chrzan_007 Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 Ja pierwszy raz jechałem na swoim motorze :Karpaty 50 z silnikiem od wierochowiny z biegami w rączce.Jest to motor wielkosci simsona i dosc nowoczesny.Ale z mocą nie ma co porównywac. Lezal w szopie u dziedka na wsi taki motor zasypany gratami i to pamiętam od zawsze.Kiedy podrosłem, miałem z 11 -12 lat z bratem go wykopalismy wyciągnelismy.Bezskutecznie prubowalismy go odpalic, ale nie było bezyny i nie mielismy o tym kompletnie pojęcia.Jakos sie stało ze znalazła sie tam benzyna i odpalił.Potem powili nauka.Na początku nie umiałem ruszac i jezdziłem tylko na jedynce po wiejsciej druzce pod domem.I tak jakos sie nauczyłem. Od maja mam simsona s53. Na czyms trzeba zdobyc doswiatczenie :evil: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Goryl Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 Ja pierwsz raz wieku ok 9lat jechalem na motorynce kolegi powiedzial mi co i jak i ruszylem bez problemu ale mowuil zebym nie wrzucal 2 ,wiec jechalem na 1 na pelnym gazie przez 400m gdy podjechalem z cylindra lecial dymek,a motorynka zgasla,ale pozniej odpalila bez problemu.Moim pierwszym moto byla ta wlasnie motorynka ktorej nie umialem odpalac z kopka (nie mialem sily)ale z czasem sie nauczylem i kreci mnie to do teraz :D :D :evil: Cytuj www.jem-zdrowo.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 A moja pierwsza jazda nie licząc skutera, który ma automata, dopiero będzie... :roll: o ile pujde na kurs... :roll: Dziwak ze mnie, nie? :evil: :D EDIT:D właśnie przypomniało mi się, że jechałem kiedyś na czterokołowcu, ale to też lipa, bo nawet sprzęgłem nie musiałem operować..:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Empire Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 Oooo...motorynka kolegi :mrgreen: Wiek 8 lat...Za 10 razem umialem poprawnie sprzeglo spuscic:P A potem byl komarek...duzo lepiej juz szlo :evil: I na tym sie skończyła era rometów :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu-985 Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 Pierwszy raz hehe motoryna kumpla ciagle na jedynce a predkosc wydawala sie tak ogromna. Potem ojciec zakupil mi simka sr50 z 96r ehh to byla maszyna. Pierwszy dzien tez ciagle na jedynce a potem juz wajchowałem jak szalony:)... noi tak zlecialo miedzyczasie było pare innych moto i teraz jest dt80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davgor Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 Pierwsza jazda na pomarańczowej jak prawdziwy hornet motorynce.Górka koło kościoła, mała hopka.EH , to byla jazda.Jakoś od razu załapałem o co chodzi z tymi dwoma biegami. Następne moto ponad 10 lat poźniej na kursie. Instruktor zapytał czy umiem jeżdzić, odparłem że nie jestem pewien a gość poszedł sobie. Ale jako, że mam prawko B wiedziałem o co chodzi z biegami i dawałem rade od pierwszej godziny.Jak tylko zrobie kat. A kupuję pierwszego sprzęta :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt@s Opublikowano 12 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2006 no początki były niezłę.Na drynie kumpla mało nie wjechałem w jego stodołe, bo byłem tak podjarany że ruszyłem za pierwszym razem, ze zapomniałem gdzie są hamulce 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patroltuning Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Ja zacząłem jazdę Komarkiem w wieku 9 lat, ciezko było. Ale na drugi dzień już szalałem. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tiger Opublikowano 15 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Czy każdy z was jak jechał pierwszy raz na moto to odrazu jechał "dobrze" Ja poraz pierwszy jechałem na romecie pony, i za szybo puściłem sprzęgło i prawie spadłem z motorynki :) 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herbi Opublikowano 18 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 Witam!! Ja swoja 1 jazde mialem na motorynce kuzyna kolegi.Wiem ze jak usiadlem to wjechalem w brame dobrze ze wolno jechalem:).potem jak ok rok pozniej dostalem komara (to bylo ponad 3 lata temu) gdy ojciec go podszykowal nie mialem problemow z jezdzeniem a komar mial biego w raczce ,zapewne dlatego umialem jezdzic bo wczesniej na nim siedzialem i sobie patrzalem co gdzie jak do czego a przy 1 jezdzie i kolejnych nie mialem problemow ani z ruszeniem ani z utrzymaniem kierunku jazdy:) PS przepraszam za jezyk ale cos sie zchrzanilo bo nie mam polskich znakow :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bialymaly99 Opublikowano 3 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2006 Muj pierszy raz ;) Pierwsza moja jazda bylas na placy manewrowym gdzie zawiosl mnie tata:D Na poczatku mi wytlumaczy co do czego i kazał jechać. No i pojechalem...;) bylo spoko później spać nie moglem:) Moim zdaniem lepiej zaczac na czyms bez biegow zeby calkowicie skupic sie na jeździe a potem dopiero z biegami... pOzDrO... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bari Opublikowano 3 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2006 Lol ja swojego nigdy nie zapomne :) Gdy kupywalem motorynke wsiadlem na nia i zapytalem co mam zrobic , kolega powiedzial daj duzo gazu i pusc sprzeglo (wczesniej jezdzilem tylko na hondzie polautomat) , no to ja zajarany gaz na maxa i szybko puscilem sprzeglo a maszynka na kolo :P Ja spadlem prawie na plecy a kolega zlapal motorynke :P Ale za drugim razem juz smigalem wokol jego domu ;) Zawsze sie smieje jak mi sie to przypomni ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z3US Opublikowano 3 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2006 kolega powiedzial daj duzo gazu i pusc sprzeglo Czyżby kolega zrobił małego dżołka ? :) :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
na koło Opublikowano 3 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2006 Mój motor do nauki chyba był najlepszy bo kumpel mnie uczył jezdzic na CR125 :twisted: to był pierwszy moto na ktorym siedziałem.7 razy mi zgasł jechałem 100mettrow w jedna strone zawrocił mi kolega i 100 metrow w drugą no i sobie simsona kupiłem po jakims czasie i sie zaczeło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bari Opublikowano 3 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2006 Czyżby kolega zrobił małego dżołka ? Wsumie to nie bo nie powiedzial jak mam puscic , a ze ja bylem jeszcze mlody i glupi wiec puscilem szybko :) (za szybko :lol: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.