icon_razz: Cytuj Romet Kadet -> Wsk 125 -> Bandit 600 -> Intruder 1400 -> Dr 800 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbig Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 (edytowane) Ostatnio ,,zdjalem,, jedno lusterko palantowi ktory przez cale miasto puszka blokowal mi droge jadac zygzakiem.(ale TO NIE JA i nie we Wroclawiu) Nie chcialem wskakiwac na przeciwlegly pas wiec spokojnie odczekalem, na 3 swiatlach czerwone i .....stop. Cwaniaczek musial stanac, spokojnie podjechalem pod okno puszki a tam 3 szczawikow (widac ze tata dal auto na wieczor). Pytam sie dlaczego tak? A oni jak by znieruchomieli, nawet sie nie odezwali, najwyrazniej nie spodziewali sie mojej zdecydowanej reakcji. Myslalem zeby normalnie gnojka wyciagnac przez okno, ale on juz chyba wtedy mial pampersa pelnego (i kumple tez). Klapnelem tylko reka (w rekawicy;-) po lusterku zdjalem je i polozylem mu na dachu auta. Szkody zadne bo to byl Opel, a tam lusterka sa na zatrzaskach i wystarczy poprostu wlozyc z powrotem. Niemniej mysle ze aspekt wychowawczy zostal osiagniety :bigrazz: Spokojnie odjechalem a gosc z 2 pasa ktory widzial cale zajscie widzialem jak ze smiechu kladl sie na kierownicy. Pzdr. Edytowane 30 Października 2006 przez Zbig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 9 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2006 No tak ... tylko to były dzieciaki ... z tymi "starszakami" ... wiecie jak jest ... upierdliwi do bólu potrafią być. U mnie cisza. Ciekaw jestem czy policja ma jakiś czas, na wezwanie, przedstawienie skargi, zarzutów itp ... a może sie panu sierżantowi zwyczajnie nie chce ? W końcu od wizyty policji minął dobry miesiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas 78 Opublikowano 9 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2006 witamna sporządzenie wniosku o ukaranie do Sadu Policja ma 30 dni od złożenia zawiadomienia, przez ten czas prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. Najpierw musiałbyś być przesłuchany jako osoba podejrzewana o popełnienie wykroczenia i miałbyś przedstawiony zarzut - co złego zrobiłeśjeśli przez tyle czasu nikt się nie odzywa to może sobie odpuścił dziadziojeśli jednak nie to nie kombinuj w stylu: tak urwałem ale mi wyjechał a później sobie pojechał i się nie zatrzymałSąd słysząc takie tłumaczenie od razu nabierze podejrzeń.Lepiej mów prawdę ,że takiego zdarzenia nie było i tyle.Żeby skierować sprawę przed sąd przynajmniej w sprawie o wykroczenie , niepotrzebni są świadkowie a wystarczy sam zawiadamiający o popełnieniu wykroczenia -który jest świadkiem.pozdr :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romans Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Nie kombinować, jak cie nie było to gdzies byłes i masz potwierdzenie. Sąd jet po to by to rozstrzygnąć. Chyba że dziadkowi sie nie będzie chciało wobec Twojego stanowczego zaprzeczenia. Cociaż koledze wjechał tramwaj w dupę i motoerniczy na sadzie pokazał swiadków którzy oświadczyli, ze koleś zajechał tramwajowi drogę. Potem sie okazało że swiadkowie o porze wypadku byli w pracy. Drugi delikwent na zakrecie wypadł do rowu na widok mojego kolegi, potem w ciagu 5 minut go dogonił (a on nie uciekał), i oskarżył kolege że go wepchnął do rowu i sie cały pogioł. Pomagali cwaniakowi policjanci z N. Na sprawie odczytano, że cwaniak rzeczywiście był pogięty ale rdza pochodziła z przed miesiąca. Życie więc jest piękne ale czasami trzeba troche gówna wyrzucic przez okno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.