MGH Grunwald lipiec 2006

[Piocho]

Szukaj Zbycha - ladnemu we wszystkim ladnie. Mojej mordki to niestety z avatara nie wyczytasz.

Do zobaczenia.

[rafauM]

A czy ktoś z was wybiera sie na zlot do ostródy w tym samym terminie, w sasadzie to już dzisiaj :icon_mrgreen: ?

W sumie to calkiem niedaleko.

[Hubert]

Obawiam się, że jednak pod Grunwald nie dotrę. Dajcie znać, gdyby Krzyżacy pokonali naszych zorganizuję jakąś obronę okrężną w oparciu o twierdzę Modlin :icon_mrgreen:

[zibiano]

:biggrin: Hubert dołaczam sie , przywitamy ich na szańcach warszawy :biggrin:

nie udalo sie

pozdrawiam

[Gregor]

Nooo właśnie wróciłem z Grunwaldu.

Mallutkii, Piocho, Zbycho i Miron - pełen szacun

 

Niespodziewanie tym razem wygraliśmy z niemcami :-)

 

Impreza luz, podzia luz, jedzenie też było niezłe, choć miało kilka niedociągnięć :-)

Edytowane 16 Lipca 2006 przez Gregor

[Piocho]

To Greg lubię - krótko i na temat. Było git.

 

Nasze skromne osoby zaszczyciły wreszcie Grunwald.

[miro_N]

Szkoda, że tak krótko, ale mogło nie być w ogóle :icon_biggrin: :biggrin: Jak dla mnie, to mogliby dla odmiany w tym roku wygrać krzyżacy :wink: , fajnie, że Was spotkałem.

Rewelacji z fotkami nie będzie raczej, troszkę daleko jednak było, ale zrobię, co się da.

Pozdrawiam!

BaroN MiroN von Meseritz :icon_mrgreen:)

Edytowane 16 Lipca 2006 przez miro_N

[Agabusa]

Szkoda, że tak krótko, ale mogło nie być w ogóle :icon_biggrin: :biggrin: Jak dla mnie, to mogliby dla odmiany w tym roku wygrać krzyżacy :wink: , fajnie, że Was spotkałem.

Rewelacji z fotkami nie będzie raczej, troszkę daleko jednak było, ale zrobię, co się da.

Pozdrawiam!

BaroN MiroN von Meseritz :icon_mrgreen:)

Bylam w sobote,ale nie moglam sie Was dopatrzyc..koszluke forumowych chyba nikt nie zalozyl:(

No nic ...trudno sie mowi....moze przyszlym razem,ale Wasze fotki chetnie obejrze:)

[Piocho]

Agabusa, rada - na drugi raz po prostu popros wprost o telefon ktoregos z nas - to wtedy sie znajdziemy. Takie szukania sie to lekka sciema - zeby sie znalezc trzeba byc on-line.

[Agabusa]

To chociaz powiedszcie, gdzie staliscie:0....w sobote, bo w niedziele mnie nie bylo...moze Was widzialam....a nawet o tym nie wiedzialam:)

[Piocho]

Dziewczyno - my bylismy samochodami. Powiedziec ci gdzie stalismy, nic nie da. Ogolnie - tam gdzie bylo najglosniej i gdzie byla najlepsza zabawa. Mysle, ze to jest najpelniejsza odpowiedz. Pozdrawiam.

[Agabusa]

Dziewczyno - my bylismy samochodami. Powiedziec ci gdzie stalismy, nic nie da. Ogolnie - tam gdzie bylo najglosniej i gdzie byla najlepsza zabawa. Mysle, ze to jest najpelniejsza odpowiedz. Pozdrawiam.

Łeeeeee....sadziłam,ze na moto jedziecie.....to nie ma o czym rozmawiac:)))......

[Piocho]

No to faktycznie nie ma o czym :wink:

Tyle, ze ty chyba tez bylas samochodem (przynajmniej tak pisalas). Pomyslalby ktos, ze wlasnie dlatego mamy cos wspolnego. No, ale pozory myla. Pozdr.

[Gregor]

Wyczuwam napięcie. Agresja 1 :-)

Szacun

[miro_N]

Piocho :biggrin: no, no... nie poznaję Kolegi :icon_biggrin: :wink: Choć czyżbym się domyślał, gdzie tkwi źródło obojętności na kobiece wdzięki?... :icon_mrgreen: :crossy: