Jedynka w Suzuki Bandit 600

[micza 125]

B6 jest z '95 r i ma przjechane 61 tys, gdy go kupiłem ok 1000km temu przy włączaniu 1 szczególnie na zimnym silniku słyszałem niepokojące stuknięcie, teraz jest coraz gorzej, czasami gdy wbijam jeden mam wrażenie jakby w tym momencie nie działało sprzęgło i jak bym załączał go przy "kręcącym" się silniku, na dźwigni czuć wibracje, czasami podobnie jest z 2, ale w dużo mniejszym stopniu, 1 musze wbijać dość mocno i zdecydowanie bo inaczej coś tam "chrupie". To jest coś ze skrzynią czy ze sprzęgłem?

[loko]

kwestia wyregulowania sprzęgła, które troszkę nie wysprzęgla do końca dlatego 1 ciężko wskakuje i ze stukiem nie wiem jak regulacja w b6 wygląda, ale pewnie masz regulacje przy kierownicy i przy silniku..... musisz je trochę podciągnąć tylko pamiętaj żeby miało pewien luz. Zobacz jak wygląda skok dzwigni sprzęgła, jeśli późno łapie (późno czuć zdecydowany opór) to podkręć tą regulacją przy kierownicy lub przy silniku

[Olsen]

kwestia wyregulowania sprzęgła

Też podejrzewam, że wystarczy wyregulować sprzęgło (najlepiej podjechać do jakiejś ASO Suzuki albo innego zaufanego serwisu); poza tym stuki przy wrzucaniu jedynki zawsze będą słyszalne - "ten model tak ma". :)

[ventura]

Może sprzęgło a wcale nie musi. Ja bardzo lubię moto z lat 90 i wydaje mi się że każdy jeden sprzęt z tego przedziału ma to do siebie że biegi wchodzą jakby walił młotem o blache. Teraz już robią inne, bardziej dopracowane.

[olcia]

Zacznij od tego że rano przed odpaleniem trzeba rozkleić sprzęgło. Po drugie sprawdź jaki masz luz na klamce sprzęgła i wyreguluj linkę (powinno być chyba 2-3mm pomiędzy klamką a mocowaniem lub 10-15mm na końcu klamki), po trzecie może masz za wysokie wolne obroty, po czwarte pewnie gumy w zabieraku są wybite stąd głośny stuk w momencie szarpnięcia.

[micza 125]

Obroty na luzie niestety jakoś dziwnie mi się zachowują, moto jest po serwisie i na ogół jest tak jak powinno być czyli ok 1200/1500 rpm, a czasami zostaje na 2000 albo nawet 2500 i nie chce zejść

P.S. przed chwilą podregulowałem linke i "na sucho" czyli w garażu brzmi to dużo lepiej, zobaczymy jak będzie w czasie jazdy...

Edytowane 26 Sierpnia 2006 przez micza 125

[micza 125]

Niestety problem się nie skończył, bo naciągnięciu linki sprzęgła było zdecydowanie lepiej ale tylko do czasu, zrobiłem traske w mieście (ok 10 km) i w dordze powrototnej, przy najpierw przeciskaniu się przez korek 20km/h a kiedy już się nie dało staniu ok 15 min, wskazówka obrotomierza zaczęła się chwiać aż w końcu z 1500 rpm poszła na 2500 i tak już została na luzie, i wtedy znowu zaczęło się łupanie, i jak chciałem szybciej pojechać i wrzucałem kolejne biegi przy ok 7 tys (oczywiście ze sprzęgłem) było łupanie i szarpanie, mimo że używam sprzęgła to ewidentnie przy zmianie biegu widać różnice w zachowaniu się silnika w zależności od obrotów, co jeszcze moge zrbić? W wrześniowym ŚM jest artykuł o B12 i mówią że oprócz oleju jest tam jakiś specjalny płyn do sprzęgła że trzeba go wymieniać, wiecie może jak się ten płyn zmienia (bo w B6 jest pewnie tak jak w B12)? może to przez że jest już zużyty?

