Skocz do zawartości

Afryka za rok


firmino
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To wstępna zajawka. Za rok mniej wiecej +- pare miesięcy, bo wiele zależy od - kasy, długości wyjazdu, miejsca - chcę jechać do (najprawdopodobniej) Afryki. Docelowo około 3 miesiące. Mam doświadczenie podróżnicze (afryka wschodnia, zachodnia, Azja bliska i daleka, subkontynent itp. ) - ale to będzie pierwsza duża podróż motocyklowa :clap:

 

W każdym razie, jeśli ktoś chciałby dołączyć, to jest szansa na przygodę ;) 12 miesięcy to wystarczająco dużo czasu na przygotowanie trasy, zebranie funduszy.

 

Kontakt: [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

No ja bym byl taka wyprawa zainteresowany...

Jedyne z czym bym mial ewentualnie problem, to trzy miesiace czasu... Ale moze i to da sie jakos miedzy semestry wcisnac...

Bede sledzic forum, jak bedziesz miec juz troche konkretnych informacji (na przyklad z jaka suma trzeba sie liczyc przy takiej wyprawie), to prosze o kontakt.

Pozdrawiam

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę juz miał dokładne dane to oczywiście dam znak na forum. Na razie skłaniam się do Afryki Zachodniej, bo jechałem tą trasą w tamtym roku z handlarzami samochodów super miejsce :icon_razz:, ale też Sudan jest kuszący, a tam nie byłem :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.... nie mówię nie, choć na chwile obecną mam inne plany na przyszły rok. Choć tez raczej 3 m-ce nie wchodzą w rachubę. Jesli byłby to okres czerwiec- sierpień to może wysępiłbym 2 mies. urlopu.

Ale o konkretach będę mógł pogadać w okolicach stycznia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki wyjazd chodzi mi od jakiegos czasu po głowie :flesje:

Sprzęt odpowiedni ku temu by był, z finansami też nie było by problemu ;)

Gorzej natomiast z tym, by dostać 3-mies. urlopu - 1-1,5 mies. to max jaki dało by się załatwić ;)

Pożyjemy, zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ile kasy? Ktoś z forum był w Mauretanii za 7 tys. i twierdzi, że tysiąc można ująć. Ja publicznymi (niestety) środkami transportu do Burkiny Faso przez Mali (od połowy lutego do połowy maja, ubiegły rok) wydałem około 10 tys. Powrót był luks samolotem, ale też można było wydać ze 2 tyś mniej. W tym wypadku gro kosztów to będzie paliwo. Do Senegalu to jakieś 10 000 km. Więc w zależności co ile pali. Jedzenie jest za grosze, noclegi pewnie w większości for free, a pozostałe też nie zbyt wysokie. Koszty około wyjazdowe - wizy, leki, szczepienia, ubezpieczenie itp. to góra tysiąc.

 

Z reguły jest tak im dłużej się podróżuje tym cena wyjazdu jest niższa. Dwa tygodnie kosztują tyle co trzy, trzy co pięć, pieć co... Jest też kilka opcji. Nie musiałby trwać aż trzy miesiące. Wszystko zależy od wybranej trasy i ilosci posiadnej gotówki. Jest trochę czasu. Myślcie :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry pomysl, sprawdzalem - dostane bezplatny urlop :biggrin: - a czy sa jakies zalecenie co do typu motocykla? skad bylby wyjazd ? mieszkam w UK nie chcialbym jechac do Afryki przez Polske

:bigrazz:

 

z UK do Afryki Polski nie ominiesz, chyba że wielkim łukiem :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wolno się coś wyjaśnia :icon_mrgreen: W takim razie Afryka Zachodnia. Z Anglii to kawałeczek: Francja, Hiszpania, Algesiras i Afryka - ta jaśniejsza.

