Moj Dzwon - Koniec sezonu i chyba koniec jazdy na moto

[Avalon]

....amor skrętu,blachy wygięte,koles skora i wogole,opony chyba zamykane byly bo bieznik jakis taki zjechany ....

 

 

Podgieta blacha ,skora, pozamykane opony i amor skretu NIE swiadczy o umiejetnosciach kierowcy.

Tak samo to wzglada jak Beemka z czarnymi szybami na alu i z lysa pala za kolkiem.

 

Poprostu ludzie dziela sie na normalnych i debili.

Szkoda tylko ze jak trafisz motocyklem na debila zle sie to konczy.

[joniec]

Najważniejsze, że się nic poważniejszego nie stało. Wrócisz do zdrowia i będzie ok. Co do strachu to chyba każdy miał juz takie sytuacje, że zastanawiał się nad odstawieniem moto ... ale sam wiesz jak jest. Trochę strachu i wróci wszystko do normy.

[Mary Lou]

To sie nazywa "miec pecha" :icon_exclaim: Wspolczuje Ci Mycior- odrazu nowy sprzecik i to taki:(

A tatus z synkiem to typowe buraki :icon_mrgreen: dol i 7 metrow mulu....

 

Zycze szybkiego powrotu do zdrowia i na drogi :icon_exclaim: Wierze, ze bedziesz jezdzil na swojej CBRce :icon_twisted:

Pozdrawiam

[hz10]

no niby racja, ale ja chyba mam cos pecha na moto no bo jak to inaczej nazwac. Jak kupie crossa to mnie pewnie ktos ustrzeli na dojezdzie do lasuu.

ale pamiętaj że pocisków latających frywolnie jest mniej niż ślepych kierowów gnających do przodu :icon_exclaim: właśnie dziś jechałem autem i drugi kolo minie chciał przeciąć (wjechał na czeronym) chyba na droge krajową kupie sobie czołg :icon_exclaim: co za ślepy naród

(nie dotyczy widomych) :icon_twisted:

[Olsen]

Współczuję zdarzenia i życzę rychłego powrotu do zdrowia. A ten synek z corsy i jego tatuś są siebie warci. Z kogo ma gówniarz brać przykład, jak ma ojca debila? :icon_twisted: Pozostaje mieć nadzieję, że przynajmniej on będzie się spuszczał do kibla.

Edytowane 28 Września 2006 przez Olsen

[wolekFJ1100]

k*rw....Mycior.............niedwano mi pisałeś że jedzie CBRka...no nieno...łącze się z tobą w bólu bo wiem co czujesz..ja na początku sezonu miałem bank bank bank....:/:/:/....nie rezygnuj z motocyklizmu:D...będzie dobrze... :icon_twisted:

Pozdor

[kornol]

Myśle że wiem jak sie czujesz, ale obity ptak.. zrób prześwietlenie jakieś żeby sie puzniej nie okazalo ze potomka miec nie bedziesz.

 

Myśle że jak cie rajcuje jazda na moto to jeździj dalej, czesto przez tych kutasów w puszkach co kodeks drogowy i rozum to zakopali gdzies na ukrainie wiele osób kończy z jazdą na moto.

 

Wszytko bedzie ok, ale ALE .. ZADBAJ O TEGO PTAKA!! ja ci mówie.

[MYCIOR]

 

Wszytko bedzie ok, ale ALE .. ZADBAJ O TEGO PTAKA!! ja ci mówie.

ptaku obadany juz na poczatku i niby spoko tylko stłuczenie, ale dopiero z 2 dni temu zrobił sie fioletowy - w kazdym razie działa jesli mozna tak powiedziec :icon_twisted:

 

ps

troszku ornitologiczny temat sie zrobił :icon_exclaim:

 

 

pzdr

Edytowane 29 Września 2006 przez MYCIOR

[Greedo]

A co ze sprawą? Bedzie rozwiazanie sądowe czy dostał mandat? Zgłosiłes szkode w takim razie?

[MYCIOR]

bedzie sprawa bo mam reke złamaną.

Szkode zgłosiłem i rzeczoznawca ma przysc w porzyszłym tyg z HESTIA. Ciekawe jak ta firma wypałaca kase.

