Ubezpieczenie prawne i komunikacyjne motocykla

[Maciek PO]

Widzę, że wielu z Was jest zainteresowanych ubezpieczeniem prawnym. Każdy z nasz jest "mądry" kiedy przelatamy cały sezon bez szlifu lub co gorsza wypadku. Wszyscy wiemy jak drogie są oryginalne klamoty do naszych jednośladów a ubezpieczalnie wymyslają historie niczym ze Star Treka żeby nam nie wypłacać odszkodowania lub tylko jego część. Polecam Wam DASa. Jest to firma, która za Was wyciśnie pełne odszkodowanie, to samo dotyczy kiedy chcą Wam zabrać flepy (prawko czy dowód) bo żarówka nie świeci itp. Ubezpieczenie działa na terenie całej Europy! Szczegóły: www.das.pl

Ponadto widzę, że większośc z Was ubepiecza się w Warcie czy PZU. Sprawdźcie Allianza, szczególnie jeśli kupujecie pakiet AC+Assistanse. Ja zaoszczędziłem prawie 400zł!!! :D

Pozdrowionka. :notworthy:

[CosmoSquig]

Dziwne. Ja rozmawiałem z gościem, który miał DAS na samochodzie i motocyklu i był zachwycony, szczególnie np. w Czechach, gdzie policjanci lubią traktować turystów kreatywnymi przepisami. Jego właśnie tak potraktowali, po czym na hasło DAS natychmiast dali sobie spokój. Miał też jakieś inne przejścia, w których DAS interweniował i był z tych interwencji zadowolony.

 

Z Allianzem miałem bardzo dobre doświadczenia, dlatego aktualnie jestem ubezpieczony właśnie u nich.

 

Ps. Ryży Koniu, fajny masz motocykl (dopiero teraz przeczytałem w metryczce). Szkoda że już coraz mniej prawdziwych turystycznych dual sportów robią...

Edytowane 6 Czerwca 2006 przez CosmoSquig

[Browarny]

MaciekPO dlaczego mam wrażenie że chcesz nam coś sprzedać?

[Maciek PO]

MaciekPO dlaczego mam wrażenie że chcesz nam coś sprzedać?

Bez obaw nie jestem przedstawicielem firm ubezpieczeniowych. Miałem pytania na PW to udostępniam swoją wiedzę. Kto chce to skorzysta. Znasz to powiedzenie "Polak mądry po szkodzie"...

[bartic]

dostałem dzisiaj telefon od przedstawiciela D.A.S., który udzielił mi odpowiedzi na pytania, które akurat przyszły mi do głowy:

-ubezpieczenie na motocykl 115 złoty - na cały rok, obejmuje właściciela i pasażera

-ubezpieczenie na kierowcę działa tylko w przypadku cudzych pojazdów, czyli gdy nie jeździmy czymś, co jest zarejestrowane na nas

-w przypadku złapania nas przez policję na przekroczeniu prędkości, nie ma co dzwonić do D.A.S > karę trzeba zapłacić, nasza wina. D.A.S. pomoże nam, gdy sprawa wejdzie do sądu (i tutaj nie kumam opowieści o żarówce, jak to niby działało)

-upewniłem się, nie ponosimy żadnych więcej opłat. wszystkie koszta procesów, ludzi itd. są wliczone (jest limit. 30.000, albo 15.000 w polsce)

 

chyba tyle zapamiętałem

pozdrawiam

[BEEMKA]

ja to nie martwie sie o ubezpieczenie motoru praktycznie tylko mam problemy z policja bo sie czasami przyczepia ze jezdze na belgijskich blaszkach a nie wymieniam prawka na belgijskie a tak to wszystkie koszty za motor mam zwracane z pracy bo zarejestrowalam jeden motor jako slozbowy i nawet za ubrania nowe mi zwracaja jak im wystawie rachunki

oczywiscie jakby ktos przylukal i byl wredny,ze uzywam go tez do celow prywatnych to bym miala problem ale po co martwic sie na zapas :buttrock: