mr-z Opublikowano 9 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2006 ... zrób test z zapałką ... więc paliwo lotnicze to paliwo trudno zapalne.. :biggrin: tak sam zreszta jest z ropa naftowa i tu mi się przypominaja filmy gdzie samoloty albo wielkie tankowce wylatuja w powietrze od zapałki jak by je kto atomowka trafił :notworthy: jedna wielka bzdura ;) ale czego sie nie robi dla filmow tylko potem wiekszosc ludzi dokladnie tak samo mysli jak sie takich filmow na oglada :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-=AUTSAJDER=- Opublikowano 10 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2006 Może przedstawie sprawę w ten sposób...Jeżeli benzyna, która według ciebie im ma większą liczbe oktanową tym jest słabiej palna/wybuchowa to dlaczego jest droższa ?? Bo według mnie logiczne by było że im większa liczba okt. tym benzyna jest bardziej palna/wybuchowa dzięki czemu osiąga się więcej energii ze spalania jej więc dlatego jest i droższa. Czy według ciebie ktoś by kupował paliwo które jest droższe a daje się z niego osiągnąć mniejszą moc ?? Bo według mnie to nie jest logiczne, czy ktoś płacił by więcej za paliwo, które ma mniejsze stuki ?? tylko po to by "ustabilizować" pracę silnika tylko po to aby przedłużuć jego życie ?? wątpie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-z Opublikowano 10 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2006 Może przedstawie sprawę w ten sposób...Jeżeli benzyna, która według ciebie im ma większą liczbe oktanową tym jest słabiej palna/wybuchowa to dlaczego jest droższa ?? Bo według mnie logiczne by było że im większa liczba okt. tym benzyna jest bardziej palna/wybuchowa dzięki czemu osiąga się więcej energii ze spalania jej więc dlatego jest i droższa. Czy według ciebie ktoś by kupował paliwo które jest droższe a daje się z niego osiągnąć mniejszą moc ?? Bo według mnie to nie jest logiczne, czy ktoś płacił by więcej za paliwo, które ma mniejsze stuki ?? tylko po to by "ustabilizować" pracę silnika tylko po to aby przedłużuć jego życie ?? wątpie...zle interpretujesz pojecia paliwo nie ma "stukow" okreslenie to oznacza spalanie stukowe czyli "samozaplon" czyli zapłon bez iskry a w nowych moto/samochodach jest coraz wyzsze cisnienie sprezania i dlatego to jest warny parametr bo jak zalejesz jakies siki z niska liczba okt. to wyłączysz stacyjke a silnik dalej bedzie pracował :) ( nie licze przypadkow gdzie jest wtrysk i elektr pompa ) ale tak czy tak samozaplon jest szkodliwy dla silnika bo nieda się kontrolowac przebiegu spalania mieszanki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-=AUTSAJDER=- Opublikowano 10 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2006 Znalazłem coś co zmieniło moje zdanie choć nie jestem jeszcze do końca pewien ale wikipedia moim zdaniem to trochę to popier*** liczba oktanowa, LO, wielkość charakteryzująca odporność paliwa ciekłego (benzyny) na spalanie detonacyjne (stukowe) w silnikach spalinowych z zapłonem iskrowym; podstawowy parametr służący do klasyfikacji benzyn silnikowych; im większa l.o., tym większa odporność na detonację.antydetonator [gr.-łac.], środek przeciwstukowy, substancja, która wprowadzona do benzyny silnikowej w niewielkich ilościach znacznie podwyższa jej liczbę oktanową (LO), nie wpływając praktycznie na zmianę innych właściwości fiz.