 

pzdr

[sneaky]

Ech. Przykra sprawa. Wracaj do zdrowia szybciutko. Składaj sprzęta do kupy i do zobaczenia na drodze w następnym sezonie. Niech ten incydent nie zgasi w Tobie ducha motocyklisty.

[kermit88]

Wracaj szybko do zdrowia i śmigaj dalej.

 

ps. a propo puszkarzy to kiedyś rozmawiałem z dwoma znajomymi z klasy o jeździe samochodem i takie tam, no i oni mówią, że w ogóle nie używają lusterek. Ja na to że jakby tak zajechał jeden z drugim jakiemuś motocykliście drogę to by mógł go zabić, a gość na to (cytuje) " mnie to pi**dolą głupi motocykliści" ja mu mowie że przecież mógłby go zabić a on na to "je*ie mnie to" No to ja zdenerwowany mówię mu że jak tak to po ch**a mu lusterka i niech je upie**oli :icon_biggrin:. No rzesz kurde debile :rolleyes: :bigrazz: Takich idiotów to się powinno dawać do jakiegoś odszczału :smile: :P

[MYCIOR]

hejka

oto nowe foty zrobione dzis

 

http://img473.imageshack.us/img473/6425/29092006tc9.jpg

 

http://img475.imageshack.us/img475/8/29092006001xj6.jpg

 

http://img528.imageshack.us/img528/426/29092006002ot8.jpg

 

http://img475.imageshack.us/img475/5008/29092006003dy6.jpg

 

http://img172.imageshack.us/img172/4071/29092006004zs2.jpg

 

 

nie wyglada to ciekawie chyba wystawie do sprzedania i po kłopocie, tylko ciekawe ile za cos takiego mozna wziac, jak to oceniacie???

pzdr

[01kriters]

Mycior ja bym decyzji nie podejmował pochopnie. Narazie załatw sprawe z ubezpieczycielem, wycianij tyle ile się da. Jeśli masz podejrzenie że rama jest skrzywiona, ( chociaż wiadomo na oko nie wszystko widać) zgłoś to koniecznie ubezpieczycielowi. A w razie czego oddaj ją na badania jeżeli widać że jest uszkodzona a ubezpieczyciel będzie to kwestionował.

 

I pamiętaj nie ma takiego pojęcia jak szkoda całkowita w przepisach prawnych, Pewnie będą Ci wciskali kity że naprawa nie jest opłacalna pomimo tego że koszty naprawy nie przekraczają wartości pojazdu. Koniecznie też zgłoś szkodę osobową. Dołącz kartę choroby koszt leczenia przejazdu etc. Zgłoś też do szkody komunkacyjnej uszkodzony kask , rekawice kombi, komórke zegarek etc. to wszystko co zostało choćby w najmniejszym stopniu zniszczone w wypadku. Dopisałbym też to co tutaj napisałeś, że masz lęki i obawy przed dalszą jazdą motocyklem a także jakimkolwiek innym pojazdem samochodowym , może wizyta u psychologa czy psychiatry by się przydała :icon_biggrin: i wcale nie żartuje. - straty moralne.

 

Gdyby co dzwoń do Rzecznika ubezpieczonych .... www.rzu.gov.pl - organizacja państwowa, udzielająca darmowych porad, czasami występują w imieniu poszkodowanego.

 

pzdr i powodzenia.. Walcz bo chodzi o grubą kasę.

 

ps. Nie znam się jak to wygląda proces przeciwko sprawcy wypadku ze strony powództwa Cywilnego .. może ktoś inny Ci podpowie.

Edytowane 29 Września 2006 przez 01kriters

[MYCIOR]

to o czym piszesz przerabiałem juz wczesniej wiec znam sprawe od podszewki i sie nie dam orżnąć, ale wiem tez ze ubezpieczalnia tak samo sie nie da.

dzieki

 

Co do ramy to raczej jest okej , znaczy sie tyłek jest jakby lecutko skoszony , dosłownie kapke z 2 cm.W przodnie rama tez niby okej ale ogranicznik z dolnej połki sie odcisnął w ramie znaczy sie nic nie wgiął ale sie odcisnął i nawet jak zrobie moto na ziherto bedzi ewidac ze po dzwonie było bo slad po ogrniczniku zostanie.Nie wiem czy jak jest takie cos to rama sie zalicza do uszkodzonych???

 

pzdr