wieczny student Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 (edytowane) Dotychczas w sytuacjach polowo/bojowych plułem na żeberka/pokrywę zaworów. Gdy ślina zaczynała wrzeć - wnioskowałem, że silnik jest przegrzany. Czy temperatura korpusu silnika przewyższająca 100*C (bo zakładam, że ślina ma mniej więcej te same właściwości co woda) oznacza, że należy dać silnikowi odpocząć? Jadać do Zamościa na ubogiej mieszance (4,7/100) przy przelotach z prędkościami powyżej 100km/h sprawdzałem korpus tymże sposobem i opisana powyżej metoda nie wykazała temperatury powyżej 100*C :lapad:.Pytam, bo czytałem (co prawda o japończykach), że temperatury rzędu 120* mieszczą się jeszcze w normie. W silniku (3 litry, aluminiowa miska) mam Motula 20W50 i dolałem już około litra Shella 20W50. Oba mineralne.No i jestem ciekaw Waszych metod sprawdzania temperatury. Plujecie? zatrzymujecie się, gdy z odmy zacznie pykać dymek? Czy może dopiero gdy silnik gubi zapłony, wali siwym dymem skąd tylko może :cool:? Edytowane 1 Lipca 2006 przez wieczny student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 Ja jakoś nie mam żadnego sposobu na sprawdzenie temp. Może to i źle. Dzisiaj smigałem swoim Junakiem i po 40km przycisnełem mu więcej w du.. no i niestety zagrzał się aż stanął. Odczekałem chwilke na trasie i pojechałem do chatu tylko że tym razem owiele wolniej. Jak myślicie czy zaglądać mu pod głowce czy jednak to nic takiego??? Dodam że to zdarzyło mi się pierwsze raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 Widze Student ze z Ciebie niezly rolnik :lapad: Temperaturka 100stC (na glowicy) w silnikach chlodzonych powietrzem to niedogrzanie :cool:Tak jak napisales 130 - przy normalnej jezdzie. Przy wiekszym palowaniu moze byc cos okolo 150st.Caly czas temp na glowicy, bo temp bloku silnika nie jest istotna. Jak silnik zaczyna sie przegrzewac, przycierac to z cylindrow idzie bialy dymek, oraz z odmy takze. Poza tym na jalowych obrotach przygasa oraz zdarza sie ze i z wydechow kopci na bialo. Ja staram sie do takiego stanu nie doprowadzac, bo i po co? Scigac sie z kims, udowadniac cos komus? To chyba nie na rusku. Na nic nie pluje, tylko jezdze normalnie.Tak z innej beczki, to w dieslu chlodzonym powietrzem zacieranie zaczyna sie powyzej 180st (na granicy glowica/cylinder). Do GaCka: jezeli jechales i wyczules ze silnik slabnie, dales na luz i silnik zgasl to moze sie jeszcze nic powaznego nie stalo. Pojezdzij troche, sprawdz cisnienie sprezania. Jezeli natomiast pomimo slabniecia silnika dalej ostro cisnales, az silnik zablokowal, no to juz pierscienie moglo przylapac. Jezeli czujesz ze silnik nie ma mocy to niestety wypadaloby rozebrac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 Student, najwieksze znaczenie ma zbadanie czy obie glowice maja jednakowa temperature podczas jazdy, bo ruski maja tendencje do przegrzewania sie z powodu za ciasnych pasowan sworzni w tlokach i glowkach korbowodu ( nowe czesci ). Za uboga mieszanka i ostre palowanie moze zaowocowac wypaleniem zaworow, czy zatarciem silnika z powodu za wysokich temperatur.Jak to dawniej mowili, silnik musi cos palic - albo benzyne albo zawory :lapad: Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 Wątpię, żeby były jakieś problemy z pasowaniami, bo silnik ten remont miał dobre 15tyś km temu i nic złego (samo z siebie) się nie dzieje :lapad:. Psuje się jak trochę Uralowi w tym pomogę. Wiem, że im więcej powietrza a mniej paliwa w mieszance, silnik sie ma prawo przegrzewać. To przecież powietrze w procesie spalania się ogrzewa i oddaje ciepło silnikowi. Przerabiałem to na własnej skórze :biggrin:. Skończyło się to nowymi pierścieniami.Ale jak się jeździ z głową, świadomie używając gazu można jak widzicie bez przegrzewania jechać równą stówę w trasie i jeszcze mieć rezerwę tych 30km/h na wyprzedzanie. Jak bum cyk-cyk sprawdzałem i się po takiej trasie głowica nie miała 100*C.GaCeK- dokładnie tak zatarłem silnik w Uralu. Zatarłem tak, że zniknęła kompresja. Zmierz kompreję. I to na sucho, jak i na mokro.A z tymi zaworami troche prawdy jest. Gdy po prawie roku jeżdżenia na zubożonej mieszance wymieniłem i dotarłem nowe zawory (ta historia z pogięciem poprzez przekręcenie silnika) poczułem jednak różnicę... Stare zawory trzymały