gajoss Opublikowano 11 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 roger napisał: Hmm... nie wiem czy pzrzeczytałeś dokładnie, co zostało do tej pory napisane?Jest mniejsza, bo są gorsze warunki smarowania. Łożyska ślizgowe, przy zapenieniu odpowiedniego smarowania wytrzymują o wiele więcej i potrafią przenieść o wiele wieksze obciążenia.Przykładów nie trzeba szukać daleko... Popatrz na wszystkie "poważne" silniki samochodowe czy motocyklowe. Czy tam gdzieś są łożyska wałeczkowe w układzie korbowo-tlokowym??? A wytrzymują przebiegi mierzone w setkach tysięcy, czy nawet milionach kilometrów (w silnikach diesel'a). "ale żywotność tych łożysk jest mniejsza niż łożysk igiełkowych w silniku 2T"..."nie wiem czy przeczytałeś dokadnie" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 11 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 No i wszystko w tym temacie... Wystarczy przeczytać wszystko i wyciągnąć odpowiednie wnioski, co do tego dlaczego stosuje się takie łożyska, a nie inne.Gajoss uważam że aluzja zupełnie nie na miejscu. Chyba, że oczekujesz, że wyłoże Ci to jak "krowie na rowie". Spodziewam się, że jak ktoś wypowiada się dość często na forum dotyczącym mechaniki, odznacza się dość sporym poziomem pojmowania zjawisk fizycznych i zmysłem technicznym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 11 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 (edytowane) takie łożysko kosztuje od 25- 50zł :) pomysł z tulejką odpada!! Ja bym czegos takie go w zyciu nie zrobił. Edytowane 11 Lipca 2006 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajoss Opublikowano 11 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 (edytowane) roger napisał: No i wszystko w tym temacie... Wystarczy przeczytać wszystko i wyciągnąć odpowiednie wnioski, co do tego dlaczego stosuje się takie łożyska, a nie inne.Gajoss uważam że aluzja zupełnie nie na miejscu. Chyba, że oczekujesz, że wyłoże Ci to jak "krowie na rowie". Spodziewam się, że jak ktoś wypowiada się dość często na forum dotyczącym mechaniki, odznacza się dość sporym poziomem pojmowania zjawisk fizycznych i zmysłem technicznym... ja nie chciałem nikogo obrazić...poprostu z tego co wiem to w 2T nie stosuje się łożysk ślizgowych ze względ na to że w silniku DWUSUWOWYM mają one mniejszą żywotność niż w silniku 4T...owszem w silniku 4T to właśnie łożyska ślizgowe mają większa żywotność bo tam jest stały dopływ oleju przez kanały smarownicze pod ciśnieniem które wytwarza pompa oleju...w niektórych autach (Fiat Uno 1.4 Turbo) jest coś takiego jak natrysk oleju na denka tłoków i sworznie korbowodów...w silniku 2T łożyska ślizgowe nie mają racji bytu bo nie mogą być dobrze nasmarowane przez niewielką ilość oleju zawartego w mieszance paliwowej wędrującej przez skrzynię korbową...Być może poprzedni post był chamski...przepraszam ale widocznie nie zrozumiałeś mnie...nie chcę się wymądrzac bo pewnie masz większy staż niż ja i wiesz więcej...ale po prostu nie zrozumiałeś mnie... Pozdro :) Edytowane 11 Lipca 2006 przez gajoss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 12 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 Przeciez tuleja jest z calkiem innego materialu niz sworzen wiec to sie zatrzec nie moze :) Panowie chodzilem w technikum na technologie materialow i wiem ze sworznia nie dygnie a tuleja sie bedzie wycierac.o zatarciu w ruhu wahadlowym mowy nie ma.zmiana i koszt tulei to 1,5 :flesje: Zdecydowalem sie jednak na lozysko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zysio Opublikowano 12 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 Dibo ale jak masz druga korbe to co zalezy ma byc łozysko i tyle co ty chcesz byc lepszym projektantem jak japońcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati Opublikowano 12 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 (edytowane) Witam. .Są wady i zalety takiego rozwiązania tak jak i zarówno z łożyskiem igiełkowym. Chciaz ja bym wkładał tulejkę bo jak ci już łożysko pójdzie to przeważnie masz cylinder do szlifu. A jeśli pójdzie Ci tulejka to jedyne co masz do wymiany to korbowód bo zrobi ci się "jajeczko" z główki. A co do smarowania nie jest ono tak ważne jak przy łożysku igiełkowym w tulejka jest "miększa" oczywiście jeśli jest wykonana poprawnie(mam na myśli materiał).W sumie ta zmiana nie będzie miała większego znaczenia na przebieg silnika.Pozdrawiam :) Edytowane 12 Lipca 2006 przez Mati Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 12 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 DiboS60 napisał: Przeciez tuleja jest z calkiem innego materialu niz sworzen wiec to sie zatrzec nie moze :flesje: Panowie chodzilem w technikum na technologie materialow i wiem ze sworznia nie dygnie a tuleja sie bedzie wycierac.o zatarciu w ruhu wahadlowym mowy nie ma. Hmm, ciekawe teorie prawisz... :) A jakie to było technikum? Gastronomiczne? A żeby nie być gołosłownym, to powiedz mi dlaczego zacierają się panewki na wale korbowym? Wszak panewka i czop wału są wykonane zgoła z innego materiału... