Riki M Opublikowano 20 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Wzorem innych użytkowników Vulcanów, Shadow chciałbym zaproponowac zacieśnienie więzi miłośników i użytkowników Dragów. Czyżby było nas tak mało? A może nie warto? Osobiście uważam , że warto i nalezy. Pozdrawiam wszystkich DRAGSTERÓW. :buttrock: obiecuje dolaczyc ,dajcie tylko przezimowac :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Ja na myjce ciśnieniowej właśnie tak załatwiłem swój zegarek. A kto myje ne myjce cisnieniowej taki motocykl ? :eek: Wiaderko, szmatka, gabka, pozniej suszenie i polerka. Znowu szmatka i tak w kolko :clap: :buttrock: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EDDIE Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 A kto myje ne myjce cisnieniowej taki motocykl ? :eek: Wiaderko, szmatka, gabka, pozniej suszenie i polerka. Znowu szmatka i tak w kolko :clap: :buttrock: Ja także myję za pomocą myjki ciśnieniowej, jeśli tylko brud jest duży, np. po deszczu. Tak przynajmniej myłem Virażkę i tak będzie z Gwiazdeczką. Może dlatego, bo mam myjnię samochodową i mogę sobie bardzo dokładnie wypłukać wszystkie miejsca i nie zaszkodzić przy tym. Mniejsze zabrudzenia, kurz czyszczą pracownicy, ja tylko wykańczam robotę :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 A kto myje ne myjce cisnieniowej taki motocykl ? :eek: tjaaa... a potem czyta się co jakiś czas "co zrobić bo mi padł po myciu karcherem"... panowie, motocykl jest przystosowany do jazdy w deszczu, nawet szybkiej jazdy - ale ciśnienia z myjki nie lubią ani instalacja elektryczna, ani parę innych elementów. nie dalej jak parę dni temu czytałem posta o tym jak to bmw gs padło pod myjką; to nie puszka, na której całe ciśnienie spływa sobie nieszkodliwie po blachach podobnie jak Majkel - odradzam jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moondek Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 A kto myje ne myjce cisnieniowej taki motocykl ? :eek: Wiaderko, szmatka, gabka, pozniej suszenie i polerka. Znowu szmatka i tak w kolko :clap: :buttrock: Zapewniam Cię, że prędzej znajdziesz tego kogoś, kto nie myje :) Masz czas na taką zabawę? :notworthy: Ja tam zamiast latać ze szmatą przy motocyklu, wolę na nim jeździć ;) A zapewniam Cię, że jakość mycia na myjkach np. Słonia nie odbiega od tego, co zrobisz samemu :) Spróbuj kiedyś podjechać na taką myjkę, a po 15 minutach Twoja maszyna będzie błyszczeć jak z salonu :) tjaaa... a potem czyta się co jakiś czas "co zrobić bo mi padł po myciu karcherem"... panowie, motocykl jest przystosowany do jazdy w deszczu, nawet szybkiej jazdy - ale ciśnienia z myjki nie lubią ani instalacja elektryczna, ani parę innych elementów. nie dalej jak parę dni temu czytałem posta o tym jak to bmw gs padło pod myjką; to nie puszka, na której całe ciśnienie spływa sobie nieszkodliwie po blachach podobnie jak Majkel - odradzam jsz Jeszua, drugi sezon myję motocykl na takiej myjni i nic. Moi kumple też tak myją maszyny i też nic. Na SŁONIU z myjki od razu leci ciepła woda z detergentem, więc nie trzeba wcale przykładać dyszy blisko "karoserii" :) Drag Stary nie są z cukru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 jakość mycia na myjkach np. Słonia nie odbiega od tego, co zrobisz samemu :) Spróbuj kiedyś podjechać na taką myjkę, a po 15 minutach Twoja maszyna będzie błyszczeć jak z salonu :) Czyli niby gdzie tak zajebiscie myja, ze wlasne wypucowanie armatury jest gorsze od myjki ? Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moondek Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Tego nie napisałem, że pucowanie samemu maszyny jest gorsze :) Ale śmiało mogę napisać, że mycie na myjce bezdotykowej jest porównywalne, jak nie takie same (biorąc pod uwagę efekt) :) Ja osobiście korzystam z myjni na ul. Sikorskiego (jadąc od Sobieskiego zaraz za Canalem + i Carmanem). Masz 3 opcje: - mycie pod ciśnieniem detergentem - płukanie zwykłą wodą - płukanie wodą demineralizowaną (żeby nie było śladu po zaciekach) Przejście z jednego programu na drugi odbywa się na zasadzie przekręcenia wajchy w automacie na żądaną przez nas czynność. Całość trwa max. 15 minut. No umyj motocykl w 15 minut... :) Szczególnie polecam obejrzeć dokładnie obręcze kół i szprychy po takim myciu :) Po wszystkim docieram tylko miękkim ręcznikiem papierowym motocykl do sucha (tu polecam Regginę, bo nie zostawia farfocli na lakierze). I tadaaaam! Moto się błyszczy jak glaca Kojaka :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
