JASTRZĄB HAYA Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 Hejka. Kupujac CBR'ke 600F rozwazam zakup amortyzatora skretu.Teoria to jedno: "super sport - wskazany amor". Praktyka to co innego. Czy ktos zalozyl do F'ki taki amorek i moze podzielic sie wrazeniami? Warto inwestowac "na starcie", czy tez pojezdzic bez amortyzatora idopiero po jakims czasie podjac arbitralna decyzje? Pozdrawiam! Mói koleżka ma F4 lata 2 sezony w tym drugi na kapciu i bez amora zawiechy ustawione wg mnie miękko twierdzi że mu się nie zdarzyło wierzganie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tra Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 to tak reasumując ten wątek = Warto kupić amorek za 1500-2000zł czy raczej nie mowa o nowym mootcyklu o mocy ok 100KM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S?AWO-CBR Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 to tak reasumując ten wątek = Warto kupić amorek za 1500-2000zł czy raczej nie mowa o nowym mootcyklu o mocy ok 100KM Zalezy co to za 100 konikow ( w jakim sprzecie) f2/3 to sie nie znam nie jestem wszystkowiedzący jak Stan :) w F4 to sobie daruj i za ta kase mozesz kupic 2 komplety gum,ewentualnie golfa 2 z niemiec :biggrin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redline Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 Zalezy co to za 100 konikow ( w jakim sprzecie) 100 koników? hmmmm... to Goldwing też by się załapał. Jemu też przydałby się amorek :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZX Opublikowano 13 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 Dzieki wszystkim za dosc... burzliwa dyskusje :) Udalo sie jednak dzieki niej wyciagnac odpowiednie wnioski:- kupuje CBR 600 F4 (2006)- nie kupuje "na starcie" amora skretu- nadmiarowe talary zainwestuje w bardziej praktyczny osprzet (np. oponki) Pozdrawiam :biggrin: P.S.Hehe, niektorzy nie wyczuli ironii w podtytule watku :biggrin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 sławo moze nie tyle sie nie zna co jezdzi poprostu jak talar :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S?AWO-CBR Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 sławo moze nie tyle sie nie zna co jezdzi poprostu jak talar :biggrin: Może i jeżdże jak Talar :) Cokolwiek to oznacza w twoim wiejskim slangu Drogi StaniePrzeciez mam zdławionego sprzęta :biggrin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 Sławo nie karm trolla* :biggrin: *troll internetowy to takie miłe zwierzątko, które pojawia się od czasu do czasu na różnych forach dyskusyjnych z zamiarem po[piip] ...denerwowania stałych bywalców. Żeby to osiągnąć, głosi poglądy kontrowersyjne, aczkolwiek niekoniecznie zgodne z tym, co naprawdę myśli. Dyskusja z nim jest bezcelowa, bo nie o wymianę argumentów mu chodzi, a o wzbudzenie wrzenia. Najsprytniejsze trolle maskowały sie miesiącami, ale te normalne zazwyczaj wykrywane są po kilku dniach, bo w ich opowieściach pojawia się coraz więcej nieścisłości... Nalezy dodać, że troll najczęściej jest osobnikiem bez honoru, bez ambicji. Ludzie jawnie pokazują mu swoją niechęć , olewają jego posty, a on udaje, że nie wie o co chodzi i pisze dalej, mało tego- nakręca się i pisze coraz więcej zaśmiecając forum. Gdy nikt już z nim nie rozmawia ,próbuje w różnych miejscach imiennie zaczepiac kolejnych uczestników forum.Jedynym sposobem na skuteczną walkę z trollem jest stosowanie się do hasła: nie karmić zwierząt. Wtedy znudzony troll odchodzi do innej piaskownicy, a stali bywalcy mogą wrócić do sporów konstruktywnych i na poziomie." pees. a jedyna rada na trolla jest taka :) Igorujesz wszystkie posty z: Stan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 13 Września 2006 Administrator Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 Drogi Stanie, pożegnamy się niebawem, jeśli Twoja obecność tutaj sprowadzać będzie się li tylko do wprowadzania zamieszania w tematach, co niestety obserwuję od pewnego czasu. Więc albo zajmij się sobą, albo do widzenia!!pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi