Troche się spieszyłem

[micza 125]

Otóż jechałem dzisiaj na mecz polska-japonia i czas mnie naglił, więc na drodze z ograniczeniem do 40 pojechałem ok 120, zbliżałem się do zakrętu więc odpuściłem gaz, jechałem ok 60 km/h i wtedy na parkingu przydrożnym ujrzałem radiowóz stojący tuż przy drodze, jeden z policjantów siedział w środku a drugiego nie widziałem, czy jest możliwe aby zmierzyli mi prędkość, bądź widzieli jak wyprzedzam kogoś na zakazie, i nie dali mi żadnych znaków do zatrzymania (przynajmniej żadnych nie widziałem) ani za mną nie pojechali tylko spisali numery i potem będą mieć jakieś "pretensje", i jesli by tak zrobili to po jakim czasie się do mnie ewentualnie zgłoszą?

Edytowane 20 Sierpnia 2006 przez micza 125

[kardan]

Jak mieli przenośny fotoradar to dupa.

[ggmarquez]

Jak mieli przenośny fotoradar to dupa.

 

A od kiedy to fotoradary w Polsce robia zdjecia tylu pojazdu :wink: ? Zdjecie z przodu moga wsadzic w ramki i postawic na telewizorze, jesli kolega przystojny. :bigrazz:

 

Moim zdaniem nic ci nie grozi, jak ostatnio w terenie zabudowanym policjant pisal mi mandat, to powiedzial, ze motocykli jadacych nie wiecej niz 100 km/h w zabudowanym on osobiscie nie zatrzymuje.\

 

Spij spokojnie. Przynajmniej nie strzelali :clap:

[^lunatyk^]

Spij spokojnie. Przynajmniej nie strzelali

 

:clap: :wink: :biggrin: :bigrazz:

[HARPAGAN]

A od kiedy to fotoradary w Polsce robia zdjecia tylu pojazdu icon_razz.gif ? Zdjecie z przodu moga wsadzic w ramki i postawic na telewizorze, jesli kolega przystojny. biggrin.gif

 

A od zawsze robia zdjecia od tylu, chyba ze byla dwupasmowa przedzielona barierka to wtedy nie robi od tylu. Zalezy jak byl ustawiony.Jesli w twoja strone to nie zrobil ci od tylu,a jak ustawili go na przeciwny pas to wtedy mierzyl cie od tylu i fotka gotowa. Do 6 miesiecy nawet to trwa.

[lukasz-aprilia]

Do 6 miesiecy nawet to trwa.

 

Jasne... Po 30 dniach to moga jedynie przeslac wniosek o ukaranie do sadu. A wniosek to setki papierkow dla nich, niepotrzebna strata czasu i pieniedzy (koszty postepowania w takim przypadku obciazaja skarb panstwa, a nie obwinionego - a wiec dla Panstwa rowniez marny zarobek).

 

Zamiast wysuwac straszliwe hipotezy o strzelajacym do tylu fotoradarze moze prosciej wytlumaczyc to tak, ze albo Policja dopiero "przygotowywala" sie do wystawienia suszarki, albo stali tam z zupelnie innego powodu.

 

Gdybym mial martwic sie po minieciu kazdego radiowozu stojacego przy drodze to pewnie po nocach nie moglbym spac... :wink:

[ggmarquez]

A od zawsze robia zdjecia od tylu, chyba ze byla dwupasmowa przedzielona barierka to wtedy nie robi od tylu. Zalezy jak byl ustawiony.Jesli w twoja strone to nie zrobil ci od tylu,a jak ustawili go na przeciwny pas to wtedy mierzyl cie od tylu i fotka gotowa. Do 6 miesiecy nawet to trwa.

 

Zaraz zaraz - czy chcesz przez to powiedziec, ze fotoradar w klasycznej szarej skrzynce przy drodze ustawiony na przeciwny pas ruchu zrobi mi zdjecie od tylu, jak go wymine z nadmierna predkoscia? Cos mi sie w to wierzyc nie chce.

[Chri$]

Zaraz zaraz - czy chcesz przez to powiedziec, ze fotoradar w klasycznej szarej skrzynce przy drodze ustawiony na przeciwny pas ruchu zrobi mi zdjecie od tylu, jak go wymine z nadmierna predkoscia? Cos mi sie w to wierzyc nie chce.

w klasycznej skrzynce nie, ale jest coraz wiecej fotoradarow, ktore mierza predkosc z przodu a fotke robia ci tylko z tylu

[Mikosław]

w klasycznej skrzynce nie, ale jest coraz wiecej fotoradarow, ktore mierza predkosc z przodu a fotke robia ci tylko z tylu

 

W klasycznej skrzynce też robi zdjęcia z tyłu.

