Skocz do zawartości

Plamy oleju z puszek


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj rano śmigając do pracy motorkiem zauważyłem bardzo ciekawe zjawisko wręcz para-normalne niczym ufo! Otóż staję na światłach i własnym oczom nie wierzę polewaczka myje asfalt od oleju pod swiatłami! Na tej ulicy jest chyba z 8 krzyżówek i na każdej umyte! Chyba miałem przywidzenia, oświećcie mnie. A może mieli dziurawy wąż i im ciekła woda bo w naszym kraju to chyba niemożliwe...? :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni nie myją, oni polewają by nie porobiły się koleiny głebokości 0,5m. Asfalt się rozpuszcza od upału i jak wyżej. Ubocznym skutkiem chłodzenia jest umycie jezdni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni nie myją, oni polewają by nie porobiły się koleiny głebokości 0,5m. Asfalt się rozpuszcza od upału i jak wyżej. Ubocznym skutkiem chłodzenia jest umycie jezdni.

 

fatalnie. jak masz koleiny to olej spłynie do nich... i cały mój misterny plan bierze w łeb:

 

- jadąc między skrzyzowaniami walę srodkiem: unikam kolein i większości dziur.

-dojeżdzajac do świateł- wjezdzam w slad kół samochodów(czasem w koleinę:) ) : unikam w ten sposób oleju wykapanego z aut...

 

a teraz rzyć blada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że (z ledwością) da się jeździć tylko późną wiosną. Bo po zimie drogi jak sito, a latem pofaldowane od żaru. I tak właśnie jest :) W moich stronach gdzieniegdzie są już koleiny jak kanały, którymi płynie ciekły asfalt :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temperatury i obciążeń nie wytrzymują stare nawierzchnie drogowe, a także te nowsze które zostały położene właśnie na te stare bez całkowitej wymiany masy bitumicznej, stare nawierzchnie odkształcają się głównie ze wzgledu na dodatek smołowy jaki był stosowany zdaje się do początku lat 90-tych, nie wiem jak u was ale u mnie zauważam, że nawierzchnie nowo budowane, mam na mysli te które są zbudowane na nowo z podbudową są naprawdę ok i tzymają sie dobrze, WIĘCEJ TAKICH DRÓG, pozdro... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fatalnie. jak masz koleiny to olej spłynie do nich... i cały mój misterny plan bierze w łeb:

 

- jadąc między skrzyzowaniami walę srodkiem: unikam kolein i większości dziur.

-dojeżdzajac do świateł- wjezdzam w slad kół samochodów(czasem w koleinę:) ) : unikam w ten sposób oleju wykapanego z aut...

 

a teraz rzyć blada...

ja tez jezdze srodkiem ale za to zaliczam czasem wyloty studzienek kanalizacyjnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, ja też widuję w ostatnich dniach w "stolycy" dużo polewaczek, które przede wszystkim chłodzą asfalt a przy okazji jak zauważył przedmówca, go czyszczą. Ale przez to trzeba uważać bo robi się ślizgo jak po deszczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę kolega przejechał się na takiej plamie w Ostrołęce. Dojeżdżał do swiateł, było akurat czerwone, przyhamował i wjechał własnie w taką olejową plamę. Efekt: połamany obojczyk, skręcona noga w kostce, poobijana i poobdzierana pasażerka, połamane lusterko, porysowana czacha i kufry. Będzie sie starał o odszkodowanie od rejonu dróg. Uważam, że ma rację, nie wolno im odpuszczać! Wypadek miał miejsce przy prędkości rzędu 25-30km/h i gdyby nie pełny strój motocyklowy obrażenia byłyby na pewno znacznie większe. Skóry bez względu na pogodę, rany, do ktorych wniknęły substancje ropopochodne ciężko i dlugo się goją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym ciekłym asfaltem w koleinach to był żart ;) Ale niewiele brakuje - mokre placki smoły lśnią w słońcu...

Przy takich temperaturach wjechanie w plamę oleju to jak wjechanie w ciekły azot... Parę razy minąłem takie plamy o włos - ciężko je dostrzec w roziskrzonym od słońca powietrzu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę kolega przejechał się na takiej plamie w Ostrołęce. Dojeżdżał do swiateł, było akurat czerwone, przyhamował i wjechał własnie w taką olejową plamę. Efekt: połamany obojczyk, skręcona noga w kostce, poobijana i poobdzierana pasażerka, połamane lusterko, porysowana czacha i kufry. Będzie sie starał o odszkodowanie od rejonu dróg. Uważam, że ma rację, nie wolno im odpuszczać! Wypadek miał miejsce przy prędkości rzędu 25-30km/h i gdyby nie pełny strój motocyklowy obrażenia byłyby na pewno znacznie większe. Skóry bez względu na pogodę, rany, do ktorych wniknęły substancje ropopochodne ciężko i dlugo się goją.

 

 

Kolega mial taki sam przypadek. Dojezdzajac do ronda podjechało mu koło na plamie oleju.

EFEKT: złamana reka z przemieszczeniem oraz straty w motorze.

 

Zauwazcie tez ze czasem jadąc po rondzie na srodku widac taki czarny pasek. Jest on chyba zrobiony przez wycieki jakis olejów z aut. W tym miejscu jest bardzo slisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...