 

Co do motocykli to warto zerknąć na strony: (panowie są doświadczeni, bo „Kolosy” to nie byle co)

 

http://www.lordmaciek.easyisp.pl/afryka2005/motocykle.htm

http://motoafryka.blox.pl/html

http://www.lordmaciek.easyisp.pl/afryka2000/

 

Jakie są drogi w Afryce? Generalnie nie są takie złe, jak się sądzi. Taka Ruanda ma o niebo lepsze drogi niż Polska. Belgowie im budowali. Generalnie tak: Maroko to dobry i średni asfalt, chyba że się zjeżdża w góry, albo na plażę. Nawet Sahara Zachodnia ma równiutki asfalcik, jakiego w Polsce nie uświadczysz. Granica, ta niby zaminowana, to chyba 3 - 5 km odcinek wykopów, dołów, jak na księżycu, ale twardo. Mauretania to może być asfalt albo plaża. Oni mają jedną linię kolejową i jedna drogę. Wiec wyboru nie ma. Asfaltem to z granicy do stolicy jakieś tysiąc km więcej, a plażą, to wiadomo - ryzyko, bo brak miast, stacji benzynowych.

 

Mali. Z granicy do Bamako to 200-300 km (tak z pamięci) po takim niby buszu. Czyli opisowo polne albo wiejskie drogi z dziurami jakby ciągniki wyjeździły. Średni teren:) Autobusy po nich bardziej chodzą niż jeżdżą. Wiec motocykle też pójdą.

 

Najgorsze z czym się spotkałem to „afrykańska tarka”, ale to we wschodniej części. Takie kilku centymetrowe wałeczki o wysokości nie wiem z 10 cm. Trzeba po nich jechać co najmniej 60 km/h, bo inaczej głowa odpada:) Z drugiej strony jak się pojawia dół, jakieś koryto rzeczne, a sie pojawia to lecisz. Generalnie nie planuję jakiegoś błocka, pokonywania wody, ale chcę raczej poruszać się po trasach publicznych. Co i tak może nie być łatwe.

 

A markami. Ja wiem. Mam Pegaso. Trochę delikatny i myślałem czy go na Tansalpa nie zamienić, ale chyba nie. W wypożyczalni motocykli w Nairobi mieli: właśnie Pegaso, Trasalpa, BMW F 650 i coś tam jeszcze.

 

Za jakiś czas postaram się zrobić stronkę, to jakieś zdjęcia pokażę. Co by temat przybliżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

a można jechać do Afryki Afryką Twin ?? :cool: cza by jej ojczyzne pokazać.

mialem transalpa to go w alpy za rogi zaciagłem muła :biggrin:

Ty Marcin a od nas z AT nikt nie planuje na next sezon wypadu raz jeszcze do Afryki?

Może siły połczycie ? :)

tylko ni ewiem czy ,,koledzy " nadązą za Afryczkami :biggrin: :crossy: :flesje: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wstępna zajawka. Za rok mniej wiecej +- pare miesięcy, bo wiele zależy od - kasy, długości wyjazdu, miejsca - chcę jechać do (najprawdopodobniej) Afryki. Docelowo około 3 miesiące. Mam doświadczenie podróżnicze (afryka wschodnia, zachodnia, Azja bliska i daleka, subkontynent itp. ) - ale to będzie pierwsza duża podróż motocyklowa :notworthy:

 

W każdym razie, jeśli ktoś chciałby dołączyć, to jest szansa na przygodę :notworthy: 12 miesięcy to wystarczająco dużo czasu na przygotowanie trasy, zebranie funduszy.

 

Kontakt: [email protected]

Kuszaca propozycja!

Tez mysle o podobnym wyjezdzie na moto,ale raczej lato nie wchodzi w gre(bardziej wiosna lub jesien).

Bylem juz w afryce kilka razy,prawie za kazdym razem swoim samochodem(z europy na kolach),wiec mniej wiecej wiem,co w trawie piszczy.

3 miesieczna podroz,licze jakies 25 000 km,wydatki na wyjezdzie ok 6000 zl.

(bez przygotowania motocykla w Polsce)

I niech sie nikt nie smieje-to realna suma.

A na wyjazd to najlepiej jakies ekonomiczne ,wieksze enduro?

Pozdrawiam

 

 

Mirmil

 

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...