Dupcie na motorach(dzis na Nowym Świecie)

[Madzik]

p.s Zaraz wstawie tam swoja :P

 

 

jak fajna to wstawiaj tez popatrze!!!!

[darkronin]

Dlaczego śmiech cię ogarnia? Wg mnie to nie do końca kwestia kaski. Znam osoby, które mają kombinezony ale latem w upały do pracy śmigają właśnie w dżinsach i podkoszulku. Mnie bardziej śmieszy wyobrażenie, że jak masz kombi to jesteś niezniszczalny, a kamizelka z "gumijagód" to już w ogóle gwarancja bezpieczeństwa. Najgorsza jest pogarda "TYCH MUNDRYCH" dla ludzi, którzy jeżdżą sobie tak jak mają na to ochotę. Ja byłbym nawe za zniesieniem obowiązku jazdy w kasku pod warunkiem wyższej stawki ubezpieczenia OC.

 

no coz dzinsy ale + ochraniacze (kazdy rozumie upaly) ale nie lansowanie sie w nie wiem czym... a pozniej w razie przykrego zdazenia pretensja do wszystkich

[rYs]

Waldi-NIE!!! (jak to zrobisz to zawolam tu moderatora zeby przyszedl zabijac!)

A te "dupcie"...a niech sobie robia co chca, jezdza w czym chca-dla mnie to lepiej bo mozna na cos czasem popatrzec. Dziewczynie nie pozwolibym sie nigdy tak ubrac na moto-no chyba, ze w celach typowo fotograficznych, albo gdyby np chciala umyc mi motocykl...;-)) Zawsze jak mam jakas tam dziewoje nawet kawalek przewiez to oddaje swoja kurtke i rekawice...

pozdrawiam

[Ihsahn]

Wygląda na to, że problemem nie jest los owych "dupci", lecz ich erotyczno-estetyczna strona. Nie sądzę, by ktokolwiek z Was poruszał ten temat, gdyby te tak zdemonizowane przez autora sceny dotyczyły tych, którym żadną miarą nie da się przykleić przymiotnika ładny, ładna, ładne. Ciekawa konwersja: od subiektywizmu oka - do utylitaryzmu słowa.

[jurjuszi]

Wygląda na to, że problemem nie jest los owych "dupci", lecz ich erotyczno-estetyczna strona. Nie sądzę, by ktokolwiek z Was poruszał ten temat, gdyby te tak zdemonizowane przez autora sceny dotyczyły tych, którym żadną miarą nie da się przykleić przymiotnika ładny, ładna, ładne. Ciekawa konwersja: od subiektywizmu oka - do utylitaryzmu słowa.

Bardzo trafne spostrzeżenie. Dla mnie cały temat nadaje się do Oczyszczalni, bo ze szkołą jazdy nie ma to nic wspólnego.

 

pozdr

[Madzik]

Bardzo trafne spostrzeżenie. Dla mnie cały temat nadaje się do Oczyszczalni, bo ze szkołą jazdy nie ma to nic wspólnego.

 

pozdr

 

 

moze nie do oczyszczalni,ale do humoru.....mozna sie czasem ubawic czytajac to

[jurjuszi]

moze nie do oczyszczalni,ale do humoru.....mozna sie czasem ubawic czytajac to

Za pierwszym razem, za drugim i czasem za trzecim, ale nie za pięćdziesiątym...

 

pozdr

[Waldi]

jak fajna to wstawiaj tez popatrze!!!!

 

Fajna ? to za malo powiedziane :buttrock: Zreszta, zobaczysz to ocenisz :buttrock:

 

Waldi-NIE!!! (jak to zrobisz to zawolam tu moderatora zeby przyszedl zabijac!)

 

Admin mnie nie zabil to co moze moderator :icon_mrgreen:

[Chri$]

o ho ho ho (jak to zwykł mówić Mikołaj Ś. :D ) to już widze, że jazda bez kamizelki urosła do rangi szpanu :buttrock: :buttrock: :icon_mrgreen:

 

ho ho ho, co ma piernik do wiatraka ? :D :lalag: :buttrock:

 

co mozna wywnioskowac na podstawie tego watku, szpanem jest jazda bez kamizelki niezaleznie od warunkow, a kazdy kto jej uzywa od czasu to czasu jest stetryczalem dziadem piernikowym

 

suma sumarum-fakt, nie zrozumiales.

Edytowane 25 Września 2006 przez Chri$

[Madzik]

ho ho ho, co ma piernik do wiatraka ? :lalag: :buttrock: :buttrock:

 

co mozna wywnioskowac na podstawie tego watku, szpanem jest jazda bez kamizelki niezaleznie od warunkow, a kazdy kto jej uzywa od czasu to czasu jest stetryczalem dziadem piernikowym

 

suma sumarum-fakt, nie zrozumiales.

 

 

:buttrock: ,moze trzeba bedzie niektorym pisac duzymi literami :icon_mrgreen:

[TUREK]

ho ho ho, co ma piernik do wiatraka ? ;) :buttrock:

no właśnie :D ale to pytanie już do ciebie.... tu posłużmy się cytatem :buttrock:

a dla wiekszego szpanu nie wlaczaj w wieczorem i w nocy swiatel jak jedziesz, bedziesz bardziej c000l .....

:D

co mozna wywnioskowac na podstawie tego watku, szpanem jest jazda bez kamizelki

to niestety twój wniosek :buttrock: a ja go tylko wyartykułowałem ;)

, a kazdy kto jej uzywa od czasu to czasu jest stetryczalem dziadem piernikowym

to też twój wniosek :lalag: - chociaż jedno jest pewne wielu z BOK ma z tym problem... jak widać na załączonym obrazku :cool:

suma sumarum-fakt, nie zrozumiales.

 

to proszę wyjaśnij mi to :icon_mrgreen:

Edytowane 25 Września 2006 przez TUREK

[Fenix69]

co za faza

 

A ch*j kogo interesuje jak ten sobie mieszkanie mebluje...

 

Są tacy co dają w krótkich spodenkach i koszulkach t-shirt, są ci co dają w kombi z kamizelkami i diodą na czubku kasku... każdy orze jak może - i wniosek tematu powinien być taki :

 

Zapierdalaj sobie w czym chcesz i jak chcesz i nie powinno to nikogo interesować (o ile jesteś świadomy tego co ci grozi).

 

 

PS

BTW - gratuluje tym co na miasto oprócz 2 kasku mają ze sobą kombinezony w pełnych rozmiarówkach na wypadek pasarzera o różnych gabarytach...bo to i kasa i garderobe trza za sobą ciągnąć.

Edytowane 25 Września 2006 przez Fenix69

[Fidel5]

Fidel nei zazdrość :buttrock:

Było na co popatrzeć?

No to git. A że sie pozdzierają.... jedynie szkoda, że z naszych podatków będą się leczyć ale, że to nie nasze dupcie to niech się żdzierają jak mają debilnych facetów a same są głupie jak kilo gwoździ.

No przecież to czysta zazdrość, ale wole je po motorze a nie na.

A to ze głupie jak kilo gwożdzi to czasem lepiej, wystarczy w łepek i samo wchodzi :icon_mrgreen:

[davgor]

ho ho ho, co ma piernik do wiatraka ? :buttrock: :buttrock: :icon_mrgreen:

 

co mozna wywnioskowac na podstawie tego watku, szpanem jest jazda bez kamizelki niezaleznie od warunkow, a kazdy kto jej uzywa od czasu to czasu jest stetryczalem dziadem piernikowym

 

suma sumarum-fakt, nie zrozumiales.

 

też dorzucę swoje t r z y kamizelkowe grosze. Otóż przez pierwsze 2,5tys. km. pomykałem w kamizeli bo wydawało mi się, że tak jest bezpieczniej. Ale co się okazuje..

od miesiąca jej nie używam i czuję się na drodze o wiele lepiej! nikt na chama nie zajeżdza drogi, zjeżdzają na drugi pas itp. pełna niemalże kultura. czy chodzi o mit złego motocyklisty w skórze, który nie wybacza nikomu?

taki gość w kamizelce jest wg. moich obserwacji odbierany jako drogowy świeżak , któremu trzeba pokazać kto jest górą(tak myślą zapuszkowani).

po zmroku to co innego , będę w niej pomykać ale w dzień no way!

 

serdecznie pozdrawiam WSZYSTKICH

davgor

[maruha]

co za faza

 

A ch*j kogo interesuje jak ten sobie mieszkanie mebluje...

 

Są tacy co dają w krótkich spodenkach i koszulkach t-shirt, są ci co dają w kombi z kamizelkami i diodą na czubku kasku... każdy orze jak może - i wniosek tematu powinien być taki :

 

Zapierdalaj sobie w czym chcesz i jak chcesz i nie powinno to nikogo interesować (o ile jesteś świadomy tego co ci grozi).

PS

BTW - gratuluje tym co na miasto oprócz 2 kasku mają ze sobą kombinezony w pełnych rozmiarówkach na wypadek pasarzera o różnych gabarytach...bo to i kasa i garderobe trza za sobą ciągnąć.

 

Proste i jasne. Dorośli ludzie.

 

Ps. Moj mechanik ostanio sprawdzał mi moto no i wsiadl bez kasku, w spodenkach, bez rękawiczek i leci ulicą przy swoim domu. Ale by mu się dostało jakby go co niektorzy forumowicze zauwazyli hehe . On zdaje sobie sprawe co mu grozi ale to jego wybor. Jezdzi chyba od niemowlaka i skore nie raz już miał przeoraną. I co ? powinien isc do domu ubrac się, a potem przejechac dwa kliometry i powiedziec mi że wszystko oki? Aha , a najpier sie umyć jeszcze coby ubranek nie pobrudzić heh. Więc są też rozne powody i przyczyny takich widoków.

 

A to tylko jeden z wielu