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 12 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 (edytowane) Gdy nie ma smarowania.a teraz powiedz mi ile wytrzymuje panewka ile lozysko igielkowe??na panewkach jest pelny ruch obrotowy magister :flesje: a w glowce ramy zaledwie wahadlowy :)wiec nie pie**ol kto byl w gastronomicznym ;) Edytowane 12 Lipca 2006 przez DiboS60 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hz10 Opublikowano 12 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 nie mieszjmy panewek smarowanych ciśnieniowo z łożyskami tocznymi ;) sęk w tym że tulejka powinna być wykonana ze specjalnego brązu(nie pamiętam symbolu) który nawet w przypadku braku smarowania sie nie zatrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 12 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 (edytowane) DiboS60 napisał: Gdy nie ma smarowania.a teraz powiedz mi ile wytrzymuje panewka ile lozysko igielkowe??na panewkach jest pelny ruch obrotowy magister :biggrin: a w glowce ramy zaledwie wahadlowy :)wiec nie pie**ol kto byl w gastronomicznym ;) Wahadłowy powiadasz...A czym jest ten ruch wahadłowy w/g Ciebie? Czy nie rodzajem ruchu obrotowego, wykonywanego o pewien kąt, cyklicznie w przeciwnych kierunkach? :flesje: P.S. Jak Ci słoneczko przygrzało, to schłodź sobie głowę pod kranem i nie unoś się zbytnio, bo za krótko chodzisz po tym padole łez... hz10 masz rację - brąz samosmarujący (spiek brązu przesycony olejem, czasem z dodatkiem grafitu) ale nie każdy Pan Zdzisio, co dotacza tulejki, takim dysponuje. ;) Edytowane 12 Lipca 2006 przez roger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
V12 Opublikowano 12 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 tylko zastanówcie sie czemu w mało litrażowych 2T są stosowane w małolitrazowych 2T ??????????1 smarowanie mieszankowe2 aby zmniejszyć opory tarcia Cytuj RG 80>>GPZ 500>>CBR 600 F3>>CBR 900RR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hz10 Opublikowano 12 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2006 (edytowane) V12 napisał: tylko zastanówcie sie czemu w mało litrażowych 2T są stosowane w małolitrazowych 2T ??????????1 smarowanie mieszankowe2 aby zmniejszyć opory tarciaznaczy że chodzi ci o małolitrażowe i tulejki a wielkolitrazowe to łożyska toczne ;) bo nie kumam roger napisał: hz10 masz rację - brąz samosmarujący (spiek brązu przesycony olejem, czasem z dodatkiem grafitu) ale nie każdy Pan Zdzisio, co dotacza tulejki, takim dysponuje. ;)no tu masz racje dlatego ja też pytałem z założeniem tego brązu a nie mosiądzu ktory nie ma właściwości samosmarnych a wręcz odwrotnie :flesje: Edytowane 12 Lipca 2006 przez hz10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ober Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 roger napisał: hz10 masz rację - brąz samosmarujący (spiek brązu przesycony olejem, czasem z dodatkiem grafitu) ale nie każdy Pan Zdzisio, co dotacza tulejki, takim dysponuje. ;) Tak się zapytam, jak się przesyca brąz olejem ? Z tego co ja się uczyłem to na panewki używa się różnych stopów brązów ołowiowych, A właściwości samosmarowe uzyskuje się dzięki segregacji międzydendrytycznej, oraz obecności pierwiastka ołowiu (który normalnie jest niekorzystny). POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 ober napisał: Z tego co ja się uczyłem to na panewki używa się różnych stopów brązów ołowiowych, A właściwości samosmarowe uzyskuje się dzięki segregacji międzydendrytycznej, oraz obecności pierwiastka ołowiu (który normalnie jest niekorzystny). POZDRO Tak, ale nie tylko...Również stopy cynowe, zwane babbitami, a oprócz brązów ołowiowych, również brązy cynowe. Czasem mosiądze (mniej wytrzymałe, ale bardziej odporne na temperaturę) i wiele innych materiałów... A co do rzeczonego przesycania olejem, to nie pamiętam już dokładnie technologii, ale jest to materiał prasowany lub spiekany o porowatej strukturze wewnętrznej. Działa to w ten sposób, że po rozgrzaniu się panewki olej wypływa na jej powierzchnię. Po zakończeniu pracy i ostygnięciu jest wchłaniany do porów. Nie wiem czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje... ;) Jeżeli byłbyś szczególnie zainteresowany ową technologią, to musiałbym pogrzebać w mądrych knigach... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.