Skocz do zawartości

O kasku


CiasnyBaniak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No tak (w sprawie religii) - relatywizm :D, tak było i będzie od zarania dziejów. Sama jestem agnostykiem, a o Indiach widocznie jeszcze mało wiem. Ale siostra opowiadała mi o tych rodzinnych przejażdżkach - normalnie szok...na jednym moto chłop, jego kobita, dziciak z tyłu i jeszcze dwoje "noworodów" na matczynych rękach...Akrobacja niczego sobie ;)

Pozdrawiam, na trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak (w sprawie religii) - relatywizm :D, tak było i będzie od zarania dziejów. Sama jestem agnostykiem, a o Indiach widocznie jeszcze mało wiem. Ale siostra opowiadała mi o tych rodzinnych przejażdżkach - normalnie szok...na jednym moto chłop, jego kobita, dziciak z tyłu i jeszcze dwoje "noworodów" na matczynych rękach...Akrobacja niczego sobie ;)

Pozdrawiam, na trasie.

 

5 osob na moto bez kasku. rownie nieodpowiedzialne zachowanie jak i cala ich kultura na drodze.

a w moich wypowiedziach potepiam jedynie ich sposob jazdy, bez kaskow i w stylu gier zrecznosciowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak przekonać do tego całe społeczeństwa? [ocenzurowano ;) ]

Po co przekonywać? W krajach, gdzie za leczenie płacę sam, a nie państwo (np. Chiny) to jest tylko moja sprawa czy sobie łeb rozwalę czy nie, prawda? Nic urzędasom do tego, bo chyba ja najlepiej zadbam o swoje bezpieczeństwo.

A w krajach gdzie za leczenie płaci państwo wprowadza się obowiązek zakładania kasku (czy zapinania pasów) i egzekwuje go mandatami. Ale też nie za względu na troskę o nasze zdrowie tylko o kasą państwa wydawaną na leczenie.

 

Tam tak jeżdżą a nie inaczej, BO MOGĄ. Bo nie ma innych przepisów lub też nie są egzekwowane. A dlaczego w Polsce jeździmy jak jeździmy, a we Francji czy Niemczech jeżdżą jak jeżdżą? (tutaj dygresja - Neapol w tym wypadku i parę innych miejsc we Włoszech czy Grecji do europy w takim razie nie należy :D )

no tak. u nas są przepisy, a sami wiecie jak są przestrzegane. W tym kontekście Niemiec czy Anglik może prymitywami nazwać polskich kierowców i będzie miał rację.

 

5 osob na moto bez kasku. rownie nieodpowiedzialne zachowanie jak i cala ich kultura na drodze.

a w moich wypowiedziach potepiam jedynie ich sposob jazdy, bez kaskow i w stylu gier zrecznosciowych.

j.w., tj. jeśli sami płacą za leczenie to nie nasza sprawa czy w kasku czy bez. a co do stylu jazdy to założę się, że podobnie złą opinię mają inni o twoim czy moim stylu jazdy motocyklem i o nas motocyklistach w ogóle.

 

a kask? kupując swój (shoei xr-1000) kierowałem się w kolejności:

1. wygodą (leży jak marzenie)

2. opiniami użytkowników

3. renomą marki

4. ceną nie, bo poraża

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale siostra opowiadała mi o tych rodzinnych przejażdżkach - normalnie szok...na jednym moto chłop, jego kobita, dziciak z tyłu i jeszcze dwoje "noworodów" na matczynych rękach...Akrobacja niczego sobie :D

 

Eee tam, z dziećmi na rękach... ja widziałem jak 3 zawodników siedziało na hondzie 50 (koło zbiornika zamontowana butelka PET z wodą, która kap, kap, kap, na cylinder - chłodzenie!) mając pod swoimi zadkami dechę wystającą tak na metr, półtora za motor, na tejże desce siedziało następnych 3 klientów. To jest jazda!

 

A w temacie - marka i owszem, ale ja bym przede wszystkim patrzył na certyfikaty i wygodę. Jak dla mnie to musi być ECE 22.0 albo Snell (zwłaszcza Snell jest dobrym potwierdzeniem - choć to amerykański wynalazek ;) )

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o przytoczony w tym artykule przykład Tajlandii to tak się składa, że tam byłem i nawet jeździłem po tamtejszych drogach. Większość pojazdów u nich to nie motocykle ale skutery, w różnym wieku i różnym stanie. Najbiedniejsi jeżdżą starymi, ledwo trzymającymi się skuterkami ale można też spotkać najnowsze Burgmany. Raz nawet zakładaliśmy się ile osób może przewieźć skuter i najwięcej to było 5 (ojciec i 4 dzieci). Naprawdę!

 

To też prawda, że większość jeździ bez kasków a jak już mają kaski to tak mizerne, że nie są żadną ochroną przed uderzeniem.

 

W Tajlandii produkują m.in. samochody Toyota, których jest dużo i które są dosyć duże, więc zderzenie skutera z taką 'puszką' wiadomo jak się kończy.

 

A oznakowanie i drogi mają lepsze niż u nas. Oczywiście na prowincji wygląda to inaczej ale między głównymi miastami i w miejscowościach turystycznych jest to bardzo dobrze zorganizowane. Często ruchem sterują też policjanci (szczególnie widoczne jest to w Bangkoku). A nieprzestrzeganie przepisów wynika z konieczności - tam jest taki tłok, że każdy próbuje się przecisnąć. Niczym nadzwyczajnym jest stanie po kilka, kilkanaście minut w korku, żeby poruszyć się o kilkadziesiąt metrów i stać znów tyle samo. Mimo, że droga jest 4 czy 5 pasmowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś był filmik tzn link do niego tu na forum o tych co jeżdzą własnie "ekstremalne" na starych moto bez kasku z filmiku wynika że nikt tam kasku nie ma.... faktem jest że jak jest przepis to jakoś innaczej myslicie że gdyby nie prawo to u nas wszyscy szpanerzy jedzili by bez kasku?! tylko Indie, itp tu nie chodzi o szpan tylko brak kasy....

Edytowane przez mierzwa2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat troche zdszedł na OT :notworthy:

Co do kasku to oprócz certyfikatów musi być wykonany z dobrego i wytrzymałego materiału. Bo co Wam po tym, że macie kask przykładowo AIROHA czy nie wiem AGV czy jeszcze inne coś ale jest z plastiku? Założylibyście taki na motor czy nawet skuter? Ja nie. Owszem firma jest wyznacznikiem jakości i tak jest nie tylko w przypadku kasków. Im lepsza firma tym lepiej. Certyfikaty to rzecz obowiązkowa!! Ale materiał z którego wyukonana jest skorupa jest równie ważny! A te dobre materiały to głónie kevlar, carbon, włókno szklane(kompozytowy). To chyba tyle.

 

Pzdr...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...