Skocz do zawartości

Przeciwskręt nieudany


Gremlas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jada se dzis w piekarach prosta drogą a tu nagle ostry winkiel po łuku.

 

Pomyslałem żeby w koncu sprawdzic swoje umiejetnosci w skrecaniu pochylajac sie czyli inaczej stosując przeciwskret.

 

No wiec predkosc taka sobie okolo 70km/h zreszta to był max mojego moto klade sie na lewo i skrecam.

A tu nagle patrza niewyrabiam zakretu chce sie pochylic mocniej a tu dziura,nie bylo mozliwosci ominiecia i wpadlem w nia.

wyprostowalo mi moto a ja po heblach i w trawke po trawce wyrobilem zakret i gazuuu.

 

dziwie sie ze mi nie wyszedl zakret.

Przedemną jechali kumple jeden na knight a drugi na derbi i obydwoje wyrobili a jo nie.

Fest sie wkurzyłem.

 

Jak pokonać strach przed mocniejszym pochyleniem sie.

Boje sie ze jak sie pochyle to zalicze szlifa i zakrety wychodza mi baaardzo szeroko czasami nawet na drugi pas wyjade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedź sobie gdzieś na placyk i zacznij od ostrych slalomów. Trzeba patrzeć przez zakręt. Czyli wzrokiem musisz widzieć cały łuk aby po pewnej już praktyce wyczuć do jakiego stopnia możesz się położyć na całym odcinku. Zalicz jakiś slalomik z małą prędkością a później na tm samym krutkim slalomiku zwększaj prędkość przejazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pochylajac sie czyli inaczej stosując przeciwskret.

Jeśli tak rozumiesz przeciwskręt, to nic dziwnego że trenowałeś off-road.

Poczytaj więcej na forum (jest o tym saga postów).

PS oczywiście mogłeś się niedokładnie wyjęzyczyć, jeśli tak, to sorry.

PS2 ale poczytać nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gremlas, ja mogę ci jedynie napisać, jak ja pokonałem strach przed pochyleniem się (akurat w lewo). po wjechaniu w olej na zakręcie, bałem się później skręcać w lewo. aż do piątku, kiedy wracając z karpacza przez zakręty, prawie wyleciałem do rzeczki, bo nie mogłem skręcić w lewo. w moim mniemaniu wjechałem za szybko, a to nie była prawda. ledwo wychamowałem przed balusrtadą. no i co ja zrobiłem. powiedziałem sobie 'k.rwa bartek, albo sam siebie przezwyciężysz i zmusisz się do składania w zakręt, albo wylecisz'..... no i zacząłem powoli się zmuszać, przyzwyczajać swoją psychikę.

jest jeszcze taki trik, który możesz wykorzystać. ja też jeżdże na chopperze, ale zacząłem przenosić tyłek i przesuwać ciężar ciała, przez co motocykl bardziej mi się pochyla i mogę szybciej wchodzić w zakręty. polecam

 

tyle mogę ci napisać. nie ma 'złotej rady'

pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak. gdy widzę, że będzie zakręt np. w lewo i jadę np. 90, to jeszcze gdy jadę prosto, znoszę tyłek z siedzenia na lewo, i ciężar idzie na lewą stopkę. oczywiście jadąc prosto stosujesz przeciwskręt w lewo, żeby jechać prosto, a potem to już w prawo... poczujesz nawet, że w takiej pozycji ręce same mocniej cisną na kierę, przez co mocniej wykonujesz przeciwskręt i silniej się pochylasz

 

czy napisałem zrozumiale? :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj na placu ćwiczyłem przeciwskęt i o ile w lewo jest spokojnie ... o tyle w prawo zaczynam miec niezlego cykora ... poza tym (prawdopodobnie normalne u nowicjuszy) strach przed pochyleniem maszyny ... i nie wiem jak sobie z tym poradzic .. staram sie pochylac coraz bardziej ale nie czuje granicy ... kiedy jest za daleko .. instruktor moowi ( i tak wszyscy go znacie :icon_rolleyes: ) ze mozna az podnozkki nie dotkna asfaltu .. spoko .. ale trzeba sie najpierw przelamac .. a w prawo to joo wogoole masakra ..

 

ma ktos moze jakies pomysl jak tego dokonac .. udalo mi sie w efekcie koncowym wyrobic slalom przeciwskretem zaroowno w prawo jak i w lewo .. ale siedzialem spiety jak trusia a to chyba nie o to chodzi ...

 

tak wiec przylĄczam się do pytania o pokonanie strachu ... pozdro

 

PS. słyszałem ze to nietylko moj problem ( strach przed skretem w prawo ) jak to jest macie jakies zdanie na ten temat moze wlasne odczucia ... moze tez mieliscie cykora przed skretem w prawo ..

 

pozdrawiam

Edytowane przez andar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokonać strach przed mocniejszym pochyleniem sie.

Boje sie ze jak sie pochyle to zalicze szlifa i zakrety wychodza mi baaardzo szeroko czasami nawet na drugi pas wyjade.

1. Co ma przeciwskręt wspólnego z mocniejszym pochylaniem się? Przeciwskręt to sposób na rozpoczęcie pochylenia i jego łatwe kontrolowanie. Rowerem przy 20km/h też można wykonać przeciwskręt.

2. Jeśli wyjeżdżasz na drugi pas, to masz zły tor po zakręcie. Tor odróżnijmy od techniki - ten sam tor można na różne sposoby wykonać.

 

Zwolnij, popatrz, pochyl się, gazu. I trenuj przeciwskręt przy 30 robiąc slalom między butelkami.

 

Co zresztą będę się rozpisywał, sam przeczytaj: David Hough - "Motocyklista doskonały".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...