Skocz do zawartości

1janbo

Forumowicze
  • Postów

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 1janbo

  1. 1janbo

    Yamaha Warrior

    angelcorpse, wszystko ładnie, pięknie, tylko w moim Motórze (rocznik 2005) jakoś to wszystko inaczej wygląda. Bardzo się starałem, ale chyba mam kłopoty ze wzrokiem. Wytłumaczysz mi, jak chłopu, co muszę odkręcić, żeby to ustrojstwo znaleść? Na Twojej focie nie ma rury od tłumika i chyba jakiejś osłony... Myle się?
  2. 1janbo

    Yamaha Warrior

    Zapalił mi się błąd - kod 38. Wiem, że to ma związek z ustrojstwem, co się zowie "solenoid dekompresji". Szukałem czegoś o tym czymś na FM, ale albo nic nie ma, albo za słąbo szukałem. Ale póki co - świeci się i wnerwia. Macie pomysł, jak to "naprawić"? A korzystając z okazji... A masz w języku polskim?
  3. To ja tym bardziej żałuję. Zabrakło mi mety, żeby "zaatakować" Rzym ;/
  4. XVS nadaje się na turystykę... tylko zależy kto, co lubi... jednemu wystarczy mercede, drugiemu - fiat... Gwiazda dawała radę na winklach austriacjich, San Marino też zaliczone... boleści tyłka nie odczuwałem... a Shipp - kto Go zna, ten wie, że Wodzu twardy jest :)
  5. 1janbo

    Faak am See

    http://picasaweb.google.pl/jedenmeteor/FaakAmSee2010# http://picasaweb.google.pl/jedenmeteor/WOchy2010#
  6. Wstawiam info na swoje rodzime Forum. Może pogoda dopisze.
  7. XVS-em zaliczyłem mega wypasione winkle na - http://www.nockalmstrasse.at/ (Faak am See też zaliczony) Jak ktoś chce, nie ma opcji na turystykę Dragiem.. Z resztą Shipp sam dobrze o tym wie... Latać i nie marudzić... fotki dla zainteresowanych
  8. 1janbo

    Faak am See

    Pięcioosobowa ekipa z Poznania dotarła do domu bez przygód. Spotkałem wielu Rodaków, niektóre maszyny wskazywały na kraj pochodzenia. Niebawem fotki.
  9. 1janbo

    Faak am See

    Zajebiaszczo! Rezerwacja potwierdzona - jedziemy ;)
  10. 1janbo

    Faak am See

    Oki, nie mam obaw co braku reakcji policji na miejscu zlotu. Obawiam się jednak reakcji na drogach dojazdowych. Trzeba prawie całą Austrię przejechać. :evil:
  11. 1janbo

