Instalacja

[Szpanerq]

nie wiem dokladnie jak podlaczyc instalacje w wsk przy silniku zeby swiatla byly , ktory kabel na co nalozyc ? ma ktos moze linki do schematow ? bo ja znalazlem ale nie ma podpisanego ;p

[herflik]

czeee

 

 

No ale ten .... to ma byc "trojka" czy "czworka" bo miedzy nimi są subtelne różnice? ;)

 

pozdrawiam herflik

 

 

Jak "Trojka" (wnosząc po Twoim podpisie) to podłączenie ma wyglądać tak :

 

http://arecki113.republika.pl/schematy/m0664przewody.JPG

Edytowane 23 Czerwca 2006 przez herflik

[marianek_spox]

Zdaje mi się że po prostu nie wiesz do której igiełki ,jaki przewód przykręcić. Więc tak : z cewek wychodzą ci 3 przewodziki - ładowanie (u mnie biały ,nie wiem czy ro jest regóła) ,2 czerwone złaczone w jeden - światła ,czarny -gaszenie silnika. Filozofia podłączenia tych kabli nie jest aż tak przerażająca ;) . Każsy kolor powinien być podłączoy do odpowiadającego koloru w pęku instalacji na ramie. No może jak pisałem kabel ładowania może mieć inny kolor ,bo przy tych "wesołych gumkach" ,które się nakłada na śrubki zamiast białego kabla łafowania jest niebieski, ale wszystko inne się zgadza (czyli czerwony do czerwonego ,a czarny do czarnego.

 

PS. nie wiem jaki masz typ prądnicy. jeżeli twoja wiesia jest naprawdę stara to możesz mieć silnik "przejściowy" -wszystko jak w nowych wueskach ,ale prądnica i stator od wfmki. w takim przypadku nie ma kabelka ładowania .

[Szpanerq]

Poprostu przy silniku mam 3 bolce ( ze strony stopki hamulca) i 3 kabelki sa odlaczone i poprostu nie wiem gdzie wetknac jaki , a białego raczej nei mam tam ...

 

aha i tam swiatla opowinny byc bez aku, kable wychodza z silnika, tzn. cewki nie ma gdzies pod rama czy dzie , kabel wysokiego napiecia wychdozi z silnika ;P

Edytowane 24 Czerwca 2006 przez Szpanerq

[MOC]

No to ja ci poradze :banghead: Odpal sprzet, wyciagnij kluczyk i przytykaj po kolei kable do poszczegolnych srubek, przy tej przy ktorej bedzie gasnac tzn. ze odpowiada swojemu polozeniu. Nastepnie przekrec kluczyk w polozenie swiatel mijania i powtorz ta operacje tylko ze juz masz dwa kabelki, tam gdzie swiatla mocno swieca przykrec kabel, a z ostatnim juz wiesz co zrobic.....

;)

[Szpanerq]

schemat znalazlem a kto mi powie jakiego koloru tam sa kable ?:]

 

http://wskmotor.fm.interia.pl/instalacjaM06ZL.jpg

[marianek_spox]

kolega MOC dobrze podpowiada. nie ma co bawić się w kolorki. ;P

[Szpanerq]

chyba i tak zrobie ;p

[fenix]

Z tego schematu (tego co jest podany link) wynika, że do świateł to jest ten najniżej położony zacisk na silniku. Zacisk ulokowany najwyżej to jest gasik silnika. A tem środkowy -->podaje prąd ładowania AQ. Ale to się sprawdzi u ciebie tylko wtedy, jeśli ktoś wcześniej nie pokopał już instalacji!

Edytowane 25 Czerwca 2006 przez fenix

[kobuz1]

Panowie, a nie lepiej wziac do reki ksiażke Pana H. Załeskiego pt."motocykle WSK", odczytac schemat i podlaczyc. Tam masz wszystkie kolory przewodów i numery które sa na stacyjce itp.

W tej ksiażce masz wszystko. A jaki ty masz model tej WSK?? Bo schemat do którego podales link jest do modelu ze starym typem stacyjki.. (stacyjka jeszcze z WFM). Gdybym miał skaner to bym wrzucił ten schemat z ksiażki, ponieważ jest on bardzo przejrzysty i wszystkie kolory sa opisane tak jak w ryginale byly. CHociarz czasem w weteranach trudno jest rozróżnic kolory przewodów ze wzgledu na ich wiekowosc. wiadomo.. kiedys guma była byle jaka i po tylu latach ma prawo wyblaknac

Pozdrawiam

[fenix]

Panowie, a nie lepiej wziac do reki ksiażke Pana H. Załeskiego pt."motocykle WSK", odczytac schemat i podlaczyc.

No i święte słowa!!! Czasami to aż denerwujące jest, jak ktoś zaczyna dłubanie przy swojej wuesce a w domu nie ma ani jednej książki o tym motorku! Ale przywyczaiłem się już do tego stanu rzeczy i teraz nie komentuję podobnych pytań. Swoją drogą to jest w necie zeskanowana książka o naprawie tychże motorków ale nie mogę znaleźć w tej chwili adresu. Skany zrobił jeden z chłopaków z polmotu, więc może ktoryś z nich pamięta adres?

[kobuz1]

No tak jak mówisz Fenix, jak sie robi swój motocykl i sie nie ma praktyki ze sprzetami ani żadnej teori to sie nie powinno grzebac samemu.. Bo potem sa skutki. Ja zaczynałem od prymitywnych napraw majac 11lat:) Potem wyczaiłem u dziadka oryginalna instrukcje obsługi motocykli WSK M06B3, po czym stwierdzałem przypływ wiedzy. No a póżniej to literatura była juz calkowicie na pierwszym miejscu! Wiadomo, z czasem do tego dochodzi praktyka i jak ktos sie stara i mu zależy na dobrym efekcie pracy i sa z tego pozytywne efekty to można sie stac mechanikiem samoukiem lepszym niż niejeden mechanik po wielu szkołach..

Pozdrawiam:)