-chem. paliwa.Cytaty pochodzą z on-line'owej encyklopedii PWN :lalag: Tak jak już pisałem wyżej, nie jestem jeszcze do końca pewien, ale sorki że wprowadziłem w błąd w poprzednich postach (przynajmniej potrafię przyznać się do błędu nie to co niektórzy :icon_mrgreen: ) ale byłem mocno zasugerowany wikipedią, a teraz mam przynajmniej nauczkę żeby nie korzystać z tak lipnego źródła informacji jak wikipedia (PWN jednak pewniejszy jest :) ) Sorry jeszcze wszystkich za zamieszanie (to tyczy się jedynie liczby oktanowej i benzyny) Ale w dalszym ciągu mam pretensje do Buber'a za to co napisał, bo nie lubię jak ktoś pisze takie bzdury (chodzi o ten jego dostęp do paliwa lotniczego...) Myślę że już się wyjaśniło a o to mi chodziło, a nie o to żeby się kłócić, upewnię się jeszcze na jednym 4um. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dubey Opublikowano 10 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2006 Chyba nie ma sie co tak jarac ta liczba oktanowa - dziala raczej efekt psychologiczny..."Auto Swiat" zrobil test - na silniku samochodowym (nissan primera 1.8) - ale pewnie z motocyklami jest podobnie, roznych paliw z klasy premium versus zwykla bena 95 okt. I co? Ano niewiele:- zwykla 95 - przyspieszenie do 100 - 12, 03 sek, moc maks. 117 KM, moment - 163 Nm- 98 ultimate BP - 11, 63 sek, 118 KM, 165 Nm- 99 V Power Racing Shella - 12, 0 sek, 119 KM, 164 Nm- 95 Suprema Statoil - 12, 02 sek, 117 KM, 162 NmI jeszcze jeden test (na Oktavii 1,6 FSI, czyli nowoczesny motor VW): paliwo 91 okt - moc 110,6 KM, paliwo 95 okt. - moc 110,4 KM (hehe), paliwo 98 - 115,1 KM wyglada na to, ze gra nie warta swieczki jesli chodzi o osiagi (chyba, ze silnik byl powaznie tuningowany), natomiast paliwa klasy premium - czy raczej silniki nimi zasilane - okazaly sie po rozbiorce czystsze...pozdrodub Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dark_rider Opublikowano 12 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2006 (edytowane) Może troche zbocze z tematu, ale jeśli moja opinia uchroni kogoś przed TANKOWANIEM NA ORLENIE tzn. że było warto... Dwa tygonie temu zatankowałem "paliwo" (95) na ORLENIE W LUBINIE NA UL.PIŁSUDSKIEGO 24 do mojej XV 750. Było to jakieś 4-5 km. od domu. Przez pierwsze 200m. było wszytsko oki (było jeszcze stare paliwo w gaźnikach). Potem KATASTROFA!! Motocykl zupełnie przestał się wkrecac na obroty (max. 3000). Nie trzymał wolnych obrotów, strzelał w tłumik, kichał prychał itp. aż w końcu zgasł... Pchałem go do domu(2 km. dalej). Kto chociazby raz pchał ok. 250 kg. ten wie, że można się nieźle wkur**. Myślałem, że skonam pod tym motocyklem :D Następnego dnia pojechałem na Orlen. Kierownika nie było. Z przebierańcami za ladą(bez obrazy) nie będę rozmawiał, bo oni doskonale wiedzą co mają mówić takim jak ja. Nastepęnego dnia to samo. TYDZIEN POTEM TO SAMO!! NIE MA KIEROWNIKA!. Zostawiłem swoje namiary i czekałem na telefon. Bezskutecznie. Ostatecznie pojechałęm do nich jakieś 4 dni temu. Kierownika oczywiście nie było, a "przebieraniec" powiedział że "mają wewnętrze kontrole, które nie wykazują nieprawidłowości i to wszytsko pewnie wina mojego SKUTERA" :banghead: :banghead: Rzadko wyzywam ludzi, ale ten facet to istny przygłup (jeśli to czyta to nie pozdrawiam). Chyba nie musze dodawać, że po zlaniu orlenowskiego"paliwa" i zatankowanieu na statoilu sytuacja wrocila do normy... Nie zamierzam tego tak zostawić, stąd moje pytanie. W jaki sposób mogę nasłać na nich niezależną (nie mająca nic wspolnego z OLENEM) kontrolę? Posiadam w karnistrze 10l tego syfu z ich stacji, wiec próbek mogą sobie pobierać ile tylko chcą :bigrazz: Ludzie, OMIJAJCIE ORLEN SZEROKIM ŁUKIEM!! Jeśli chodzi o mnie, to wolę pchać motocykl do następnej stacji niz cokolwiek zatankować na tej badziewiarskiej stacji!! Edytowane 12 Listopada 2006 przez dark_rider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.