Mr.Maciek Opublikowano 6 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2006 "wypier#olił i rozjeb#ł mu motor" - stary nerwy nerwami na takich debili ale po co zniżać się do takiego poziomu...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emir_cbr Opublikowano 6 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2006 Ja ostatnio jak jechałem sobie spokojnie przez miasto to dłubałem w nosie i puszczałem bąki. Wydłubanymi kozami strzelałem w puszkarzy a baki wpuszczałem im przez otwarte okna do srodka.A najgorsze co zrobiłem to jak zabrałem w sobie tyle gazów ile dałem rady powsztrzymać i w czasie jazdy na 1/4 mili gdzieś tak w połowie dystansu jak miałem ok 130 na budziku to tak walnąłem że od razu wskazówka wskoczyła na 250 :bigrazz: :biggrin: Oczywiście wygrałem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
senti Opublikowano 6 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2006 Widać ze sie odezwał taki co sie jeszcze nie wyszalał :bigrazz: Jesli chcecie jeździć po polach to sobie je kupcie tak sie składa że jestem włascicielem sporej ilosci ziemi i jeśli bym zobaczył takiego pajaca na moim polu to bym mu wypi**dolił i roz**ał mu motor to by sie nauczył jeden z drugim.Moze którys z orzacych cudze pole jest chetny zeby swoim crossem zaorać u mnie 20 HA pola gwarantuje ze sie wyszalejecie do woli :bigrazz: :biggrin:Ja tey mam pole i las na nawet i jezeli mi nikt po polu zasianym nie jedzi to moze jedzic do woli mam to w d...... a wy przezywacie jak mrówka sex z komarem , a co do jezdzenia jezdze wszedzie gdzie nie ma tablic teren prywatny ani pól obsianych a jak widze zakaz wiazdu na drodze do lasu traktuje to jak zaproszenie oczywiscie jezdze drogami lesnymi nie środkiem lasu a fajne jest wrazenie jak wyjezdzamy z lasu z kumplem na droge asfaltowa i właczamy sie do ruch tzn zostawiamy wszystkich w tyle (ostatnio jechałem 110km/h na kostce) a to całe błotko sobie szybuje. A co do policji to z ałym szacunkiem łapią tylko kierowców ,kiedys mi pod dom przyjechali bo jakis wiesniak zadzwonił ze głosno a miałem seryjny tłumik a moto stał za ogrodzeniem i pytaja sie kto na tym jezdził no to mu powiedziałem ze turysta zostawił chcieli wejsc zobaczyc rejestracje ale to przeciez teren prywatny wiec im podziekowałem.Wiec wiecej luzu panowie podstawa to jezdzic tak zeby ludzi nie denerwowac jak np ida ludzie to zwolnic i buuuu... i nie dawac czadu po osiedlu.pozdrawiam ps. czekam na garść wyzwisk ha ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezar Opublikowano 6 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2006 Ja mam b. głośny wydech i na przykład jak widzę ludzi to zawsze puszczam manetę. Najgorsze co mam na sumieniu to jazda o 1 w nocy po mojej wsi i jadąc około 60 na luźnym szutrze zakurzyłem całą wieś jakąś :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kules Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 też mam od kilku lat parę ha łąki z górkami na wsi pod miastem i orzę sobie bez stresu po swoim, ale nie ma to jak polatać po polach sołtysa po żniwach, znacznie większa pryjemność :bigrazz: , oczywiście bez robienia mu strat bo to kawał chłopa i na zebraniu wiejskim by mnie pewnie wyklął. Zawsze można też jeździć po polach (nieużytkach) agencji, tam to nikogo nie obchodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raf_go Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 też mam od kilku lat parę ha łąki z górkami na wsi pod miastem i orzę sobie bez stresu po swoim, ale nie ma to jak polatać po polach sołtysa po żniwach, znacznie większa pryjemność :bigrazz: , oczywiście bez robienia mu strat bo to kawał chłopa i na zebraniu wiejskim by mnie pewnie wyklął. Zawsze można też jeździć po polach (nieużytkach) agencji, tam to nikogo nie obchodzi.Tak czytam te wypowiedzi o jeździe po polach i się zastanawiam co jest w tym fajnego ?????Może mnie ktoś oświecić. Zawsze mi się wydawało że to nudne jak flaki z olejem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
