Klasa "Pretendent" w MMP

[M a D a F a K a]

Ziom z mojego miasta łoił dupę plastikom na XJR 1300!

Mnie niszczył FAZER 600 :biggrin: ten pierwszy z techniką thundercat-a!

Edytowane 17 Września 2006 przez M a D a F a K a

[Bobo/]

a co do opon to ja np startowalem na odpadach.

Niemcy po treningach nie zabierali z powrotem lekko uzywanych slicków, wystarczy z nimi zagadac i uzywki mialem na cały sezon :biggrin:

[Bandzior]

Panowie, a jeżdzi też tam ktoś na maszynach sportowo-turystycznych typu XJ, Bandit..., czy tylko ścigacze? :biggrin:

W ubiegłym roku byłem na torze Bandyta 1200, w bieżącym dużą Fazerą. Jak już napisano, nie liczy się sprzęt, a umiejętności i chęć konsekwentnej nauki ;)

Edytowane 17 Września 2006 przez Bandzior

[radek320]

Panowie, a jeżdzi też tam ktoś na maszynach sportowo-turystycznych typu XJ, Bandit..., czy tylko ścigacze?

 

rozwijam wadpliwosci zobacz moj aviator ladny street i daje rade .

prawda jest taka ze po zmiezeniu czasow w pretendencie wiem ze nie jednego ladnego lsniacego plastyka pozamiatam wiec wazne zeby chciec bo chciec to muc.

wlasnie zaczynam proces zmiany sprzeta i za rok mem zamiar doloczyc do grona piszacego powyzej tzn. klasa pretendent jest nasza panowie

pozdro i powodzenia

[Bobo/]

klasa pretendent jest wasza.. ja w następnym sezonie startuje w rookie 600

Chce zeby moi przeciwnicy wygrywali ze mna umjejetnosciami a nie mocą

Denerwujące jest jak np:

Na torze poznan za mostkiem w zakrecie wyprzedzam kolesia na 1000", na prostej on mnie przejezdza z +40km/h szybciej, hamowanie do patelni dochodze go, wychodze pierwszy z patelni... on mnie znowu wyprzedza na prostej tak z +25km/h i w sławiniaku znowu przy hamowaniu go doganiem i na wyjsciu jestem pierwszy itd itd..

 

tak akurat miałem z wieloma na MMP. Startowalem na ostatnim miejscu a dojechalem 17, wiec troche na wyprzedzałem się.. ale roznica sprzętów była troche przeszkadzająca.

 

Dzieki bogu cała frajda polega na wyprzedzaniu ;) :crossy: :) :) :) a nie na wygrywaniu

Edytowane 19 Września 2006 przez Bobo/

[dymekk]

z tego co pisze M A D A F A K A to 500 600 zl jakos da sie przezyc takze oponki po niemcach tez sie nadadza :crossy: wiec tylko kolowac kase i startowac :) ojj bedzie sie dzialo .

a co do tego czym sie scigac ano wszystkim czym sie da jak to sie mowi NIE SILA LECZ TECHNIKA CZYNI Z CIEBIE ZAWODNIKA-- POZDRAWIAM ---- ;)

[Pierun]

Dzieki bogu cała frajda polega na wyprzedzaniu :crossy: :) :) :) :) a nie na wygrywaniu

Święte słowa! ;) Zajebiste uczucie :D

[radek320]

Dzieki bogu cała frajda polega na wyprzedzaniu a nie na wygrywaniu

i to jest sedno sprawy mamy sie bawic i cieszyc tym a nie wkurzac a szczypta rywalizacji i tak zawsze mile widziana

[bodzio1]

[Chwileczkę... jest nas dwóch

1. Dojazd - paliwo 160:2 = 80 zł

2. Wpisowe - 240 zł

3. 25l benzyny - 103zł

4. Naklejki - chyba 18 zł

5. Jedzenie, woda, alkohol i inne - 150 zł

6. Dodatkowy trening - 30 zł

RAZEM - 621 zł

 

Na "drugim forum" jest temat założony przez Fazera dotyczący kosztów starów w sezonie. Polecam wszystkim, którzy chcą wystartować w MMP. Tak naprawdę, to trzeba wpakować w to nieco więcej środków niż wyżej pisze Madafaka.

Szczęśliwe teraz jest czas żeby do następnego sezonu na Allegro, albo gdzie indziej za małą kasę poszukać sobie używanych oponek (w tym deszczówek), owiewek torowych, kół, połówek kierownicy (albo sportowej i dorobić końcówki), stelaży itp., bo nic tak nie wk****a jak wyjebka na treningu piątkowym i np. złamana dźwignia zmiany biegów, albo zgięta felga.