    Faak am See

    Z Poznania ekipa też się wybiera. My jedziemy w 5 maszyn. Niestety obawiam się, że moje tłumiki nie spodobają się obcym służbom. Mam puste COBRA(y). Muszę je zmienić? Macie jakieś doświadczenia? Ten camping polecacie? - http://www.strandcamping.at/campingplatz.htm.
  12. Trudno się nie zgodzić z przedmówcą. Oryginalne wydechy są po prostu za ciche, tylko pracę silnika słychać... Nieoryginalne, tzn. "puste" nadają XVS-som uroku, wydech np. COBRA(y) to sama poezja. Ale oczywiście gusta są różne.
  13. Wielu z Was „buszuje” w Internecie w poszukiwaniu tzw. okazji. Niejednokrotnie natrafiacie na nią przez czysty przypadek, czasem na skutek metodycznych działań. Wszystko dobrze, jeśli Waszym działaniom towarzyszy rozsadek i rozwaga. Transakcja ma to do siebie, że dwie strony uczestniczące w umowie mają odrębne oczekiwania ekonomiczne. Jeden chce drogo sprzedać – drugo tanio kupić. I jest problem. Takie sytuacje wykorzystują cwaniaczki, którzy chcą zarobić na czyjejś krzywdzie. Pal licho, jeśli mówimy o niewielkich kwotach (chociaż i tak każda strata jest dotkliwa). A co jeśli oszust chce zabrać Wasze całe oszczędności? Tylko czujność Was uratuje. Przykładowy mechanizm działania międzynarodowej szajki. - gość umieszcza atrakcyjne ogłoszenie o sprzedaży np. moto na popularnych portalach http://lh3.ggpht.com/_nnlqD7g12Wk/S7yN3WEh...czmg/s800/a.jpg (był też na allegro, ale się zmył). Żadnych adresów, telefonów, jedynie kontakt mailowy - nie byłbym sobą, gdybym nie spróbował, a co mi tam… - kontakt mailowy nawiązał po pewnym czasie, komunikuje się w języku angielskim – mieszka w Londynie - pisze, że moto kupił jak był w Polsce przez rok (nasze tablice rejestracyjne), przed powrotem do UK nie zdążył sprzedać, a tam, na miejscu nikt nie chce tego kupić na polskich „blachach” - mówię – żaden problem - koleś chce pokryć koszt transportu do Polski (200 euro) – fajnie nie? - cały czas płynny i systematyczny kontakt mailowy - jak na razie ignoruje moje prośby o foty maszynki, o numerze VIN nie wspominając ;/ - jak maszyna ma dotrzeć do Polski? Zaproponował jedną z większych firm zajmujących się transakcjami „na odległość”, wysłał linka (fajna stronka, dużo ciekawych informacji tam umieszczają o prowadzonej działalności – budzi zaufanie). - jak to ma działać? Ja wysyłam kase do firmy, oni potwierdzają przyjęcie określonej kwoty, odbierają moto z Londynu i wiozą do mnie. Ja mam kilka dni na zapoznanie się z przesyłką i po jej akceptacji – daję znać do firmy, że wszystko jest OK. Dopiero oni wysyłają kasę do właściciela moto. Firma jest gwarantem, że nikt nikogo nie oszuka. Proste i przyjemne handlowanie „na odległość”. Sama radość. - ale… Internet to potęga… http://lh6.ggpht.com/_nnlqD7g12Wk/S7yVhJrJ...800/oszust1.jpg - widzicie podobieństwo na stronach? Nie zadali sobie trudu zmiany szablonu, kosmetyczne zmiany w układzie strony i inne domeny ;/ - nic tylko kasę przesłac, co? - po propozycji osobistego odbioru maszyny z Londynu – koleś się zmył…. Przesadzam? Nie sądzę. …ku przestrodze…
  14. Ja nie wiem dlaczego jesteście zdziwieni. Przecież co roku są ci sami wystawcy i to niemal w tych samych miejscach. Ale zgadzam się z tezą, że Wielki to on nie jest...
  15. To jakaś cykliczna impreza? Pierwsze słyszę ;/
  16. Zelmer... ta edycja jest trwalsza od poprzedniej? Nie wyblaknie od słońca?
  17. grzegorz9139, a po co kombinować.... nie lepiej tankować i śmigać na maxa? Szkoda kasy na modyfikacje... to ma jeździć, a nie wyglądać :buttrock: :crossy:
  18. 1janbo

    Kawasaki LTD

    Polecam tę maszynę, jako alternatywa do Virago.
  19. Nigdy tam nie byłem na rozpoczęcie sezonu, ale może kiedyś warto zaryzykować?
  20. Qrka, jak miło znajome nicki widzieć :clap: Dołączę się do dyskusji o myciu maszynki... Nie ma jak wspomniana wcześniej "integracja" z motórem.. głaskanie i rozmowa... Zatem jestem "za" ręcznym myciem... Ale, żeby nie było - "pod ciśnieniem" też mi się zdarza umyć... Obie techniki łączy jedno - zawsze po myciu odpalam maszynkę i robię małe kółko... Wywieję i wypalę wtedy całe zło czające się w H2O... Sprawdzone - polecam...
  21. Mimo, że nie byłem nigdy na tego typ imprezach... Ekipa z Dobrzna gwarantuje dobrą zabawę :)
  22. ...dokładnie w taki stanie, jak myślisz... Uszczeleczki prawie nie było... :(
  23. Prawda jest taka, że nie każdy zna się na wszystkim. Nie ma opcji... najlepiej zabrać kumpla (lub kumpli), który obwącha maszynkę... Jeden zna się na silnikach, drugi na lakierze... Nie ulega wątpliwości, że maszynka musi zachwycić oko, nawet jeśli mechanicznie jest oki, a jest brzydalem, to nici z zakupu... Ja, nie znając się specjalnie na mechanice - zawsze bazuję na kumplach... Polecam. Nie do końca się z Tobą zgodzę. Bardzo poważnym mankamentem 650-tek jest uszkodzenie wału kardana. Sam znam sporo takich przypadków (mnie też to spotkało) ;/
  24. Impreza godna, Dzieciaki zadowolone... mega Rodzinna atmosfera. Warto było. Ekipie NIezniszczalnych wielkie podziękowania za zaangażowanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...