[loko]

ten płyn to raczej nie bo w b12 jest sprzęgło sterowane hydraulicznie i pewnie o wymianę tego płyny chodzi...... a w b6 jest sterowane linką

 

jeśli Ci tak skaczą obroty daj do przeczyszczenia gaźniki i do regulacji wymień też filtr powietrza ( sprawdź na początek czy filtr nie jest zapieprzony i go w 1 kolejności wymień )... raczej to wina tych zdecydowanie za wysokich obrotów a nie chyba samego sprzęgła czy skrzyni

[micza 125]

Tak jak pisałem, moto jest po serwisie, tzn nowe świece, filtr powietrza, filtr oleju, olej, wyregulowane zawory, gaźniki wyczyszczone, wysynchronizowane i wyregulowane. W ŚM nazywją to "płynem w układzie sprzęgła" więc chyba nie chodzi o płyn hydrauliczny, wspominają też że po kilkunastu tysiącach zamienia się w szarą breje, więc to tym bardziej nie może być płyn hydrauliczny(chyba). Może zapytam tak, kiedy mam wbitą 1 i powoli puszczam sprzęgło, to ile milimetrów powinno byc luzu (od początku klamki) kiedy moto zacznie "brać" i powoli ruszać?

Edytowane 29 Sierpnia 2006 przez micza 125

[lukasz-aprilia]

Jesli silnik zostaje na obrotach i nie opada nizej niz 2.000 km to nie szukaj winy w sprzegle/skrzyni biegow tylko w ukladzie zasilajacym. Przy takich obrotach w kazdym Suzuki wbicie jedynki (a nawet innych biegow) bedzie wywolywac potworny zgrzyt.

 

Ja szukalbym problemow z nieszczelnym ukladem dolotowym. Czasowe falowanie obrotow to najczesciej lewe powietrze. Moze krucce maja juz dosc i ktorys po dobrym rozgrzaniu silnika puszcza powietrze? Bierz "samostart" w lapke i pryskaj na krucce i okolice gaznikow - jak obroty zaczna wtedy rosnac to bedziesz mial definitywna odpowiedz.

[Zibibyk]

Koledzy mam podobny problem, chodzi oczywiście o biegi, moto przejechałem jakieś 1000 km obecnie ma 13 tyś i przy wrzucaniu jedynki oprócz hałasu jest szarpnięcie i tylko przy wysprzęgleniu tzn. jak wcisnę klamkę i wrzucę jedynkę to aż szarpie motorem, później wejdę na II bieg i zchodzę na jedynkę i nie ma żadnego odgłosu.

Jest jakiś sposób aby to wyeliminować? Co regulować? Gdzie szukać przyczyny?

Obroty na 1200-1500 obrotów - Bandit 600 s

[Raff84]

Koledzy mam podobny problem, chodzi oczywiście o biegi, moto przejechałem jakieś 1000 km obecnie ma 13 tyś i przy wrzucaniu jedynki oprócz hałasu jest szarpnięcie i tylko przy wysprzęgleniu tzn. jak wcisnę klamkę i wrzucę jedynkę to aż szarpie motorem, później wejdę na II bieg i zchodzę na jedynkę i nie ma żadnego odgłosu.

Jest jakiś sposób aby to wyeliminować? Co regulować? Gdzie szukać przyczyny?

Obroty na 1200-1500 obrotów - Bandit 600 s

u mnie tez czasem lekko szarpnie w momencie wbicia jedynki jak moto stoi w miejscu, ale to chyba normalne.A jak mocno szarpie ?

[KLAUDIUSZ]

Spróbujcie zmieniać biegi z przegazówką, może będzie lepiej, u mnie też czasami szarpie, walnie itd. trudno wyczuć :)

 

p.s. Micza, proponuje jedynie serwis bo u ciebie chyba trzeba sprawdzić sprzęgło, linke itd.

[Zibibyk]

Dzisiaj pobawiłem się linką i trochę śruba od sprzęgła, niestety nie udało mi się tego stukania i szarpania wyeliminować, co ciekawe szarpie i stuka tylko wtedy jak wrzuca się z luzu jakiś bieg tzn obojętne czy jedynkę czy dwójkę. Sprzęgło się nie ślizga moto ładnie przyspiesza i w trakcie jazdy efekt pukania ginie. Drażni cholernie, ale może tak musi być?

Pozdro

[KLAUDIUSZ]

Dzisiaj pobawiłem się linką i trochę śruba od sprzęgła, niestety nie udało mi się tego stukania i szarpania wyeliminować, co ciekawe szarpie i stuka tylko wtedy jak wrzuca się z luzu jakiś bieg tzn obojętne czy jedynkę czy dwójkę. Sprzęgło się nie ślizga moto ładnie przyspiesza i w trakcie jazdy efekt pukania ginie. Drażni cholernie, ale może tak musi być?

Pozdro

To normalne :notworthy:

 

A w ogóle to zapraszam do tematu: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=64737&st=0