kompresję, silnik równo pracował, bez zastrzeżeń. Jednak na nowych trzeba trszkę mocniej się zaprzeć na kopce, żeby złamac kompresję. A tak w ogóle, to temat założyłem z zupełnie prozaicznej przyczyny :cool:. Eksperymentuję z przednim hamulcem (Dniepr, dwa rozpieraki). Nagle na trasie 15km silnik zaczął się przegrzewać... Co próba, to szczęki troche ocierają (potwierdzają się moje obawy co do "jajowatego" bębna :biggrin: , hamuje jak z ABS'em). A wczoraj w nocy chciałem pojeździć do tego jeszcze z koszem, na dyfrze 9, z pasażerką. Obwiałem sie, że sprzęt nie podoła. Na szczęście jednak, korzystając z pierwszych 3 biegów i jadąc max 60km/h (coby nie przemęczać) nocna wycieczka przebiegła pomyślnie. Ludzie się oglądali, robili zdjęcia... :clap:. Zapłon mam wyregulowany wzorcowo, więc taka przyczyna przegrzewania się odpada.Dzięki za informacje :)! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 2 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 ak to dawniej mowili, silnik musi cos palic - albo benzyne albo zawory Trzeba by przekalkulowac cos sie bardziej oplaci w rusku : palic benzyne czy tez zawory ?- taki zarcik. Jak bum cyk-cyk sprawdzałem i się po takiej trasie głowica nie miała 100*C.A temperatura otoczenia jaka byla? Nie byl to czasami trzaskajacy mroz ?:lapad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 Wyjazd był 7,8,9 kwietnia. Sprawdzałem 7-mego, było wtedy jakieś 12-15*C... Jakoś tak. Pamiętam, że przy temperaturze poniżej 10 trzymałem okolice 120km/h i nie zostawiałem zasłony dymnej :lapad:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 2 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 Więc tak.Jak mi sie zagrzał w terasie (pierwszy raz mi w tym sezonie zbarzyło się) odczekałem no i jazda dalej w kierunku domu tylko że tym razem wolniej. Dzisiaj odpaliłem motor i zrobiłem nim około 50-60 km i praktycznie nie czyłem większej różnicy, żeby silnik pracowłam inaczej. Sprężanie ma również tak jak przedtem. Czyli chyba nic się takiego powążnego się nie stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 Jeśli sprężanie takie samo to nie ma stracha. Ja miałem zero kompresji na prawym i słabowyczuwalną (szmata na palec i w gniazdo świecy - polowy pomiar kompresji :lapad: ) na lewym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 2 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2006 Nie to umnie tak jak wczesniej było. Sprążanie drastycznie nie zmalało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grasser Opublikowano 18 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2006 hmm co do tego plucia po glowicach ... to powinno sie sprawdzac temperature na glowicy ? nie na cylindrze ? pytam bo umnie wygloda to tak ze na glowicy z reguly bylo 100 lub wiecej a na cylindrach ponizej 100... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Najwazniejsze aby olej byl w silniku, nie katowac sprzeta i bedzie OK. ... to powinno sie sprawdzac temperature na glowicy ? nie na cylindrze ?Na glowicy - tam gdzie zwykle wystepuja czujniki temp, rowniez w powietrzakach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazaa Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Hej wieczny student mówiłeś o kompresji w rusie, jeżeli u mnie w moim kickstarter chodzi lekko,nie trzeba męczyć się bardzo, to czy wszystko jest w porządku? Sory za głupie pytanie, no ale odpowiedzcie bo to dla mnie ważne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Tak, coś z kompresją jest nie teges... Weź ją po prostu zmierz (na sucho i mokro - poszukaj "na sucho" w archiwum) i bedzie jasne :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Hej wieczny student mówiłeś o kompresji w rusie, jeżeli u mnie w moim kickstarter chodzi lekko,nie trzeba męczyć się bardzo, to czy wszystko jest w porządku? Sory za głupie pytanie, no ale odpowiedzcie bo to dla mnie ważne Jezeli sprzet zachowuje sie normalnie, nie bierze oleju, ma przyzwoita moc to nie ma sie czym przejmowac. Przelozenie kopniaka w skrzyni jest dosyc duze, a poza tym te silniki nie sa zbytnio sprezone. Ale dla Twojego swietego spokoju mozesz sprawdzic to sprezanie. Chociaz nieraz lepiej nie wiedziec o pewnych sprawach i nie martwic sie. Jak chodzi to chodzi :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.