Uwaga sar ;

[Sylwek]

Jestes wrazliwy nie klikaj w link.

Gosc ktory prowadzil moto raczej nie mogl nic zrobic :icon_twisted:

Moze gdyby jechal wolniej

http://www.virob.com/virob/videos/715.html

 

eee on chyba nie mial kasku na glowie :icon_mrgreen:

[Gość Dominick]

mocne, robi wrazenie

[Przemoo]

Jechałem jakieś 2 tygodnie temu motorkiem ok 20.30 i mi wyleciała sarna ale naszczęście miałem jeszcze 10m i odbiłem!!Dobrze że jechałem jakieś 60km/h bo mogło by sie nieciekawie zrobić!!

:icon_twisted:

[wiew1]

Jakby miał kask na głowie...jakby miał.... :icon_twisted:

[lukasz-aprilia]

Juz to bylo na forum...

[mateuszm]

Widiałem już ten filmik. Jakieś dwa tygodnie temu wracając do domu potrąciłem sarnę. Miałem ogromne szczęście, ponieważ udeżyłem ją w tył, a nie w środek. Gdybym wjechał w jej środek, byłoby nie ciekawie :biggrin: Udało się jednak, że dostała przednim kołem chyba w tylną nogę, bo szarpnęło mocno kierownicą i motocykl jechał dalej prosto. Jechałem ok. 110 km/h i myślę, że to też uratowało mi tyłek. Sądzę, że gdybym jechał wolniej, to poprostu nie opanowałbym sprzęta i rozwaliłbym się. Nawet nie widziałem kiedy wyskoczyła mi z krzaków :icon_mrgreen: Przez ułamek sekundy widziałem ją jedynie przed motocyklem, ale nawet nie było mowy, żeby zareagować... Gdybym tak teraz rozwalił moją ukochaną XJ-tę to chyba bym się załamał ;) Na szczęście wyszliśmy z tego bez ryski. Nie wiem co z sarną, ponieważ kulała, ale uciekła. Myślę, że nic jej się wiele nie stało. Echhh nie życzę nikomu takich doświadczeń :icon_twisted:

[Maxv]

Muza akurat chyba nie taka powinna być ale trza uważać ...kurde dobrze że na dzika nie trafił albo łosia .... :icon_twisted:

[bartic]

ale z tego filmiku wynika, że koleś przeżył... i przypomnienie, że kask i skóra ratują życie (jak temu kolesiowi, a ona miał na sobie kombinezon, kask też miał)

 

powiem wam, że po waszych przygodach mam stracha w lesie

pozdro

[poonani]

ale z tego filmiku wynika, że koleś przeżył... i przypomnienie, że kask i skóra ratują życie (jak temu kolesiowi, a ona miał na sobie kombinezon, kask też miał)

 

powiem wam, że po waszych przygodach mam stracha w lesie

pozdro

 

tak tylko wyglądał z lekka "niewyraźnie" hehe

 

Pozdro

Przem

[Tuzmen]

Ppoza tym jaki kretyn papiernicza na cbr bez kasku, nie ma takiej mozliwosci

Chyba ze w goglach

[Phoeeenix]

kurde dobrze że na dzika nie trafił albo łosia .

Hehe dobry żart, przynajmiej ja to tka doebrąłem bo jak by mu łoś albo dizk wypadł to raz ze by chyba nieźle przekoziołkował a 2 że jakbyłby to by dzik to by mógł na rogi go wziąć a na sam widok dzika by sie każdy chyba posrał w gacie :)

Ale zwróciłem uwage na jedno, tej sarny nawte dobrze nie widać jak wybiega bo ubarwia sie razem z lasem, widać tylko jak kawałek brązowego biegnie a wątpie zeby ktoś zauważył coś takeigo jadąc szybko.

Po 2 to też tym zwięrzętom leśnym zabardzo sie czasem śpiesyz bo poczekały 5 sek. i by były w 100% bezpeiczne a tak biegnie głupia na oślep ile sił w nogach ( wiem wkońcu to taka natura )

A co widoku tej sarny to wiem jak dobrze jest bo mieszkam blisko pól i jak czasem chodze z psem to sarna jakieś 3m odemnie potrafi wyskoczyć z krzaków a ja zaskoczony jestem wtedy nieźle, bo nic jej nie widać przeważnie.

Pozdro

[mierzwa2]

Widziałem juz to kiedyś.... skąd wiecie że koles nie ma kasku? może z tego na końcu? a cos mu sie stało? bo nic nie rozumiem... przeciez to moto jest juz postawione i w ogóle....

Edytowane 3 Czerwca 2006 przez mierzwa2

[.:SoBoL:.]

powiem wam, że po waszych przygodach mam stracha w lesie

i nie tylko w lesie powinieneś sie bać! Mojemu znajomemu wyleciała sarna na terenia gdzie wogole lasu blisko nie było, tylko łąki i elektrownia :/

[pastec]

 

 

powiem wam, że po waszych przygodach mam stracha w lesie

 

 

Mi 3 tygodnie temu na Al.Jerozolimskich w W-wie, jadąc od Piastowa w stronę centrum, za skrzyżowaniem z Leroy Merlin wyleciał końskim cwałem pies wielki jak niedźwiedź.

Jechałem ze 120, w heble i w ostatnim momencie próbowałem ominąć pso-konio-niedźwiedzia z prawej. Puknąłem bo lewym dolnym kantem chłodnicy. Nie straciłem sterowności za to straciłem cały płyn chłodzący.

 

Trzeba uważać, ja p-lę trzeba uważać......

Nie tylko w lesie.

:flesje:

Edytowane 5 Czerwca 2006 przez pastec

[MYCIOR]

eeee tam to juz bylo i wcale to nie straszne. Poza tym tam nic nie pisze ze koles nie mial kasku. jak otwierałem to to myslalem ze to naprawde rzeź bedzie.Ktos raz wstawil filmik jak kolesia nawinął na kolo jakis tir czy cos takego.Flaki wszędzie. bleee. jak sobie pomysle to mnie ciarki przechodza. Jak ktos chce zobaczyc to nie polecam.

 

 

pzdr