Zagubiony w lesie

[Mati_Bar]

Najlepszy sposób to dobra organizacja ekipy i jazda sposobem najwolniejszy zawsze jedzie z przodu.

{Pozdro}

[Gajep]

Cześć

Jak jeździmy w grupie to najszybsi zawsze prowadzą, jednak jeśli kogoś brakuje to zawsze wracają sprawdzić, czy coś się nie stało. Jak dotąd to działa! Poza tym, od czego są telefony komórkowe? Dla własnego bezpieczeństwa nie wyobrażam sobie jazdy bez telefonu.

Gajep

[zysio]

niom ja sie naszczescie znalazłem w ten sposob ze ja zaczelem gazowac potem zgasilem rx i kolega zaczol drzec mordke i szedl w kierunku moim a reszta czekala i potem darli sie do nas i doszlismy zgubilem sie z tego powodu ze nie znalem terenu i nie bylo jak nawrocic same krzewy i sciete drzewa po ktorych latalem a sil to do tej pory nie mam :)

[SEBOOL]

No telefon jest bardzo dobrym pomysłem ale jeste jeden makamen najcześciej w takich lasach jest 0 (zero) zasięgu!

[WilQ_21]

ja jak narazie nie miałem jeszcze takiej przygody żeby się zgubić w lesie, jeżdże przeważnie z kolegą i raczej staramy się pilnować, no ale w wypadku jak bym się zgubił to objął bym pewnie strategię jaka już było podania, a mianowicie obrać jeden kierunek i się go trzymać :)

[Gawron]

Gawron, a po jakie licho Ci mapa w lesie? Ja zazwyczaj jeżdżę sam, ale o zgubieniu nie ma mowy. Jestem rodowitym Borowiakiem, i po prostu mam dobrą orientację w terenie.

Widzisz bo to jest tak ze ja nie zwsze jezdze po lasach które znam na pamięć :flesje: na mapie są szlaki a razem z kompasem wiesz w którym kierunku masz jechac i gdzie dojedziesz. Ciekawe jak bys sie orjentował jak by Ci przyszło jezdzic po lesie 200km od tych Twoich borów :flesje: Pozdro!

[Januszm]

Kiedyś sąsiad z bloku, wybrał się na grzyby. Na wycieczkę wziął kompas i mapę, niestety zgubił się i musiano go szukać :flesje: Trzeba jeszcze mieć trochę pojęcia do korzystania z takich dobrodziejstw :flesje:

[Gajep]

No telefon jest bardzo dobrym pomysłem ale jeste jeden makamen najcześciej w takich lasach jest 0 (zero) zasięgu!

Cześć

Nie wiem jakiego masz operatora, ale jeszcze nie spotkałem miejsca, gdzie PLUS (nie jest to reklama operatora - bo dyma użytkowników jak wszyscy inni!!!!!) nie maiłby zasięgu.

Gajep

[Lesnik.]

Gajep, przyjedź w Bory to doznasz szoku :flesje: Gawron, muszę Cię rozczarować, Bory są tak rozwlekłe, że 200km to żaden problem :flesje: Trzeba sobie po prostu radzić, wiadomo że jak by cię ktoś wiózł w opasce na oczach w środku wielkiego kompleksu leśnego, to nie wiedział byś gdzie jesteś, ale podstawa to nie panikować, zachować zimną krew, i na trzeźwo ocenić sytuacje. Słyszałem już o takich sytuacjach kiedy to zagubiony człowiek w lesie spanikował, i jak go znaleziono, to okazało się że chodził w około. Pozdrawiam.

[Bubu Goryl]

Telefon przydatna rzecz ale jak nie wiesz gdzie jestes to jak komus powiesz w która strone ma jechac ??

:flesje:

 

:flesje:

[pysiak]

każdy operator ma coś takiego wbudowane w telefony że jak się w razie zgubisz to oni na kompie mają sygnał od ciebie tzn to jest taki gps

[Bubu Goryl]

No i co dzwonisz do operatora a on mowi ci w która strone masz jechac? :D :notworthy:

[Kali00]

każdy operator ma coś takiego wbudowane w telefony że jak się w razie zgubisz to oni na kompie mają sygnał od ciebie tzn to jest taki gps

 

My mówimy o dzwonieniu do kumpli gdzie mają Cię szukać,a nie do operatorów sieci gdzie mają wysłać rodziców.. :PP

[Gajep]

Cześć

Wcześniej już pisałem, że "zające" jadące ostro zprzodu robią co jakiś czas przerwę i czekają na resztę, jeśli ktoś się długo nie pojawia to jeden zaczyna się cofać i sprawdza co się dzieję z ostatnim. Trochę to czasochłonne ale można mieć pewność, że kumple o Tobie nie zapomnieli.

Gajep

[August]

a leśnicy nie gonią ?