Skocz do zawartości

Tankowanie - z rezerwą czy bez?


komalo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pytania mogą wydać się dla niektórych śmieszne ale ponieważ nie jestem pewien to je zadam.

 

1. Czy kiedy tankujecie to okręcacie na rezerwę czy też nie jest to konieczne? (oczywiście pod warunkiem, że już nie jest odkręcone bo z rezerwy właśnie korzystacie)

 

2. Czy kiedy już zatankujecie to przekręcacie na 'ON' czy jedziecie dalej na 'rezerwie'? (logiczne wydaje się, że należy przekręcić na 'ON' bo jak będzie na 'rezerwie' to nic nie zostanie w zapasie kiedy skończy się benzyna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak tankuje to całkowice zamykam. Jeżeli wiem że po tankowaniu mam jescze mało beny zostaje przy rezerwie. Jeżeli mam wiecej niż poł zbiornika mam na ON. Proste :icon_razz:

Edytowane przez kris02
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem (a może warto). Często na rezerwie dojeżdżałem na stację i różnie tankowałem; raz na przekręconej rezerwie, innym razem na ON. Tak więc wydaje się to być bez znaczenia. Ale kto wie?

PZDR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjezdzasz na rezerwie, tankujesz do pelna dajesz na - on

przyjezdzasz na on i tankujesz - zostawiasz nic nie przekrecasz

przyjezdzasz na rezerwie tanukujesz za 10 zlotych - zostawiasz nic nie przekrecasz

przyjezdzasz na zamknietym :banghead: otwierasz :icon_razz:

przypchales tankujesz do pelna dajesz na - on

ogolnie to tak sprawa wyglada :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie wszystkie 4T są w wskaźnik wyposażone :icon_razz:

 

Jak kiedyś jeździłem ETZ, to najpierw kranik ustawiałem na ON, a potem na RES.

 

Ale...

 

W pewnym momencie, wyprzedzałem gościa i miałem na liczniku jakieś 100 km. Wtedy w najmniej odpowiednim momencie, skończyło się paliwo. Przełączyłem kranik na RES i po kilku sekundach, silnik normalnie pracował. Oczywiście z wyprzedzenia nici, a i dla silnika nie wiem czy to była dobra sytuacja, przełączać w biegu kranik.

 

Od tamtej pory, pilnowałem przebiegu i odpowiednio wcześniej przełączałem na RES.

A potem doszedłem do wniosku, że najlepiej cały czas mieć na RES i pilnować przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przygodzie pod legnica gdzie musialem zostawic moto na autostradzie i 5km grzać piechotą na pobliską stację zawsze mam RES /jakoś zapomniałem że jak sie jedzie na pelnej mocy to wiecej paliwa bierze :icon_razz: / oczywiście przy tankowaniu ON

 

przy okazji dziękuje państwu, którzy przewieźli mnie kawałek i użyczyli 5 litrowej butelki po wodzie i chłopakowi kierowcy tira który mimo iż nikt nie chciał sie zatrzymać i nawet mu nie machałem zatrzymał sie na środku autostrady i mnie podwiózł - WIELKIE DZIEKI I DO ZOBACZENIA NA DRODZE :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ma to jakiekolwiek znaczenie skoro wiekszość kraników i tak jest podciśnieinowych...???

 

To, czy kranik jest podciśnieniowy, czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia dla sprawy korzystania z rezerwy. Pozwala jedynie "zapominać" o zamykaniu (pozycja OFF), bo na postoju paliwo nie będzie "zasilać" gaźników.

Jeśli to komuś pomoże :buttrock: , tak na chłopski rozum:

z kranika do baku wchodzą dwie rurki, krótka i trochę dłuższa (rozwiązań jest tyle, ilu producentów, chodzi ideę), przez które wpływa paliwo (przez kranik do gaźników). W położeniu ON otwarta jest dłuższa rurka i dopóki poziom paliwa w baku jest powyżej jej końca, jedziemy :banghead: W chwili, gdy poziom paliwa spadnie poniżej otworu dłuższej rurki, jeśli chcemy jechać dalej, trzeba przełączyć kranik na RES, wtedy otworzy się krótsza rurka i to przez nią popłynie dalej paliwo. Rezerwa, to jest właśnie ilość paliwa zawarta pomiędzy poziomem w baku wyznaczonym przez koniec dłuższej rurki i poziomem końca krótszej.

Stąd wniosek, że przy tankowaniu nie ma znaczenia położenie kranika, nie wpływa to na ilość wlewanego paliwa :banghead:

Nie ma też znaczenia, czy jeździmy na ON, czy na RES, poza tym, że jeżdżąc cały czas na RES pozbawiamy się szansy na naprawę skutków własnej sklerozy lub błędnych obliczeń :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tamtej pory, pilnowałem przebiegu i odpowiednio wcześniej przełączałem na RES.

A potem doszedłem do wniosku, że najlepiej cały czas mieć na RES i pilnować przebiegu.

 

Nie jest najlepszym rozwiązaniem cały czas mieć ustawione na RES bo skończy ci się paliwo i nawet nie bedziesz wiedzial ze masz juz pusto. Po to jest ON żeby odpowiednio wczesniej przełaczyć na RES by uniknąć jakichkolwiek problemów. Jedyna metoda lookac co jakiś czas do zbiornika i na oko oceniać poziom beny, a i swoją drogą pilnować przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest najlepszym rozwiązaniem cały czas mieć ustawione na RES bo skończy ci się paliwo i nawet nie bedziesz wiedzial ze masz juz pusto. Po to jest ON żeby odpowiednio wczesniej przełaczyć na RES by uniknąć jakichkolwiek problemów. Jedyna metoda lookac co jakiś czas do zbiornika i na oko oceniać poziom beny, a i swoją drogą pilnować przebiegu.

 

Raczej mnie nie to nie grozi. :icon_razz:

 

Ciągle kontroluje przebieg i wskaźnik paliwa, czyli mam dwa niezależne wskaźniki.

Staram się nie przekraczać 300 km przebiegu. Sprzęt pali 5-5,5 na sto.

Stosuje metodę tankowania do pełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest najlepszym rozwiązaniem cały czas mieć ustawione na RES bo skończy ci się paliwo i nawet nie bedziesz wiedzial ze masz juz pusto. Po to jest ON żeby odpowiednio wczesniej przełaczyć na RES by uniknąć jakichkolwiek problemów. Jedyna metoda lookac co jakiś czas do zbiornika i na oko oceniać poziom beny, a i swoją drogą pilnować przebiegu.

No tylko nieciekawie też zapomnieć o włączeniu na res...pare razy miałem tak przy wyprzedzaniu na MZ i nagle w połowie samochodu zaczyna dusić się i przerywac...nic miłego naszczęście nic z naprzeciwka nie jechało :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. U mnie nie ma wskaźnika poziomu paliwa, więc polegam na rezerwie tzn. zawsze mam na ON i na RES przełączam kiedy ON się skończy. Zwykle jest to w okolicach 300 km. Na szczęście moto daje kilka km wcześniej znać, bo zaczyna mieć mniejszą moc, a na kilkaset metrów przed skończeniem paliwa zaczyna się dławić. I wtedy już wiem dokładnie, że musza przełączyć na RES. A jak już jest na RES to tankuję do pełna i przełączam na ON.

 

I do przodu w siną dal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...