green_rider_2007 Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 (edytowane) Tego nie napisałem, że pucowanie samemu maszyny jest gorsze :) Ale śmiało mogę napisać, że mycie na myjce bezdotykowej jest porównywalne..... Bo myc Panowie, to trza umić ... ;-) Ja tez myje na cisnieniowej... Od 3 lat i nic sie nie dzieje.. Wczesniej byl DS650.. a tak na marginesie, to kolega z Radomia co to ma myjnie i slużbe do mycia DS650 niech sie zastanowi co nam chce ciekawego przekazac na forum... Edytowane 22 Października 2009 przez green_rider_2007 Cytuj green_roder_2007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Ja tez myje na cisnieniowej... Od 3 lat i nic sie nie dzieje.. Wczesniej byl DS650.. Nie no, wiadomo ze nie wolno dac ognia cisnieniem na maxa, ale i tak te cale drobne kropelki wody podostaja Ci sie w kazdy zakamarek moto a tego potem nie dosuszysz zadna szmatka. :evil: ( zwlaszcza elektryka ) A reczne mysie to jednak reczne mycie .... intergacja z motocyklem + :flesje: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LuTo Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Pozwolę sobie dorzucić przysłowiowe 2 grosze Rozsądne używanie karszera nie ma prawa zaszkodzić. Dlaczego? Odp jest prosta. Jeździmy w deszcz? Jeździmy, czasami nawet w bardzo duzy. I co? I nico ? :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeżyk Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Ja jeśli mam czas to myję wodą z szamponem w wiaderku . Później szmatka do sucha, wosk i polerka . A jeśli nie mam czasu to jadę na myjkę bezdotykową i myje ale ostrożnie, trzymając zraszacz w odległości 50-70-cm od motocykla. Później wycieram do sucha i jazda w drogę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EDDIE Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Bo myc Panowie, to trza umić ... ;-) Ja tez myje na cisnieniowej... Od 3 lat i nic sie nie dzieje.. Wczesniej byl DS650.. a tak na marginesie, to kolega z Radomia co to ma myjnie i slużbe do mycia DS650 niech sie zastanowi co nam chce ciekawego przekazac na forum... Ale o socho :icon_question: Co poeta chciał powiedzieć :icon_question: :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fazzi Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 (edytowane) Oczywiste jest ze to wysokie cisnienie jest szkodliwe i moza wtloczyc wode tam gdzie nie chcemy dlatego nie przykladamy dyszy blisko i jest spoko. w newralgicznych miejscach szczegolnie uwazamy i jest spoko. Chialem tez przypomniec , ze w czasie mycia nie zostawiamy kluczyka w stacyjce, poniewaz leje sie po nim woda do srodka a po wyjeciu zamyka sie zapadka. Edytowane 3 Listopada 2009 przez fazzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz9139 Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 http://picasaweb.google.com/Juzek.PO/Obrot...773573123012098[/url] Witam! I byly te obrotomierze z Louisa w wyprzedazy (przecenione) to zamöwilem, lecz niestety po tygodniu otrzymalem odpowiedz, ze juz je wyprzedali i ze nie sä produkowame Ale zakupilem ten z Allegro z 199. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1janbo Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Qrka, jak miło znajome nicki widzieć :clap: Dołączę się do dyskusji o myciu maszynki... Nie ma jak wspomniana wcześniej "integracja" z motórem.. głaskanie i rozmowa... Zatem jestem "za" ręcznym myciem... Ale, żeby nie było - "pod ciśnieniem" też mi się zdarza umyć... Obie techniki łączy jedno - zawsze po myciu odpalam maszynkę i robię małe kółko... Wywieję i wypalę wtedy całe zło czające się w H2O... Sprawdzone - polecam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.