Mamy w Białymstoku taką jedną skrzynkę ustawioną na robienie zdjęć tylko z tyłu (ul. Branickiego).

[HARPAGAN]

Jasne... Po 30 dniach to moga jedynie przeslac wniosek o ukaranie do sadu. A wniosek to setki papierkow dla nich, niepotrzebna strata czasu i pieniedzy (koszty postepowania w takim przypadku obciazaja skarb panstwa, a nie obwinionego - a wiec dla Panstwa rowniez marny zarobek).

 

Zamiast wysuwac straszliwe hipotezy o strzelajacym do tylu fotoradarze moze prosciej wytlumaczyc to tak, ze albo Policja dopiero "przygotowywala" sie do wystawienia suszarki, albo stali tam z zupelnie innego powodu.

 

Gdybym mial martwic sie po minieciu kazdego radiowozu stojacego przy drodze to pewnie po nocach nie moglbym spac... biggrin.gif

 

Zdziwilbys sie... Znam przypadki co po 2 miesiacach przychodzily mandaciki,a jak ciezko jest ustalic wlasciciela i trwa to w czasie to sprawa do sadu. Nie ma zmiluj sie. Trzeba placic.

[micza 125]

Ale jak by to był przenośny i oni by go obsługiwali to chyba by dali jakiś wyraźny znak do zatrzymania?

[lukasz-aprilia]

Zdziwilbys sie... Znam przypadki co po 2 miesiacach przychodzily mandaciki,a jak ciezko jest ustalic wlasciciela i trwa to w czasie to sprawa do sadu. Nie ma zmiluj sie. Trzeba placic.

 

Jasne... A swistak siedzi i zawija je (mandaty) w sreberka ;)

 

Odsylam do lektury kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia:

Art. 97. § 1. W postępowaniu mandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, funkcjonariusz uprawniony do nakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie, gdy:

1) schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,

2) stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu

- w tym także, w razie potrzeby, po przeprowadzeniu w niezbędnym zakresie czynności wyjaśniających, podjętych niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia. Nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu w wypadku, o którym mowa w pkt 1, i 30 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 2.

 

Po 30 dniach mandat taki z mocy prawa jest niewazny. Czasami bazuja na ludzkiej niewiedzy i przysylaja - ale nie zmienia to sytuacji, ze taki mandat zostal wystawiony wbrew przepisom prawa.

[kardan]

Ale jak by to był przenośny i oni by go obsługiwali to chyba by dali jakiś wyraźny znak do zatrzymania?

Po co? ;)

[lukasz-aprilia]

Nie daja znaku do zatrzymania, ale bardzo czesto po przejechaniu takiego miejsca stawiaja przy drodze znak "Twoja predkosc zostala odnotowana" z symbolem radaru.

[Olsen]

Otóż jechałem dzisiaj na mecz polska-japonia i czas mnie naglił, więc na drodze z ograniczeniem do 40 pojechałem ok 120, zbliżałem się do zakrętu więc odpuściłem gaz, jechałem ok 60 km/h i wtedy na parkingu przydrożnym ujrzałem radiowóz stojący tuż przy drodze, jeden z policjantów siedział w środku a drugiego nie widziałem, czy jest możliwe aby zmierzyli mi prędkość, bądź widzieli jak wyprzedzam kogoś na zakazie, i nie dali mi żadnych znaków do zatrzymania (przynajmniej żadnych nie widziałem) ani za mną nie pojechali tylko spisali numery i potem będą mieć jakieś "pretensje", i jesli by tak zrobili to po jakim czasie się do mnie ewentualnie zgłoszą?

Prawdopodobieństwo, że spotkają Cię jakieś nieprzyjemności, jest znikome. Generalnie jest tak, jak pisze Łukasz.

 

Gdybym mial martwic sie po minieciu kazdego radiowozu stojacego przy drodze to pewnie po nocach nie moglbym spac... :wink:

Normalnie nerwicy można się nabawić. :flesje:

Wolę się koncentrować na jeździe niż na wypatrywaniu chłopców radarowców w przydrożnych krzakach. Co nie znaczy, że fotoradary totalnie olewam - staram się ich wystrzegać, jednak nie popadając w skrajność.

A nad rozlanym mlekiem nie ma co płakać.