cabaniero Opublikowano 14 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2006 Hejas...sezon mija...i już nie wróci...czas pomyśleć o przyszłym...po mojej pierwszej wizycie na torze POznań...zachorowałem...muszę tam wrócić... może nawet pościgać się...wiem że istnieje taka klasa dla żółtodziobów pretendent, (chyba jedyna w miarę najtańsza możliwość ścigania się na torze)...może wiecie co trzeba spełnić (oprócz posiadania worka pieniędzy, którego nie mam) żeby się tam załapać ??? Podejrzewam że wymagana jest licencja... jeśli tak, to gdzie, jak i kiedy można taką licencję zrobić... jeśli coś wiecie na ten temat piszcie.. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 14 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2006 W klasie amatorskiej nie jest wymagana licencja przez dwa wyścigi w sezonie (regulaminowo) w praktyce nikt tego nie pilnuje - płacisz i jeżdziszKlasa Pretendent to miejsce dla lanserów, stojąc w pierwszej lini startowej moją 14-letnią rozjebundą, większość wokół mnie miała slick-i i koce na nich!!! Wiesz, promieniowe pompy, najnowsze układy wydechowe, wypolerowane owiewki, czyste kombinezony. I tak są do objechania.Normalne sprzęty i ludzie są w klasie ROOKIE, tam niby wymagana jest licencja ale zwyczajowo można podobno przez dwa wyścigi jej nie posiadać.Mnie jeden wekeend wyścigowy kosztuje globalnie 500-600 zł, więc nie są to straszne pieniądze, sezon jest jak najbardziej do udżwignięcia finansowo dla kogoś kto nie ma aspiracji na klasy mistrzowskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 14 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2006 No to mie trochę pocieszyłeś Madafaka...a gdzie można zgłosić chęć wpisania mnie na listę pretendentów... tylko wku**ia mnie ze tylko w Poznaniu można się ścigać...500 jebanych kilometrów z Białegostoku...mam nawet już sprżeta no tor...cbr 600f rok 93 ale potencjał ma hehe...i napewno nie przyjadę ostani...choćby skały srały...ostatnio na TLu objeżdżałem połowę ludzi na torze...i to z klockiem w spodniach z obawą żeby nie zaliczyc dzwona...na cbr ce pójdę na całość... bo tak czy siak to gruz... hehe...liczy się tylko jazda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rudolph2 Opublikowano 14 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2006 ...a gdzie można zgłosić chęć wpisania mnie na listę pretendentów... Przyjeżdżasz w piątek przed zawodami,zapisujesz się i :D Powodzenia,może się spotkamy,bo też mam nadzieję chociaż raz w przyszłym roku wystartować :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 14 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2006 Treningi poniedziałkowe, a prawdziwa rywalizacja na torze są dwoma oddzielnymi tematami. Ja ścigam się dla tego specyficznego "ciśnienia" przed kwalifikacjami i wyścigiem, które w polu startowym nie wszyscy unoszą, co widac po reakcjach po zgaszeniu czerwonego... Jeżdzenie na treningach to wycieczka krajoznawcza, brakuje tego nabuzowania adrenaliną.W przyszłym sezonie zaglądaj na stronę AW, tam są informacje, terminy i karty zgłoszeń.Co do CBR, nie grzeb w silniku, tylko zmień sprężyny z przodu, amor styłu, zastosuj laminat na owiewki, a skąd pobrać laczki na sezon opowiem wiosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobo/ Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 wazne jest zeby motor był prosty, zawieszenie pracowało dobrze i hamulce w miare tez.moc jest nie wazna bo wazne sa tylko umjejetnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adi Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 Już nie moge sie doczekac nowego sezonu,byłem trzy razy na torze i już wiem że musze spróbować zmieżyć się z kilkunastoma"psycholami"w kaskach,rywalizacja to jest to!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pierun Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 Już nie moge sie doczekac nowego sezonu,byłem trzy razy na torze i już wiem że musze spróbować zmieżyć się z kilkunastoma"psycholami"w kaskach,rywalizacja to jest to!!!!Też się coraz poważniej nad tym zastanawiam... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekL Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 Klasa Pretendent to miejsce dla lanserów, stojąc w pierwszej lini startowej moją 14-letnią rozjebundą, większość wokół mnie miała slick-i i koce na nich!!! Wiesz, promieniowe pompy, najnowsze układy wydechowe, wypolerowane owiewki, czyste kombinezony. I tak są do objechania.Normalne sprzęty i ludzie są w klasie ROOKIE, tam niby wymagana jest licencja ale zwyczajowo można podobno przez dwa wyścigi jej nie posiadać. Jak uważasz, że klasa Pretendent jest dla lanserów, to dlaczego nie pojechałeś od razu w Rookie ? Sorry, że się czepiam, ale czy to naprawdę coś złego, że ktoś ma slicki, koce i czysty kombinezon (ja ich nie mam żeby była jasnosć, ale chetnie bym miał) - nie róbmy cnoty z tego, że mamy starszy sprzęt. Pozdrówki Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daniel_R1 Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 Mnie jeden wekeend wyścigowy kosztuje globalnie 500-600 zł, więc nie są to straszne pieniądze, sezon jest jak najbardziej do udżwignięcia finansowo dla kogoś kto nie ma aspiracji na klasy mistrzowskie. Możesz zdradzić mi sposób na wydanie tylko tyle sianka?Mi jakoś więcej idzie i opony znikają w oczach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 Panowie rozwińcie temat, bo powolutku zaczyna mnie to interesować :flesje: W przyszłym sezonie jak zmienię moto na większe to przejadę się chyba na kilka treningów, a później zobaczymy :buttrock: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adi Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 Chętnie zobaczyłbym jak planuje się budżet,jak to wygląda szczegółowo,tzn.ile opon i czy kupować nowe czy używki,wpisowe,ekipa serwisowa,transport,klocki hamulcowe,i inne,czekam i z góry dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 nie róbmy cnoty z tego, że mamy starszy sprzęt.Nieee, to nie jest atak z mojej strony, tylko moimi słowy chciałem zachęcić mniej majętnych do udziału w takich imprezach bez cienia kompleksów w warstwie posiadanych środków finansowych.Na jednym z forów, wiesz jakim, tematem przewodnim była sprawa, że pewien mistrz chodzi w dziurawych skierach i rozjebanych sandałach, więc wiecie oco mi chodzi :buttrock: Nie dla akażdego może byc przyjemne (czyt,. może ujmować męskiej dumie), stać obok sprzęta o wartości tak znacznej, że przekraca on dwu letni bużet średniej statystycznej rodziny w Polsce.Możesz zdradzić mi sposób na wydanie tylko tyle sianka?Chwileczkę... jest nas dwóch1. Dojazd - paliwo 160:2 = 80 zł2. Wpisowe - 240 zł3. 25l benzyny - 103zł4. Naklejki - chyba 18 zł5. Jedzenie, woda, alkohol i inne - 150 zł6. Dodatkowy trening - 30 złRAZEM - 621 zł Materiały eksploatacyjne mam juz "po promocji" przygotowane przed sezonem.W tym roku poszły na nowym asfalcie dwa tylnie laczki i jeden przedni, może dlatego, iż staram sie jeżdzić płynnie, nie tylko mocą i hamowaniem, ustawienie zawiechy raczej wersja soft torowa, klocki hamulcowe (złote nissiny) wytrzymały cały sezon :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkronin Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 no no no... jak to sobie poczytalem, to sie i troszke zakrecilem... moze i ja sprobuje... (juz malo spokojnie siedze na krzeselku :buttrock:) czy ktos z wa-wy jezdzi na tor?? prosze o detale na prv badz inaczej, z gory dzieki... pozdro,Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 Chwileczkę... jest nas dwóch1. Dojazd - paliwo 160:2 = 80 zł2. Wpisowe - 240 zł3. 25l benzyny - 103zł4. Naklejki - chyba 18 zł5. Jedzenie, woda, alkohol i inne - 150 zł6. Dodatkowy trening - 30 złRAZEM - 621 zł Materiały eksploatacyjne mam juz "po promocji" przygotowane przed sezonem.W tym roku poszły na nowym asfalcie dwa tylnie laczki i jeden przedni, może dlatego, iż staram sie jeżdzić płynnie, nie tylko mocą i hamowaniem, ustawienie zawiechy raczej wersja soft torowa, klocki hamulcowe (złote nissiny) wytrzymały cały sezon :(Nie wygląda to, aż tak źle :flesje: U mnie kwota byłaby niższa o koszt dojazdu, bo Konin leży 100km od Poznania... muszę się nad tym poważnie zastanowić :PPanowie, a jeżdzi też tam ktoś na maszynach sportowo-turystycznych typu XJ, Bandit..., czy tylko ścigacze? :buttrock: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.