senti Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 jaka przyjemnosc a taka np. skakanie z 2metrowej miedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emir_cbr Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 To żeś poszalał chłopie :bigrazz: :biggrin: :bigrazz: pozdro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kules Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 (edytowane) Tak czytam te wypowiedzi o jeździe po polach i się zastanawiam co jest w tym fajnego ?????Może mnie ktoś oświecić. Zawsze mi się wydawało że to nudne jak flaki z olejem. :icon_mrgreen: tym bardziej co fajnego może być w jeżdżeniu po pustyni na dakarze - jeszcze większe nudy ;) a tyle ludzi się tam pcha nie wiem jak tam u was pola wyglądają, ale te u mnie są nieźle pokręcone i z dużymi różnicami wysokości, poza tym dużo jest na nich oczek wodnych, stawków, bagienek, strumyków i małych brzózek. Więc Dakar to nudna kicha do moich pól i łąk. Po lasach też jeżdżę, nie tylko po polach. :D Edytowane 8 Września 2006 przez kules Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobson Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Napierdzielasz ze 100 na budziku albo wiecej a tu ci jakis zwierzak z lasu wyskakuje to jest adrenalinka ;) a tak wogule to ja nieczaje co mozna widziec w jezdzie po prostej drodze to nie jest sztuka zamknac budzik w motorze a np wbij sie na poligon na chopki takim sprzetem zobaczysz jaka adrenalinka i jak dobrze bedzie ci sie spalo w nocy bo to jakbys byl nasilowni albo jeszcze gorzej :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Terenowy wymiatacz Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Widać ze sie odezwał taki co sie jeszcze nie wyszalał :D Jesli chcecie jeździć po polach to sobie je kupcie tak sie składa że jestem włascicielem sporej ilosci ziemi i jeśli bym zobaczył takiego pajaca na moim polu to bym mu wypi**dolił i roz**ał mu motor to by sie nauczył jeden z drugim.Moze którys z orzacych cudze pole jest chetny zeby swoim crossem zaorać u mnie 20 HA pola gwarantuje ze sie wyszalejecie do woli :icon_mrgreen: ;) Ja mam 4HA i jeśli bym zobaczył jakiś motorek ktury sobie śmiga po moim polu i nic nie niszczy to bym siadł na mój moto i pojeździł bym sobie z nim. :) wcale by mi to nie przeszkadzało gdyby sobie jeździł i nic mi nie niszczyłpozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raf_go Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 Napierdzielasz ze 100 na budziku albo wiecej a tu ci jakis zwierzak z lasu wyskakuje to jest adrenalinka :banghead: a tak wogule to ja nieczaje co mozna widziec w jezdzie po prostej drodze to nie jest sztuka zamknac budzik w motorze a np wbij sie na poligon na chopki takim sprzetem zobaczysz jaka adrenalinka i jak dobrze bedzie ci sie spalo w nocy bo to jakbys byl nasilowni albo jeszcze gorzej :crossy:Ja tylko mówiłem że jazda po polach jest nudna. Jazda w terenie a jazda w trudnym terenie to zupełnie coś innego. Może po prostu pola u was są inne niż te u mnie. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
senti Opublikowano 11 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2006 Ja tylko mówiłem że jazda po polach jest nudna. Jazda w terenie a jazda w trudnym terenie to zupełnie coś innego. Może po prostu pola u was są inne niż te u mnie. :)mój teren to sucha beskidzka i okolicejak jedziesz w dół to pole goni pole jak skaczesz z 2metrowej miedzy na nastepne pole które jest wąskie i zaraz musisz skakac z nastepnej miedzy to jest frajda wczoraj byłem nad skawa jest troche szeroka 3/4 rzeki było ok a potem dramat prawie aprilke swoja utopiłem prawie do pasa byłem mokry meksyk pełny ale to jest wlasnie ok potem pojechałem dalej i przejechałem przez kładske dla pieszych która jest zamknieta bo jest podmyta przez rzeke normalnie bym tamtedy nie przejechał ale sami wiecie te predkosci, potem znalazłem sobie super odcinek specjalny przy którym wszyskie inne wasze trasy sa cienkie utopiłem nogi prawie do jaj w błocie oczyewiscie zapraszam w moje okolice.to był tylko wycinek z jednego dniapozdrowionka wszystkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.