MZ sie przegrzewa

[andymotors]

Witam!

Znow mam problem z moja MZ. Otoz gdy jest zimna to chodzi super ale przejedzie sie z 5 km to jakby traci moc i juz sie nie chce wkrecac na maxymalne obroty i jak sie bardzo nagrzeje to pod koniec obrotow przerywa. Mozliwe ze jest to spowodowane przegrzewaniem sie silnika?? Dodam ze olej mam nowy. Sorry ze pisze bez polskich znakow ale cos mi sie klawiatura popierd*****.

[Soku11]

A ma kompresje?? Mnie to wyglada na konczacy sie silnik :-( POZDRO

[mzpower]

Możliwe że masz źle wyregulowany zapłon.

[andymotors]

A ma kompresje?? Mnie to wyglada na konczacy sie silnik :-( POZDRO

Kompresja jest super wymieniałem pierścienie 300km temu bo poprzednie się wytarły :P . A dlaczego mi się tak szybko przegrzewa :biggrin: :cool: :cool: :P

A co do zapłonu to musi być OK bo jak jest zimny to jedzie super!!!!!

Edytowane 2 Września 2006 przez andymotors

[shalashaska]

Kompresja jest super wymieniałem pierścienie 300km temu bo poprzednie się wytarły :P . A dlaczego mi się tak szybko przegrzewa :biggrin: :cool: :cool: :D

A co do zapłonu to musi być OK bo jak jest zimny to jedzie super!!!!!

Chłopie 300 km na nowych pierścionkach i ty ją wkręcasz na maxa :D .Kompreja poszła do amby fatimy.Metal gorący się rozszeża tak samo jak cylinder :P

 

Aha, sama wymiana pierścionków jest dobra na chwile.Na jakiej podstawie stwierdziłeś że poprzednie pierścionki się wytarły?Przecież tego nie widać aż tak gołym okiem.

Edytowane 2 Września 2006 przez shalashaska

[rzemyk90]

Ja i pierscienie to i tlok ze szlifem. Takie niby remonty to nieciekawe. A moze cos z gaznikiem jest i ze ssaniem zwiazane. Ze jak odpalasz zimny silnik na ssaniu to chodzi ok a jak spuscisz to juz gorzej jest. Wiesz dysza jest zanieczysczona. Druga sprawa to moze byc zaplon , np kondesator szwnkuje.

 

Zapomnialem dodac ze swieca moze miec zla wartosc cieplna.

[andymotors]

Chłopie 300 km na nowych pierścionkach i ty ją wkręcasz na maxa :cool: .Kompreja poszła do amby fatimy.Metal gorący się rozszeża tak samo jak cylinder :biggrin:

 

Aha, sama wymiana pierścionków jest dobra na chwile.Na jakiej podstawie stwierdziłeś że poprzednie pierścionki się wytarły?Przecież tego nie widać aż tak gołym okiem.

Ja jeżdżę moją ETZ "wyczynowo" jak crosem. 50 km docieram a potem full pi*da :cool: . I co jakieś 1000km wymieniam pierścienie bo z racji naturalnych braku docierania są wytarte. I na dodatek widać to gołym okiem gdyż za ścianki 3mm zostały 2mm. A co do wymiany tłoka wraz z pierścieniami to zrobiłem tak przy poprzedniej wymianie jakieś 1500km temu.

 

Ja i pierscienie to i tlok ze szlifem. Takie niby remonty to nieciekawe. A moze cos z gaznikiem jest i ze ssaniem zwiazane. Ze jak odpalasz zimny silnik na ssaniu to chodzi ok a jak spuscisz to juz gorzej jest. Wiesz dysza jest zanieczysczona. Druga sprawa to moze byc zaplon , np kondesator szwnkuje.

 

Zapomnialem dodac ze swieca moze miec zla wartosc cieplna.

[shalashaska]

To nie zadawaj głupich pytań i wymień pierścionki i ogień :biggrin:

[rzemyk90]

Ja jeżdżę moją ETZ "wyczynowo" jak crosem. 50 km docieram a potem full pi*da :D .

 

 

:cool: :P

 

wyczynowo jak crosem :biggrin: :cool:

 

Jak nie masz pieniedzy na crosowke to kup sobie chociaz cz 125 .

To zobaczysz ze MZ przy niej to autobus. :P A silnik MZ nie jest az tak odporny na katowanie jak cz ktora jest do tego stworzona. A jakie Ty masz zawieszenie w MZ,?? Mocowanie silnika?? Nie szkoda Ci takiego motoru??

[shalashaska]

ETZ MZ powinny być tak drogie by nie jedną osobę nie było na nią stać.Wiem od jakich betonów swoją kupiłem. Blachowkręt zamiast dyszy jałowego biegu :biggrin:

[rzemyk90]

Wlasnie. Przez takich ludzi sprzet sie marnuje....;(

[Budzik-WGR]

Ja jeżdżę moją ETZ "wyczynowo" jak crosem. 50 km docieram a potem full pi*da :) .

 

NO i dlatego nie masz mocy a motocykl sie grzeje, jest niedotarty WCALE a tłok puchnie....

[andymotors]

Jak nie masz pieniedzy na crosowke to kup sobie chociaz cz 125 .

To zobaczysz ze MZ przy niej to autobus. :P A silnik MZ nie jest az tak odporny na katowanie jak cz ktora jest do tego stworzona. A jakie Ty masz zawieszenie w MZ,?? Mocowanie silnika?? Nie szkoda Ci takiego motoru??

Może kiedyś w przyszłości...

A silnik MZ mam w ramie Yamahy DT 80, wszystko sam złożyłem :) :evil: :) , w ogóle to lubię,a nawet kocham tak majsterkować przy moto :lalag: :)

[roger]

Cieszy, ze lubisz majsterkować, bo od tego się zaczyna, ale rób to z głową...

Poczytaj trochę książek, trochę artykułów na temat mechaniki. Po co uczyć się na własnych błędach, skoro można na cudzych...

 

To, że Ci się tak dzieje jak dzieje, jest prawdopodobnie spowodowane tym jak traktujesz silnik i pewnie też kiszkowatego tłoka (jak napisał Veteranos)

 

Osobiście dziwi mnie, że pierścionki wytrzymują tylko 300 km (sam je dorabiasz czy co :) ).

A stopień ich zużycia sprawdza się na podstawie luzu na zamku, a nie grubości ścianek...

 

Podsumowując, albo jesteś katem dla moto, albo kupujesz części z gliny...

 

Pozdrawiam

[malys]

Ja zanim sprzedawałem jawkę to tak miałem, zapłon idealnie ustawiony, gaźnik czysty ale jeździła maksymalnie 5km potem się zaczynała dusić itp. Nowy właściciel przyjechał zarzucił kasą to zrobiłem generalkę, po generalce chodziła już w porządku.