 

Pozdrówka

[ziuT]

mnie tam poki co wystarczy zabawa na treningach ale kto wie co sie bedzie dzialo w nastepnym sezonie. czasy okrazen sa juz przyzwoite wiec wypadalo by sie poscigac juz na powaznie. moze uda sie wykombinowac torowy sprzet bo i tak jazda po ulicach jest dla mnie nudna i bardzo niebezpieczna.

pozdro

[TomekL]

mnie tam poki co wystarczy zabawa na treningach ale kto wie co sie bedzie dzialo w nastepnym sezonie. czasy okrazen sa juz przyzwoite wiec wypadalo by sie poscigac juz na powaznie. moze uda sie wykombinowac torowy sprzet bo i tak jazda po ulicach jest dla mnie nudna i bardzo niebezpieczna.

pozdro

 

 

Dokładnie tak jak ziuT pisze - jak ktoś już zakosztował toru, to mu sie po ulicy odechciewa jeździć - ja praktycznie zupełnie przestałem, czasem tylko zrobię sobie jakis wypad za miasto w weekend ;) Dobrze, że mamy ten tor u nas "na podwórku" :crossy:

 

 

Pozdrówki

 

 

Tomek

[Bart3z]

Czyli mówicie, że xj600s mogę wjechać i nikt się nie, będzie smiał? :crossy:

Fakt liczą się umiejętności, a nie moca slinika :)

Rozumiem, że w przyszłym sezonie mogę liczyć na kogoś kto mnie zapozna ze wszystkim na torze itp. ;) :)

[adi]

Dokładnie tak jak ziuT pisze - jak ktoś już zakosztował toru, to mu sie po ulicy odechciewa jeździć - ja praktycznie zupełnie przestałem, czasem tylko zrobię sobie jakis wypad za miasto w weekend :crossy: Dobrze, że mamy ten tor u nas "na podwórku" :)

Pozdrówki

Tomek

Hehe mam to samo od czasu jak się przejechałem po torze to nie wyjechałem ani razu na ulice(szkoda zdrowia) i co prawda do Poznania mam 400km ale za to do Brna tylko 250km ;)

A co do ścigania to zaczynsm widzieć że wcale tanio nie będzie bo zaczyna się niewinnie moto i heja na zawody ale potem okazuje się że potrzebne koła na zmiane,narzędzia,serwisant,itd aż dochodzi się do wniosku że trzeba mieć zaplecze za 100tys na sezon.Mam nadzieje że się mylę ale tak było z rajdami samochodowymi w których spędziłem kilka sezonów

Edytowane 20 Września 2006 przez adi

[M a D a F a K a]

aż dochodzi się do wniosku że trzeba mieć zaplecze za 100tys na sezon

Nie popadajmy w paranoję, klasa pretendent jest dla amatorów z niskim budzetem, nawet nie ma prowadzonej klasyfikacji końcowej sezonu. Sportowe kierownice, stos felg z nowymi oponami i inne gadżety są dla klas mistrzowskich. Owszem, są wypasy na wyścigach dla amatorów, ale to z powodu tego, że ich właściciele szukają "chłopców do bicia" i łatwego zwycięstwa. Wystarczy przeanalizować czasy w tym roku uzyskiwane w tej klasie!

Dlatego powtarzam, wszyscy "normalni" motocykliści, za normalne "pieniądze", nie mający aspiracji mistrzowskich, atakujcie klasę amator w 2007r. Podane wcześniej wyliczenie kosztów udziału w jednej imprezie jest skierowane do was, abyście opowieści o wielkich budżetach włożyli między bajki, bo nic nie daje takiego nabuzowania jak zdrowa rywalizacja na torze, koniec z jazdą wokół komina!

Dla reszty czeka klasa ROOKIE i tam się zmierzymy. :biggrin: Trzeba wreszcie otwarcie powiedzieć w tym roku limitu 1.53 nikt w pretendentach nie kontrolował i latali "mistrzowie" 1.46-1.52 i "normalni" 1.58-2.17.

[pozdro600]

Nie popadajmy w paranoję, klasa pretendent jest dla amatorów z niskim budzetem, nawet nie ma prowadzonej klasyfikacji końcowej sezonu. Sportowe kierownice, stos felg z nowymi oponami i inne gadżety są dla klas mistrzowskich. Owszem, są wypasy na wyścigach dla amatorów, ale to z powodu tego, że ich właściciele szukają "chłopców do bicia" i łatwego zwycięstwa. Wystarczy przeanalizować czasy w tym roku uzyskiwane w tej klasie!

Dlatego powtarzam, wszyscy "normalni" motocykliści, za normalne "pieniądze", nie mający aspiracji mistrzowskich, atakujcie klasę amator w 2007r. Podane wcześniej wyliczenie kosztów udziału w jednej imprezie jest skierowane do was, abyście opowieści o wielkich budżetach włożyli między bajki, bo nic nie daje takiego nabuzowania jak zdrowa rywalizacja na torze, koniec z jazdą wokół komina!

Dla reszty czeka klasa ROOKIE i tam się zmierzymy. :biggrin: Trzeba wreszcie otwarcie powiedzieć w tym roku limitu 1.53 nikt w pretendentach nie kontrolował i latali "mistrzowie" 1.46-1.52 i "normalni" 1.58-2.17.

no wlasnie lipa z tymi limitami bo polowa gosci latala regularnie grubo ponizej 1.55! a przeciez w regulaminie jest ze nawet jesli ktos na treningu zejdzie ponizej 1.53 to nie moze jechac juz w pretendentach....standardowy polski pierdolnik :biggrin: