Jak jeździcie raczej samotnie czy raczej w grupie ??

[pracocholik]

A JA LUBIĘ SAM -JAK MI SIĘ NUDZI ZABIERAM PLECACZEK .LUBIĘ JEŻDZIĆ SAM.

[66jarek]

Sam jeżdżę :smile: kiedy "muszę" jechać albo kiedy chcę się poprostu przejechać i być przez ten czas sam, kilka kilkanaście kilometrów. Ale jazda w grupie jest dla mnie wielką frajdą :rolleyes: i jak tylko to możliwe to zbieramy się z kumplami w kilka motocykli :P :lapad: :lapad: i jedziemy w małą traskę 50-70km, potem jakaś cola czy kawa :bigrazz: na starówce i do domu :lapad:.

Wiadomo, że trudno jest zebrać wszystkich na taki nieplanowany wypad, dlatego grupa liczy przeważnie 2-5 moto i jest zawsze świetnie :icon_biggrin:.

[MichałKaczmar.]

Ja jezdze w 90% samotnie.

Jazda w grupie, zwlaszcza licznej daje w pelni klimat motocyklowy. Super jest widziec przed sobo i za grupe motyocykli i reakcje ludzi na taki widok.

Mysle ze dostosowanie predkosci i inne niewygody trzeba jakos zniesc dla dobra sprawy.

[ekimm]

Ja raczej jeżdze samotnie swoje tempo, szczególnie po wawie cieżko w grupie ja swoim wąskim gsem przeciskam sie przez każdy korek wieksze moto nie dają rady wiec zawsze musze czekać. Poza Wawe ciekawiej w grupie samemu jedzie sie dośc nudno szczególnie jak dłuższa trasa.

[siwypfk]

80% samotnie w sezonie poza grupa 3/5 moto .

 

Pozdrawiam

[KLAUDIUSZ]

I samemu sie zdarza i w grupie sie zdarza (większej lub mniejszej).

 

Nie mam z tym żadnego problemu :)

[SALAMANDRA]

Na codzień jeżdżę sama. Kiedy było cieplej wyjeżdżałam na weekendowe przejażdżki. Najczęściej wyglądało to tak, że umawiałam się z moimi przyjaciółmi ze śląska gdzieś w połowie drogi między Poznaniem a Katowicami i dalej śmigaliśmy razem. Obecnie śmigam komunikacją miejską :) ze względu na to iż moja SUZI zmieniła właściciela......

[Mikosław]

98,2% jazdy - sam.

[zibiano]

potwierdzam i ja. 90% sam

bezpiecznej drogi koledzy . i bez awarii !!

[66jarek]

Dzisiaj zrobiliśmy traskę około 100 km w pięć motocykli :buttrock: . Owszem, potrzebowaliśmy trochę czasu na zbiórkę ale jak już wyjechaliśmy było super. Samemu też jest czasem fajnie ale jak to mówią w kupie raźniej, kupy nie ruszą :icon_mrgreen:

[Gość Visuz]

Sam. Jak chce się podrapać w dupę to nie musze tego z nikim uzgadniać.

[jusza]

Visuz... Coraz częściej myślę jak Ty (może tylko mniej dosadnie). Choć szukam takich, z którymi mógłbym się móc wspólnie cytuję traktując to jako przenośnię "podrapać w dupę". Zawsze to raźniej - w końcu jesteśmy gatunkiem stadnym.

Niestety póki co trafiałem na takich, którzy za punkt honoru stawiali sobie zaszpanować przed innymi - najczęściej dużą prędkością. Skądinąd (sezon się kończy, czas podsumowań nastał) zauważyłem, że większość wypadków miała miejsce, gdy szpan przed grupą stawiali sobie ponad bezpieczeństwo i umiejętności. Mam nadzieję, że w "martwym" zimowym sezonie uda mi się poznać takich, z którymi będę mógł i pojechać i pogadać i - cytuję - "podrapać się w dupę".

Visuz, jesteś z Krakowa, ja też, innych też tu widzę - więc może razem...???

[Meniu]

Visuz... Coraz częściej myślę jak Ty (może tylko mniej dosadnie). Choć szukam takich, z którymi mógłbym się móc wspólnie cytuję traktując to jako przenośnię "podrapać w dupę". Zawsze to raźniej - w końcu jesteśmy gatunkiem stadnym.

Niestety póki co trafiałem na takich, którzy za punkt honoru stawiali sobie zaszpanować przed innymi - najczęściej dużą prędkością. Skądinąd (sezon się kończy, czas podsumowań nastał) zauważyłem, że większość wypadków miała miejsce, gdy szpan przed grupą stawiali sobie ponad bezpieczeństwo i umiejętności. Mam nadzieję, że w "martwym" zimowym sezonie uda mi się poznać takich, z którymi będę mógł i pojechać i pogadać i - cytuję - "podrapać się w dupę".

Visuz, jesteś z Krakowa, ja też, innych też tu widzę - więc może razem...???

 

 

To w takim razie musimy się poznać dlatego że ja również poszukuje takich ludzi z którymi można by było gdzieś jechać i pogadać. Jedyna przeszkodą jest chya odległość (ja jestem z Dąbrowy Tarnowskiej ) ale nie ma rzeczy niemożliwych, jak się tylko chce. Ale to już chyba na nowy sezon, może jakiś wspólny wypad na jakiś zlot albo jeszcze coś innego :clap: :buttrock:

pozdrawiam :icon_mrgreen:

[jusza]

Jeszcze nie wiem jak to FORUM jest zorganizowane - chwilkę tu dopiero jestem, ale może pozwolono by nam tu założyć grupę Kraków (i okolice), tym samym zbudować bazę danych, oraz możliwość kontaktu pomiędzy "krakauerami". Proszę o pomoc w tej sprawie.

[KLAUDIUSZ]

Jeszcze nie wiem jak to FORUM jest zorganizowane - chwilkę tu dopiero jestem, ale może pozwolono by nam tu założyć grupę Kraków (i okolice), tym samym zbudować bazę danych, oraz możliwość kontaktu pomiędzy "krakauerami". Proszę o pomoc w tej sprawie.

 

Jusza, zalóż Temat "HALO KRAKÓW" w dziale Zloty, Przejażdzki itd. i tak jak Szczecin i Warszawa tam możecie sie umawiać na jazdy, spotkania i inne :banghead: